▼
wtorek, 6 lipca 2010
Jagodzianki wg Aleex
Znam różne przepisy na jagodzianki. Bardzo często robię bułeczki z tego przepisu. Jednak od czasu do czasu moja rodzina domaga się "moich jagodzianek". Moich - robionych z mojego ciasta drożdżowego. Jest ono dość pracochłonne, ale efekt końcowy to prawdziwa poezja smaku. Dziś uległam namowom mojej gromadki i oto przepis. Dołączam go do akcji Olcik. Polecam.
Składniki:
(porcję ciasta, w zależności od potrzeb, można podwoić)
Rozczyn:
• 7 dag drożdży,
• 1 łyżeczka cukru,
• mleko,
• mąka pszenna
Ciasto:
• 50 dag mąki pszennej,
• 5 żółtek,
• 1 całe jajko,
• 18 dag cukru,
• cukier waniliowy,
• 1 szkl mleka,
• 15 dag masła,
• szczypta soli,
• rozczyn ( przygotowany ze składników opisanych wyżej)
Dodatkowo:
• jagody - około 0,5 kg, może być więcej
• ¾ szkl cukru
• cukier waniliowy
• jajko - do posmarowania surowych bułeczek
Sposób przygotowania:
1. Przygotować rozczyń: drożdże rozmieszać z cukrem, dodać mleko i mąkę, aby masa miała konsystencję gęstej śmietany. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
2. Przesiać mąkę, w rondelku ubić żółtka, jajko, cukier, cukier waniliowy do chwili, aż masa będzie puszysta i koloru jasnokremowego (można ubić żółtka na parze, wówczas ciasto będzie delikatniejsze).
3. Podgrzać mleko, rozpuścić masło.
4. Do dużej misy, w której będziemy wyrabiać ciasto, wsypać mąkę i wlać ciepłe mleko.
5. Masę rozetrzeć bardzo dokładnie, nie może być grudek (można to zrobić mikserem).
6. Wlać krem żółtkowy, dodać jeszcze trochę mąki i wymieszać.
7. Gdy wszystko jest wymieszane, dodajemy rozczyn, dosypujemy resztę mąki, szczyptę soli i wyrabiamy ciasto. Musi to potrwać przynajmniej 20 minut.
8. Gdy ciasto przestanie przylepiać się do rąk, wlewamy rozpuszczony, letni tłuszcz i wyrabiamy jeszcze dłuższą chwilę.
9. Dobrze wyrobione ciasto jest elastyczne, pulchne, miękkie, lśniące i nie lepi się do rąk i do naczynia. Przez sitko posypujemy je cieniutką warstewką mąki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Trwa to około 1 godziny. W tym czasie ciasto podwaja swoją objętość.
10. Podczas wyrastania ciasta przygotowujemy jagody. Owoce, po wypłukaniu, zasypujemy cukrem i cukrem waniliowym, mieszamy.
11. Do miseczki wsypujemy odrobinę mąki - warto mieć ją pod ręką do podsypywania ciasta (ale tylko w razie potrzeby!!!)
12. Po wyrośnięciu ciasta od całości odrywamy kawałki i rozpłaszczamy je na dłoni.
13. Nakładamy na placuszki ok.2 łyżeczek jagód z cukrem i dokładnie zlepiamy bułeczki. Odkładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy rozkłóconym jajkiem, zostawiamy na 10 - 15 minut do wyrośnięcia.
14. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez 30 minut.
Smacznego.
Z podanej porcji otrzymamy około 12 bułeczek, ale zależy to od ich wielkości.
Przepis zgłoszony do akcji Olcik:
cudowna jest ilośc nadzienia :-)
OdpowiedzUsuńJa też lubię dużą ilość jagód w bułeczkach :)))
OdpowiedzUsuńwłaśnie piekę te przepyszne jagodzianki...mam nadzieję że wyjdą mniamuśnie :)
OdpowiedzUsuńJagodzianki z pewnością będą pyszne z takich składników. Zastanawia mnie tylko skąd autorka przepisu bierze mąkę na dwukrotne dosypanie w czasie mieszania składników, skoro wsypała na początku całą do misy.
OdpowiedzUsuńB.Stankiewicz 10.07.2013
Autorka bierze tę mąkę z torebki :))) A tak poważnie, nie podaję w przepisie mąki, która jest potrzebna do podsypywania. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńPrzepis nawet ok, ale troche niejasne z tą mąką fakt, czy ją dzielić i podsypywać czy jak. Zeby klucha nie wyszla z ciasta, że można o ścianę rzucać
OdpowiedzUsuńProszę popatrzeć na punkt 11 - jest tam wyraźnie napisane: mąką podsypujemy tylko w razie potrzeby. Nigdy mi się nie zdarzyło, aby podać jakikolwiek przepis, z którego wyjdzie klucha do rzucania o ścianę. Osoba, która ma chociaż mgliste pojęcie o pieczeniu wie, jaka jest konsystencja ciasta na jagodzianki. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńWitam, a co z całym jajkiem, które znajduje się w cieście? Nigdzie nie znalazłam w którym momencie go użyć? Pozdrawiam, Ewelina
OdpowiedzUsuńDodajemy do misy z żółtkami i razem wszystko ubijamy. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDziękuję, zabieram się właśnie za robienie jagodzianek :) miłego dnia! :)
UsuńDaj znać, jak wyszły :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam robić w/w jagodzianki...Fakt...wyszły smaczne ale z ta maka to jest namotane na maxa. z tego 50 dag maki to wychodzi tak niesamowicie luzne ciasto ze nawet jakbym 3 dni wyrabiała to nic by z tego nie wyszło. Dlatego ilość mąki do "podsypania" była znaczna. Nie nazwałabym tego podsypaniem:) Dla mnie ilość składników jest nietrafiona tzn. nieprecyzyjna. Dla kogoś kto robi bułki drożdżowe pierwszy raz zastosowanie tego przepisu może być razem ostatnim. Dlatego powtarzam bułki wyszły smaczne ale proporcje nie są trafione. Pozdrawiam.
Proporcje są wielokrotnie sprawdzone i właściwe. Czasami zdarza się, że musimy dodać więcej mąki do przepisu, bo jest ona zbyt lub za mało sucha. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńJa sobie z tym przepisem poradziłam i bułeczki wyszły bardzo dobre. Po prostu na taką ilość składników mokrych trzeba użyć 700 gram mąki, z 500 gram mąki bułeczki nie dadzą się uformować, nawet doświadczonej gospodyni. Nie jest to przepis dla początkujących.
OdpowiedzUsuńNigdzie nie napisałam, że to przepis dla początkujących :) Proponuję Ci wrócić do niego z inną partią mąki, a przekonasz się, że podane proporcje są odpowiednie. Na zdjęciach jest widoczne ciasto wykonane z podanej ilości składników. Pozdrawiam, Aleex.
Usuńbardzo fajny przepis nie ma nic lepszego niż świeże jagodzianki i kakoo z mlekiem ósmy cud świata:) Pozdrawiam Was Luiza
OdpowiedzUsuńAleex, przeczytałam Twój przepis kilka razy oraz wszystkie komentarze dotyczące ilości mąki. Niestety, ale nadal nie rozumiem ile w końcu tej mąki do zrobienia ciasta potrzeba.
OdpowiedzUsuń1. Podstawa, to 50 dag, jasne, tu rozumiem, wsypuje tę mąkę do misy, (pkt3), a dalej w pkt 6 napisałaś: "dodać jeszcze trochę mąki" oraz w pkt7 znów mowa o mące: "dosypujemy resztę mąki". Czy w pkt6 i pkt7 mowa jest o mące dodatkowej, czy o podstawowych 50 dag?
2. Czy dobrze rozumiem, że mąka, o której mowa w pkt11 służy do podsypywania odrywanych z wyrośniętego ciasta placuszków", by je móc uformować przed nałożeniem jagód? O ile tak, to obawiam się o to, czy uda się takie umączone ciasto po nałożeniu jagód posklejać...
3. Czy można robić jagodzianki z mrożonych jagód - o ile tak, to jak postępować?
Byłabym Ci bardzo wdzięczna za wyjaśnienie nurtujących mnie kwestii. Mam nadzieję, że zechcesz poświęcić czas i mi odpowiesz, za co bardzo serdecznie już teraz Ci dziękuję.
Pozdrawiam, Basia :)