▼
niedziela, 23 maja 2010
Domowe jagodzianki wg Aleex
Kiedy pierwszy raz trafiłam na ten przepis tekluni, od razu postanowiłam go wypróbować. Nie ukrywam, intuicja podpowiadała mi, że będzie świetny. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Ciasto drożdżowe, które od początku do końca wyrabiałam mikserem, wychodzi lśniące i doskonale odchodzi od miski i od ręki. Podczas wyrastania szybko podwaja objętość, a kiedy formujemy z niego bułeczki nic nie klei się do rąk. Nie musiałam podsypywać nawet dodatkowego grama mąki. Drożdżówki można nadziewać dowolnymi owocami, ja znalazłam w zamrażarce woreczek jagód, więc zrobiłam jagodzianki. Kiedy uformowane bułeczki znalazły się w piekarniku, po całym domu rozniósł się obłędny zapach. Moi chłopcy ustawili się w kuchni i czekali, aż wyjmę je z piekarnika. Zdążyły lekko przestygnąć i zaczęły znikać w zastraszającym tempie. Zresztą zobaczycie sami.
Składniki:
Zaczyn:
• 1 paczuszka suchych drożdży (7g) lub 20 g świeżych
• 1/2 szkl mleka
• 1/2 szkl mąki
• 1/4 łyżeczki cukru
Ciasto:
• 120 g masła
• 3/4 szkl cukru
• 3 żółtka
• 1/2 szkl mleka
• 1 cukier waniliowy
• 1/4 łyżeczki soli
• 3,5 szkl mąki
Nadzienie:
• 25 dag jagód
• 3/4 szkl cukru
Do posmarowania:
• 1 żółtko
• mleko
Sposób przygotowania:
1. Przygotować zaczyn: drożdże, mąkę i cukier rozpuścić w letnim mleku i dokładnie wymieszać. Zostawić w ciepłym miejscu na 30 minut (ja nastawiam piekarnik na minimalną temperaturę, otwieram drzwiczki i stawiam zaczyn na ściereczce.)
2. W dużej misce utrzeć masło, dodać stopniowo cukier, a następnie zaczyn.
3. Zmniejszyć obroty miksera i dodawać: żółtka, mleko, wanilię, sól i mąkę.
4. Kiedy ciasto będzie gładkie, wyjąć, uformować kulę i owinąć w plastikową folię wysmarowaną masłem. Zostawić, żeby wyrosło na ok.60 minut.
5. Następnie podzielić ciasto na części, z każdej z nich zrobić placuszek, wypełnić go jagodami wymieszanymi z cukrem. Uformować bułeczkę, posmarować rozmąconym z odrobiną mleka żółtkiem.
6. Piec w temp. 180 stopni C przez ok. 30 minut lub do czasu zarumienienia.
Smacznego.
Ile bułeczek wychodzi z takich proporcji?
OdpowiedzUsuńjest to zależne od wielkości bułeczek. Powinno ich wyjść około 14. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńI następny przepis rewelacja :) Choć musiałam dodac więcej mąki i jeszcze wgnieść troche po wyrośnięciu ciasta, ale bułeczki PYCHA!!!!Mięciutkie, delikatne...Mniaaaaaaam!!!
OdpowiedzUsuńNam też bardzo smakują. I ciasto świetnie się wyrabia :))))
OdpowiedzUsuńMam pytanie o to owijanie folią. Czy to ma być ściśle owinięte, czy lekko? (skoro ma w tej folii rosnąć). Czy folia ma być taka jak do pakowania np. kanapek? Pytam poważnie bo jestem zupełnie początkującym w branży kulinarnej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Pablo - owiń lekko, nawet z delikatnym zapasem (luzem). Foli może być najzwyklejsza, nawet cienka reklamówka, oczywiście czyściutka i nieużywana :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńBułeczki zrobione. Nie wyglądały tak ładnie jak te Twoje na zdjęciach, ale jak pisałem jestem początkujący ;-).
UsuńWyszły mi troszkę zbite (niezbyt puszyste) ale i tak były bardzo smaczne. Miałem tylko problem co zrobić z białkami, które mi zostały, spróbowałem zrobić pianki (bezy) ale mi się niezbyt udały, jednak nic to; nie od razu Kraków zbudowali :-).
Pozdrawiam serdecznie.
Pablo - trening czyni mistrza :) Wszystko przed Tobą, coraz bardziej puszyste bułeczki też :))) A żeby zrobić dobre bezy, trzeba zachować odpowiednie proporcje cukru i właściwie je suszyć w piekarniku. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńCzas wypróbować ten przepis , mam nadzieję , że będą również smaczne jak i twoje ☺️ pozdrawiam i dużo energii na cały dzień.
OdpowiedzUsuń