Ten wpis miał być zupełnie inny. I kolejne, w następnych dniach, też. Niestety, chyba w ferworze zajęć i poświątecznego amoku przypadkiem (!) skasowałam sobie część zasobów z folderu bloga. Trudno. Przepisy pamiętam, zdjęcia mam, będę odtwarzać to, co miałam zapisane. Na szczęście nie było tego zbyt dużo.
Po świętach galopem wróciłam do obowiązków. W szkole zwariowane lotnisko, zbliża się czas końcowej klasyfikacji klas maturalnych, wystawianie stopni, wypisywanie świadectw, liczenie średnich, rady, itp.
Po pracy od razu pojechaliśmy z Młodym na zakupy. Wkrótce będzie zdawał egzaminy gimnazjalne, trzeba było zaopatrzyć go w garnitur, koszulę, krawat i buty. Wszystko udało nam się kupić, a gdy zobaczyłam syna w tym odświętnym ubraniu, aż zaniemówiłam, tak dorośle wyglądał. Nie mogłam uwierzyć, że z małego chłopca tak szybko stał się młodym mężczyzną.
Po powrocie do domu przygotowałam pyszną francuską tartę z brokułami i szynką. Przepis dostałam od mojej koleżanki Ani i od razu go wypróbowałam. Nam bardzo smakowała, więc polecam i Wam ten ciekawy przepis.
Składniki:
• 1 opakowanie ciasta francuskiego
• 400 g mrożonych brokułów lub świeży brokuł
• 300 g szynki
• 1 jajko
• 400 g serka homogenizowanego naturalnego
• koperek - opcjonalnie
• sól, pieprz, ewentualnie nieco wegety
Sposób przygotowania:
1. Brokuły wrzucić do wrzącej, lekko osolonej wody. Zblanszować (czyli gotować na małym ogniu ok. 3 minut). Odcedzić i zostawić do ostudzenia.
2. Szynkę pokroić w kostkę.
3. Ciasto francuskie rozłożyć w formie na tartę wysmarowanej masłem. Odciąć wystające końce i położyć na dnie formy.
4. Oddzielić białko od żółtka. Żółtko dodać do serka homogenizowanego, wymieszać na jednolitą masę, doprawić solą i pieprzem, ewentualnie wegetą.
5. Ubić pianę z białek. Połączyć ją z masą serkową.
6. Do masy serkowej z pianą dodać pokrojoną szynkę. Delikatnie wymieszać. Jeśli dodajecie koperek, trzeba dołożyć go w tym momencie.
7. Na ciasto francuskie wyłożyć ostudzone i odsączone brokuły.
8. Przykryć je warstwą serową z szynką.
9. Tartę wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 – 190 stopni C. na 40 minut.
10. Kroić na kawałki. Podawać. Świetnie smakuje na gorąco i na zimno. Uwaga! - po ukrojeniu pierwszego kawałka tarty wsadziłam ją jeszcze na 8-10 minut do piekarnika, aby odparowało nieco płynu.
Smacznego.
Przepis dodaję do akcji: Wielkanocne smaki
o ja Cie! powiedz mi, czy jak pojadę i zaśpiewam Ci pod oknem i Ty to przeżyjesz to dasz śpiewakowi wędrownemu kawałeczek?
OdpowiedzUsuńNawet bez śpiewania dostaniesz kawałek :)))) Mam taką zasadę, że karmię wszystkich dokoła i nikt ode mnie nie wychodzi głodny :))) Pozdrawiam, Aleex.
UsuńMam w domu wszystko prócz serka. Jeśli kupię w osiedlowym, to dziś ją poczynię;)
UsuńDla mnie rewelacja, zapisuję przepis dziękuję :-)jak zrobię umieszczę na blogu i Cię zaproszę :-)no chyba że coś schrzanię i nie będzie czym się pochwalić :-(
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie dobrze :)))))))))))))))) Pozdrawiam, Aleex.
Usuńmmmm... super - dziś na obiad, już chyba po raz piąty od ukazania się przepisu :)
OdpowiedzUsuńa co się stanie jak nie wysmarowałem formy masłem /? :(
OdpowiedzUsuńNic się nie stanie :))) Będzie tylko troszkę trudniej wyjąć kawałki tarty z formy. Może leciutko przywrzeć, więc trzeba je będzie podważyć łopatką. Pozdrawiam i życzę smacznego, Aleex.
UsuńZamiast serka homogenizowanego użyłam śmietany (mieszkam w Anglii i niestety nie znalazłam), ale wszystko wyszło cudownie. Tylko nie odparowałam płynu po wyjęciu pierwszego kawałka, a faktycznie przydałoby się ( następnym razem to zrobię). Dziękuję Aleex, Twoje przepisy są naprawdę proste, pyszne, urozmaicone, a przede wszystkim warte powielania:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitam , jesli nie mam takiej formy to w czym innym moge zrobic zapiekankę np w tortownicy ? pozdr.
OdpowiedzUsuńW przypadku braku formy możesz ją zastąpić tortownicą. Wtedy zachowasz okrągły kształt zapiekanki. Pozdrawiam, Aleex:)
Usuńwita, .wlasnie wstawiłam tartę do piekarnika :) , kupiłam tez foremkę , ale przypadkiem , bo były w "biedronce" :D
UsuńWitam serdecznie, jakieś średnicy ma być ta forma?
OdpowiedzUsuńMoja forma do tarty ma średnicę 28 cm. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńObłędna tarta!! Kolejny świetny przepis! Gratuluję bloga oraz przepisów Aleex! Jestem nim oczarowana :) serdecznie pozdrawiam, Marlena
OdpowiedzUsuńps. z ilu białek ubijasz pianę?
Z jednego - tego, co zostaje po oddzieleniu żółtka. Jak masz jakieś "wolne, w zapasie" w lodówce, to możesz ubić z dwóch :))) Pozdrawiam, Aleex:)
UsuńZrobiłam ją. Po 40 minutach była blada więc piekłam kolejne 10 minut, nic to nie dało. Wyjęłam i ciasto pod spodem było niedopieczone. Ustawiłam grzałkę dolną i piekłam kolejne 15 minut co nadal nic nie dało :( ciasto się nie upiekło pod spodem, była tylko ciapa z niego. Po ponad godzinie wyłączyłam i zjadłam tylko wierzch a ciasto musiałam wyrzucić. Nie wiem co źle poszło, piekarnik jest sprawny ponieważ wcześniej piekłam biszkopta który się upiekł idealnie. Wiesz czumu tak się stało? Proszę o pomoc.
OdpowiedzUsuńWiesz co? Każdy piekarnik jest inny. Nie wiem, co poszło nie tak, ja wprawdzie też dodatkowo odparowywałam płyn (patrz pkt.10), ale tarta była zarumieniona i upieczona od spodu (co widać na zdjęciach). Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy można formę do tarty zastąpić brytfanną ?? Nie przypali się?
Jeśli brytfanna będzie miała grube dno, możesz jej użyć. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuń