sobota, 8 października 2011

Jabłkowe poduszeczki wg Aleex





Wróciłam wczoraj. Sandomierz przepiękny. Zabytki urzekające i intrygujące. Szkolenie wyczerpujące. Pogoda zmienna. Towarzystwo doborowe.
Dziś przytłoczyła mnie wiadomość o nagłej śmierci kolegi, który był z nami. Zostawił żonę i czwórkę dzieci. Nie dociera to do mnie. W kuchni mogłam upiec tylko jabłkowe poduszeczki. Są pyszne i troszkę osładzają smutne chwile.


Składniki:

• płat ciasta francuskiego
• 1 – 2 jabłka
• brązowy cukier
• 1 jajko

Sposób przygotowania:

1. Ciasto rozwinąć, pokroić na kwadraty. Na każdym położyć kawałeczki obranych jabłek.



2. Jabłka posypać odrobiną brązowego cukru.
3. Każdy kawałek ciasta złożyć na pół i skleić. Ja wykorzystałam do ściśnięcia brzegów widelec.



4. Każde ciastko posmarować rozkłóconym jajkiem.



5. Ciasteczka ułożyć na blaszce piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia.



6. Piec ok. 20 minut w temp. 200 stopni C (dolna grzałka i termoobieg).
7. Wyjąć. Wystudzić na kratce.



8. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.



Smacznego.

6 komentarzy:

  1. Domyślam się co czujesz - wczoraj był pogrzeb mojej uczennicy, miała zaledwie 16 lat...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybkie, proste i pysznościowe!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Straszne są takie nagłe odejścia. Też przeżyłam niejeden pogrzeb ucznia. Coś potwornego. Aleex

    OdpowiedzUsuń
  4. A moje "poduszeczki" mają nadzienie gruszkowe!!!
    Świetnie smakują!
    Pozdrawiam, R.G.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też muszą być pyszne :))) Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie niedługo minie rok, odkąd odeszła nagle moja kumpela...takie chwile są okropne. dobrze mieć wtedy coś słodkiego.

    OdpowiedzUsuń