wtorek, 25 stycznia 2011

Dukanowski sernik na zimno wg Aleex




Dzisiejszy dzień upływa mi pod hasłem aktywności. Od rana jestem w biegu. Najpierw praca. Jak zwykle lekcje, klasówki, sprawdzanie, pytanie i presja, bo trzeba przecież wystawić stopnie na semestr. Nie znam nauczyciela, który by lubił klasyfikację semestralną. Ja jej nie znoszę! Ale skoro to nieodłączny element mojego zawodu, to trzeba to zaakceptować i już. Po południu umówiłam się z koleżanką na aerobik. Nareszcie! Zrobiłyśmy sobie przerwę w ćwiczeniach, która za bardzo się przeciągnęła. Teraz wracamy i już nie mogę się doczekać popołudnia. Coś dziwnego i zarazem magicznego jest w tych ćwiczeniach. Po dwóch godzinach intensywnego wysiłku jesteśmy ledwo żywe, ale pełne energii do życia. Kiedy chodzę na aerobik, na więcej rzeczy mam czas i siłę. Tym bardziej cieszę się z powrotu na salę. I jeszcze jedno. Zawsze powtarzam mojemu mężowi, że jak porządnie się zmęczę, to już nawet nie mam siły na sprzeczki z nim, choćby najbardziej niewinne ;)
W wolnej chwili (między pracą a aerobikiem) przygotuję dukanowski sernik na zimno. Oczywiście, jedzą go wszyscy. I nikt nie marudzi, że deser jest dietetyczny. Niczym nie różni się od typowego i smakuje naprawdę świetnie. Polecam.


Składniki:


• 3 wiadereczka serka homogenizowanego naturalnego po 50 dag każde (3%)
• słodzik (lub inna substancja słodząca) do smaku
• sok z 1 cytryny
• żelatyna na 1,5 litra płynu
• galaretka przygotowana wg mojego wcześniejszego przepisu (niżej podaję link)

Sposób przygotowania:

1. Serki przełożyć do miski. Słodzik rozpuścić w odrobinie wody. Z cytryny wycisnąć sok. Wszystko wymieszać z serkami.







2. Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki wody. Lekko przestudzić. Do lekko ciepłej żelatyny dodać nieco serka, rozmieszać, a następnie żelatynę wymieszać z resztą serka. Przelać masę do tortownicy i wstawić do lodówki.







3. Przygotować galaretkę według tego przepisu. Ostudzić. Delikatnie wylać na stężałą masę serkową. Wstawić do lodówki na kilka godzin, aby zastygła.



Smacznego.

Faza I i II

7 komentarzy:

  1. takie serniki zawsze kojarzą mi się z latem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dukan, nie dukan prezentuje się świetnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. I jest naprawdę przepyszny :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. robię bardzo podobny. tylko z serkiem miksuję owoce (najlepiej truskawki), no ale to już nie Dukan. to prawda, że taki prosty przepis a świetnie smakuje

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłem! Było smaczne, ale niestety zrobiły mi się grudy z żelatyny jak ją połączyłem z całym serkiem :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Petitku79 - wiem, że dodawanie żelatyny do mas wymaga odrobiny wprawy. Ważne, by żelatyna była jeszcze ciepła. Należy ją zahartować, jak przy dodawaniu śmietany do zupy. Wówczas nie powinno być problemów. Jeśli żelatyna jest chłodna (za bardzo wystudzona) po zetknięciu się z zimną masą serową od razu się zetnie i stąd grudki. Mam nadzieję, że następnym razem będzie bez grudek. Pozdrawiam, Aleex.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszny sernik jak na diete Dukana,sama często kupuje serek Pilos i robie podobne ciasto.

    OdpowiedzUsuń