poniedziałek, 15 lutego 2010

Pizza rustykalna wg Aleex





No i niestety znów zaczynają się codzienne obowiązki. Najbardziej nie lubię porannego kieratu: budzenia Młodego do szkoły i ciągłego popędzania go podczas wykonywania zwykłych rzeczy. Najpierw nie chce mu się wstać z łóżka i przeciąga ten moment do ostatniej chwili. Potem jest zdziwiony, że już późno i pyta, dlaczego nie obudziłam go wcześniej. Nic mu się nie podoba: ani to, że musi wziąć kanapki, ani to, że musi umyć zęby. I na dodatek codziennie pyta, czy może pójść w trampkach. Już nawet mnie to nie złości… Odpowiadam pytaniem na pytanie: czy wyjrzał przez okno i widział jaka jest pogoda? Oczywiście Młody robi wówczas obrażoną i nieszczęśliwą minę. Trudno, musi się pogodzić, że jak na ulicach leży śnieg po kolana, to trzeba założyć zimowe buty. Mam nadzieję, że przez tę zimę nie obrazi się na mnie i na pogodę na długo. Aby nieco poprawić mu humor, obiecałam, że po powrocie z pracy przygotuję mu pizzę.
Pizza to powszechnie znana potrawa kuchni włoskiej, szeroko rozpowszechniona na całym świecie. W wersji podstawowej jest to płaski placek z wytrawnego ciasta drożdżowego (focaccia), posmarowany sosem pomidorowym, posypany tartym serem mozzarella i ziołami, pieczony w bardzo mocno nagrzanym piecu.
Przypuszcza się, że potrawę w rodzaju pizzy podawali już starożytni Grecy. Były to płaskie chleby posmarowane oliwą, czosnkiem, posypane ziołami. Z Grecji (ok. 500 p.n.e.) trafiły do starożytnego Rzymu. Po sprowadzeniu do Europy pomidorów, w XVII-wiecznym Neapolu do pizzy zaczęto nieodłącznie stosować sos pomidorowy. Pierwsza współczesna pizza miała powstać w 1889, kiedy to Neapol odwiedziła królowa Włoch, Małgorzata Sabaudzka, wraz z mężem (Margherita i Umberto di Savoia). Tamtejszy piekarz, niejaki Raffaele Esposito, przygotował na jej cześć specjalną potrawę - pizzę, w której podstawowymi składnikami były: pomidory (czerwień), ser mozzarella (biel) i bazylia (zieleń), reprezentujące narodowe barwy Włoch. Nazwano ją margherita i do dziś jest to nazwa najpopularniejszej, najprostszej wersji pizzy.
Ja proponuję Wam moją wersję tej popularnej potrawy. To najprostsza jej odmiana, ale można dowolnie ją modyfikować. Ciasto przygotowuję w oparciu o przepis z Pizzy Hut, a nadzienie … tutaj możecie puścić wodze fantazji i dodać to, co lubicie najbardziej. Polecam.


Składniki:

Ciasto:
3szkl mąki
5 dkg świeżych drożdży
4 łyżki oliwy
1 szkl mleka zmieszanego z wodą
1/2 łyżeczki soli

Nadzienie:
2 duże cebule
20 dkg boczku i szynki - w dowolnych proporcjach
pieprz
odrobina oliwy

Sos:
puszka pomidorów w kawałkach z ziołami
2 ząbki czosnku
mini kosteczka Knorra - bazylia
żółty ser

Sposób przygotowania:

1. Ciasto:
Mąkę przesiać do dużej miski, posolić, wkruszyć drożdże. Zrobić wgłębienie na środku. Wlać oliwę i trochę mleka wymieszanego z wodą. Wyrabiać ciasto dodając resztę mieszaniny mleka i wody. W ciągu 7-8 minut ciasto powinno być gotowe, spójne i sprężyste. Uformować je w kulę i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 30 -40 minut.

2. Przygotować nadzienie:
W tym czasie pokroić wędlinę w słupki, a cebule w piórka. Rozgrzać na patelni odrobinę oliwy, dodać wędlinę, podsmażyć. Następnie dodać do wędliny cebulę, całość oprószyć pieprzem. Ja nie solę nadzienia, ponieważ wędlina jest wystarczająco słona. Jeśli ktoś uważa, że jest inaczej, może dodać sól.
Kiedy cebula stanie się szklista, nadzienie jest gotowe.

3. Przygotować sos:
Pomidory przełożyć do miseczki, dodać pokruszoną bazylię w kostce oraz zmiażdżone ząbki czosnku. Wszystko zmiksować blenderem na masę i gotowe.

4. Blachę z piekarnika posmarować cienko oliwą lub rozłożyć na niej papier do pieczenia. Wyrośnięte ciasto delikatnie rozciągnąć palcami tak, by powstał duży owalny placek. Nie wałkujemy, aby nie usuwać zbyt gwałtownie pęcherzyków powietrza. Włosi także nie wałkują ciasta - rozciągają je na ręce wirując plackiem w powietrzu.

5. Na cieście rozsmarować warstwę sosu pomidorowego, na nim rozłożyć nadzienie, całość posypać obficie startym na tarce żółtym serem. Wstawić do nagrzanego do 200 stopni C piekarnika.

6. Piec około 15-20 minut (czas zależy od piekarnika). Podawać gorącą, pokrojoną na kawałki i posmarowaną sosem pomidorowym.



Pizza smakuje wspaniale. Polecam tę wersję, a jednocześnie zachęcam do wypróbowania innego nadzienia.

Smacznego.

18 komentarzy:

  1. droga Aleex, już dwa razy robiłam Twoją pizzę i muszę przyznać, że to najlepsza pizza, jaką jadłam:) ciasto jest przepyszne (nawet na zimno i na drugi dzień mi smakuje), z nadzieniem sobie ekperymentuję, dodaje paprykę i więcej ziół (bo mąż lubi), dziękuję za ten przepis, napewno będę do niego wracać nie raz:) pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, Asiu, że pizza Wam smakuje. Eksperymentowanie z nadzieniem jest jak najbardziej wskazane, bo przecież zależy to od naszych indywidualnych smaków. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Aleex:)
    Mam zamiar dzis zrobic pizze wg Twojego przepisu.
    W związku z tym mam pytanie.. wiem wiem dla wiekszości pewnie to jasna sprawa, ale nie dla mnie:)
    Chodzi mi o ustawienie piekarnika czy ma grzać on od dołu czy od góry , czy może pelen obieg??
    Byłabym wdzięczna za odpowiedź !!
    pozdrawiam Mankala

    OdpowiedzUsuń
  4. Mankalo - ja używam tradycyjnego gazowego piekarnika, w którym jest grzanie od dołu. Nie mam doświadczenia z piekarnikami elektrycznymi. Sądzę, że możesz włączyć dolne grzanie lub pełny obieg. Znasz swój piekarnik, więc na pewno dasz sobie radę. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam dziś pizze wg Twojego przepisu. Wyszła pycha. Do nadzienia użyłam świeżych pomidorków zamiast tych z puszki. Wyszło fantastyczne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, że Wam smakowała. My też ją bardzo lubimy :))) Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem facet gotujący, ale jak to facet leniwy. Czy próbowałaś zrobić to ciasto z użyciem tzw. automatu do pieczenia chleba. Ja wykorzystuje go do ciasta drożdżowego na placek z owocami i sprawdza się swietnie.
    Pozdrawiam
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  8. Grzegorzu - nie próbowałam, bo nie mam automatu do chleba :))) Ale dobrze, że Ty sobie radzisz z jego pomocą :) Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za odpowiedź. Spróbuję wieczorem i dam znac jak wyszło. A co do tego automatu to naprawde warto. Wyrabia ciasto przez 30 minut a potem delikatnie podgrzewa przez godzinę, aby idealnie wyrosło.
    Pozdrawiam Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  10. To kolejny Twój przepis, który wypróbowałam. I zdecydowanie wejdzie na stałe do naszego menu :)
    Pychotka.
    Bea

    OdpowiedzUsuń
  11. Zrobiłam dziś pizze wg mnie ciasto zdecydowanie za grube,jestem nie najlepszą gospodynią i dalej dałam ciała.Co zrobić żeby ciasto było bardzo cienkie :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. W tej pizzy spód jest grubszy, ale jeśli wolisz cienkie ciasto, to z podanej porcji trzeba zrobić dwa blaty. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  13. W przepisie są drożdże świeże czy suszone?

    OdpowiedzUsuń
  14. Co znaczy "1 szkl mleka zmieszanego z wodą"
    Pół na pół?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być po połowie. Ja najczęściej dodaję 3/4 szklanki mleka + 1/4 szklanki wody. Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  15. Stała czytelniczka19 lutego 2018 15:40

    Czy trzeba pogrzac troszke mleko z woda na letnie?
    i drugie pytanie: czy moge to wyrabiać hakiem od miksera? Wyrabiac to dluzej czasowo ?
    trzecie pytanie :moze lepiej rozpuscic te drozdze w troszke w mleku i wodzie?
    czwarte pytanie: czy ilosc podana w przepisie wystarczy mi na blaszke od piekarnika? Lubie taka pizze prostokatna
    Prosze mi podpowiedzieć :)
    tak mam ochote na taka pizzę domowa, ale boje sie za nia zabrac:)
    dziękuje za odpowiedź
    pozdrawiam slonecznie bo u mnie dzis slonce wysoko jeszcze swieci:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) Można podgrzać mleko i wodą aby były letnie, ciasto szybciej urośnie. Można wyrabiać ciasto hakiem od miksera, choć w tym wypadku ciasto tak szybko i łatwo się wyrabia, że chyba szkoda brudzić urządzenie :) Nie ma żadnej potrzeby rozpuszczania drożdży w płynie - to nie taki przepis. Ilość ciasta wystarczy na blaszkę w piekarniku. Pozdrawiam i życzę smacznego :) Aleex :)

      Usuń