▼
czwartek, 14 stycznia 2010
Kruchutkie faworki wg Aleex
Zbliża się weekend, karnawał w pełni, więc dzisiaj proponuję Wam faworki. Zazwyczaj przypominamy sobie o tym kruchutkim przysmaku właśnie zimą, kiedy beztrosko bawimy się przed nadchodzącym postem. Ja przygotowuję faworki w iście hurtowych ilościach. Zresztą ciasto jest na tyle uniwersalne, że można z niego wykrawać różne kształty, a nawet lepić karnawałowe róże.
Dzisiaj po powrocie do domu od razu zabrałam się do pracy. W przygotowaniu faworków pomagał mi syn, niezmiernie dumny, że uczestniczy w takim „fajnym” przedsięwzięciu. Wystarczyło kilka chwil, aby na stole pojawiła się pierwsza porcja chrustu. Smakuje wspaniale: delikatny, kruchutki, wprost rozpływa się w ustach. Jest tak pyszny, że zapominamy o kaloriach sięgając po następny i następny, i następny… I dobrze, w końcu karnawał jest tylko raz w roku.
Składniki:
3 płaskie łyżki cukru pudru
sól
4 łyżki masła
5 żółtek
3 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżka spirytusu + 1 łyżeczka do smażenia
30 dkg mąki
cukier puder z cukrem waniliowym
smalec do smażenia
Sposób przygotowania:
1. W misce utrzeć cukier, szczyptę soli, masło, żółtka, śmietanę i spirytus.
Przez sitko dosypujemy mąkę - tyle, aby ciasto dało się łatwo ucierać. ucierać przez 5 minut.
2. Utarte ciasto wyłożyć na stolnicę, wsypać resztę mąki i wyrobić elastyczne ciasto. Przykryć je ściereczką, ponieważ łatwo wysycha.
3. Odcinamy po kawałku, cienko wałkujemy i wycinamy nożem paseczki. każdy powinien mieć długość około 8 cm. W środku każdego paska nożem zrobić nacięcie, pasek przełożyć - formując faworki.
4. Smażyć w gorącym smalcu, do którego na początku wlewamy spirytus. Faworki usmażone na złoty kolor, osączyć na papierowych ręcznikach. Przełożyć na półmisek, posypać cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.
Smakują rewelacyjnie. Polecam.
o rany, wzięła mnie starszna ochota na faworki!:)
OdpowiedzUsuńw życiu nie robiłam faworków.. ale w tym roku zrobię , Twoje zdjęcia mnie zachęciły:))
OdpowiedzUsuńmakusiu - polecam, smakują wspaniale :)))
OdpowiedzUsuńMatko, a ja zapomnialam o faworkach,
OdpowiedzUsuńjutro bede robic.
Dzieki za super przepis.
Jest Pani rewelacyjna. Uwielbiam Pani przepisy i sposób ich pokazania. Faworki bez roboty i jakie pyszne. Pozdrawiam . Mama Oli
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę pomóc i że smakuje :))) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńMASZ KILKA PRZEPISÓW, A KTÓRY JEST NAJLEPSZY. DELIKATNY I KRUCHY I TAKI JAK CZASEM KUPI SIĘ- W SKLEPIE.
OdpowiedzUsuńROZPŁYWAJĄCY
Jestem przekonana, że faworki z każdego z moich przepisów są lepsze od tych ze sklepu. Każde też są kruchutkie i delikatne, wybierz po prostu sposób ich przygotowania, który Ci odpowiada. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDZIEKUJE ;) NAPEWNO SKORZYSTAM ;)
OdpowiedzUsuńIle spirytusu wlac do goracego smalcu,bo w przepisie jest podana 1 lyzka spirytusu, ktora dajemy do masy ucieranej ???
OdpowiedzUsuńSpirytus (1 łyżeczkę) dodajemy do smalcu ZANIM zrobi się gorący. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDziekuje bardzo za szybka odpowiedz, dzisiaj zabieram sie za faworki. pozdrawiam, milego dnia.
OdpowiedzUsuńNie wymagajace za wiele wkladu pracy, a efekt koncowy WOW !!!
OdpowiedzUsuńPyszne, kruche , pachnace. Polecam.
Dla Ciebie Alex , jak zwykle ,wielki uklon w Twoja strone, za tak wiarygodne ,pyszne przepisy.
Milego dnia, smacznego paczka, pozdrawiam .
Cieszę się, że smakowały :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńBardzo dobry przepis, sam jestem smakoszem faworków i bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuń