Święta minęły, a ja już mało o nich pamiętam. Pogoda była… każdy wie, jaka. Żadnych spacerów, zachwytów kwitnącymi kwiatami i pąkami na gałęziach drzew. Wiosna tworzy klimat Wielkanocy, a tego w tym roku mi zabrakło. Szkoda.
Pozostawały spotkania rodzinne i chwile z książką. Jestem uzależniona od słowa pisanego. Czytam, odkąd nauczyłam się składać litery. Czytam wszędzie- w domu, na plaży, w podróży (no chyba, że sama prowadzę, wtedy tylko słucham muzyki). Nie umiem przestać. Cieszę się też, że moje dzieci również czytają, bo kontakt z książką niesamowicie wzbogaca osobowość. A nasi decydenci chcą pozamykać szkolne biblioteki. Argumentują, że przecież coraz mniej młodych ludzi czyta, a książka drukowana jest zastępowana przez e-booki. Większej bzdury nie słyszałam, jak żyję. Już widzę uczniów siedzących przed komputerem i przy okazji grania w gry, czytających lektury. Nic nie zastąpi tekstu drukowanego. Nic. I dlatego bibliotek należy bronić jak niepodległości. Już teraz wymagania w szkołach są coraz mniejsze, tak jak i chęci uczniów. Wyniki wszelkich egzaminów zewnętrznych są jednoznaczne. Do tej powszechnej nonszalancji w sprawach nauki dodajmy jeszcze brak dostępu do słowa pisanego w bibliotekach i szybko zbierzemy efekty w postaci coraz głębszej ignorancji naszego społeczeństwa. Cóż… głupim narodem…. Ale to też wszyscy wiedzą.
A w kuchni brak mi klimatów wiosennych, ale zima za oknem nadal zmusza do sięgania po dania bardziej sycące niż kolorowe sałatki. Tym bardziej, że w domu mam przecież dwóch potężnych facetów, których trzeba nakarmić porządną porcją mięsa. Na dodatek obaj mają pewne wymagania: schab, ale nie kotlet, może trochę sosu, z czosnkiem, coś fajnego. To właśnie usłyszałam, gdy zapytałam, co chcą mieć na talerzach. Poszłam więc, aby coś zaimprowizować. Z naciskiem na COŚ. No i udało się. Wyszło smacznie. Spróbujcie.
Składniki:
• 5 grubszych plastrów schabu
• 1 cebula
• 2 ząbki czosnku
• olej rzepakowy
• mąka
• sól
• pieprz
• Delikat Knorr’a do mięs
• 1 kostka bulionu pieczarkowego z maślaną nutą Winiary
Sposób przygotowania:
1. Plastry mięsa opłukać pod zimną wodą. Osuszyć papierowym ręcznikiem.
2. Lekko rozbić mięso położone między dwoma kawałkami folii.
3. Schab pokroić w paski, włożyć do miski.
4. Mięso obficie skropić olejem, oprószyć Delikatem Knorr’s, wymieszać. Włożyć do miski przekrojoną na pół cebulę i obrany czosnek. Zostawić na 10 – 15 minut.
5. Na patelni rozgrzać olej.
6. Do głębokiego talerza wsypać mąkę. Obtaczać w niej kawałki mięsa. Kłaść je na rozgrzany tłuszcz i zrumienić.
7. W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzać odrobinę oleju. Cebulę (tę z marynaty) pokroić w paseczki, podsmażyć na złoty kolor, oprószając solą. Ja użyłam Soli Karpackiej Kotanyi – jest świetna.
8. Do lekko zezłoconej cebuli włożyć podsmażone kawałki mięsa. Podgrzewać na małym ogniu.
9. Patelnię, na której rumieniło się mięso, zalać zimną wodą. Podgrzewać. Dodać kostkę grzybową (ja użyłam kostki pieczarkowej z maślaną nutą Winiary).
10. Wodę z patelni wlać do mięsa i cebuli. Wymieszać, dusić ok. 15 minut.
11. Sos doprawić solą i pieprzem. Nie trzeba go zagęszczać, zrobi to mąka, w której obtoczone były paski mięsa.
12. Podawać z ulubionymi dodatkami: u mnie z tłuczonymi ziemniakami i surówką.
Smacznego.
Dobrze napisane !! :)
OdpowiedzUsuńA schab,wygląda rewelacyjne :)
Napewno zrobię przy najbliższej okazji:)
Pozdrawiam
Wygląda smakowicie.Na pewno wypróbuję ten przepis,z resztą jak wiele innych z Pani blogu:)
OdpowiedzUsuńOdpowiednia dawka smacznej energii na ten zimny, mokry dzień.
OdpowiedzUsuńNo,no mniam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, akurat szukalem czegos takiego na dzisiajsza imprezke w domu. Mam wprawdzie karczek ale tez powinno dobrze wyjsc. Pozdrawiam serdecznie z Londynu - zbyszek
OdpowiedzUsuńКак всегда,великолепно.С уважением ,Арина
OdpowiedzUsuńsupeeer :) Dziękuje Aleex Już wiem co będzie na jutrzejszy obiad :)
OdpowiedzUsuńPs.Bo też mam dosyć tradycyjnych kotletów,i też lubię sos...;)
A ile ma byc tej wody ktora wlewamy do tego tluszczu po miesie??dziekuje za odpowiedz
OdpowiedzUsuńMagda
Tyle wody, ile chcesz mieć sosu. Pozdrawiam, Aleex.
Usuńjest suuuper
OdpowiedzUsuńI kolejny przepis do wypróbowania.Pysznie wygląda i pewnie tak smakuje.Beata
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomysł na obiad :) Schab wyszedł rewelacyjnie, rodzinka zachwycona!
OdpowiedzUsuńDopiero się dusi, ale już mogę napisać, ze smakuje rewelacyjnie:)))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, dziękuję:)
Pozdrawiam Monika D.
i mam pomysł na niedzielny obiad :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie dalem Knor pieczarkowego. Dałem kilka ziarenek kminku. Jest super. Sprawdzone organoleptycznie. Radzę spróbować.
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, wiem już co zrobić na obiad! Ale mam pytanie, co to za surówka na zdjęciu? Wygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńTo surówka z białej kapusty. Tutaj masz link do przepisu: http://kuchniaaleex.blogspot.com/2011/03/surowka-z-biaej-kapusty-wg-aleex.html
UsuńPozdrawiam, Aleex :)
Dziękuję za odpowiedź :)
Usuńa czy zamiast pieczarkowego z nuta maslana moze byc zwykly pieczarkowy?
OdpowiedzUsuńJeśli masz pieczarkowy bez maślanej nuty, dodaj taki :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńa jesli dodam tez troche smietanki?
OdpowiedzUsuńz gory dzieki. ;)
Będzie dobrze, możesz dodać :))) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńa co z tym czosnkiem?
OdpowiedzUsuńMożna dodać do cebuli lub dodać bezpośrednio do sosu :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńPrzed chwilą zrobiłam, ale z kostką pieczeniową bo taką tylko miałam, PYSZNOŚCI!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZrobione wczoraj z lekkimi modyfikacjami (dodałam pieczarki, marchewkę i więcej czerwonej cebuli), do tego surówka również z Twojego przepisu, rodzina zachwycona, ja zresztą też, bardzo dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńFajne przepisy, tylko po co Pani używa tyle tej chemii? te wszystkie kostki knorr, czy rosołowe to sama chemia.
OdpowiedzUsuńWłaśnie robię, zresztą nie pierwszy raz. Jest pyszny:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre danie.
OdpowiedzUsuńSchab mięciutki,soczysty.
Polecam