▼
sobota, 4 stycznia 2014
Puszysty naleśnik z piekarnika wg Aleex
Zaczął się długi weekend. Niektórzy go nie zauważają, bo u nich trwa jeszcze przerwa świąteczna, ale ja byłam już w pracy po Nowym Roku. I dobrze się stało, bo w czwartek zaczęły przybywać do szkoły sprzęty, które zamówiłam przed Wigilią. Zabezpieczamy je, aby później przenieść do nowego budynku. Ale to dopiero wtedy, gdy zostanie tam zakończone montowanie monitoringu i alarmu.
Korzystam z wolnych dni i siedzę w domu. Staram się ograniczyć wychodzenie, bo zaczyna mi dokuczać przeziębienie. Na razie nieśmiało, bo walczę z nim bezlitośnie, ale atakuje mnie nieustająco. Nie mogę chorować, bo przecież w szkołach zaczyna się gorący okres: klasyfikacja semestralna, rady, szkolenia, wystawianie stopni.
Dziś od rana realizuję się w kuchni. Staram się wypróbować nowe dania, łączę smaki. Na pierwszy ogień poszedł przepis, który dostałam od koleżanki z pracy. Miałam go od dawna, ale podchodziłam do niego sceptycznie. Niesłusznie. Powinnam już wiedzieć, że te przepisy, do których zabieram się jak pies do jeża, okazują się naprawdę dobre. Tak było i tym razem. Naleśnik z piekarnika jest rzeczywiście godny polecenia. No to polecam.
Składniki:
• 600 ml mleka lub 400 ml mleka +200 ml wody
• 25 dkg mąki pszennej
• 2 jajka
• 1 łyżka cukru
• 1 łyżka oleju
• szczypta soli
• masło do wysmarowania
Sposób przygotowania:
1. Składniki dokładnie wymieszać mikserem ok 1-2 minut. Powstałe ciasto powinno być rzadkie, wtedy ładnie wyrośnie podczas pieczenia, staramy się więc nie dosypywać mąki .
2. Dużą blachę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia i dobrze wysmarować masłem , lekko oprószyć mąką .
3. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika do 200 -210 stopni C. Piec ok 20 minut. Ciasto pięknie i ciekawie wyrasta tworząc kule lub inne kształty.
4. Podawać z sokiem, dżemem lub same. Ja podałam naleśnik z twarożkiem z białego sera i brzoskwiniami.
5. Naleśnik jest pulchny i delikatny. Po prostu pyszny. Wystarczy dla 3-4 osób .
Smacznego.
Pycha. Wypróbuję na pewno. A wytrawnie też będą smakować? Na przykład z pieczarkami i żółtym serem?
OdpowiedzUsuńOczywiście. Można przygotować także z nadzieniem wytrawnym. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńAle fajny i ciekawy pomysl! Musze sprobowac :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Aleex! I nie daj sie temu przeziebieniu! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis. Mam ogromną prośbę o przepis na ciasto marchewkowe. Jadlam ostatnio z polewa z białej czekolady było pyszne. Oczywiście jest masa przepisów, ale tylko Twoje są gwarancją sukcesu w kuchni. Pozdrawiam licząc na przepis :)
OdpowiedzUsuńostatnio mam ochotę na lemon curd, myślę, że z takim naleśnikiem pasowałby idealnie
OdpowiedzUsuńLemon curd na pewno będzie świetnie pasował :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńZrobiłam:) mi wyszedł trochę za gruby (może mam mniejszą blachę), ale mimo to był naprawdę dobry. U mnie był z dżemem:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam go dziś na obiad,jest wyśmienity i już nie muszę stać przy kuchence piekąc zwykłe naleśniki,dziękuje :) serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Właśnie naleśnik się piecze na kolacyjkę:) Probowalam juz wczesniej i wiem,że jest pyszny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObłędne :)
OdpowiedzUsuńaż zatkało mnie :P
pozdrawiam Damian
A ja wyjęłam dziś z piekarnika wielką górę:-)czy w czasie pieczenia trzeba ciasto ponakłuwać żeby nie wyrosła z tego taka wielka góra?
OdpowiedzUsuńCzasami tak się zdarza także z naleśnikami na patelni. po prostu dobrze napowietrzyłaś ciasto. Następnym razem, gdy zobaczysz rosnącą górę, możesz nakłuć ciasto. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńNie wiem, dlaczego, ale z mąką jako posypką naleśniki strasznie przywierały. Gdy następnym razem posmarowałam blachę masłem i posypałam bułką tartą, wyszło cudownie :-)
OdpowiedzUsuń