▼
niedziela, 22 kwietnia 2012
Korzenne ślimaczki wg Aleex
Dziś na deser dla moich łasuchów przygotowałam coś prościutkiego – korzenne ślimaczki inspirowane przepisem z „Kuchni” (nr 3-2012). Przygotowuje się je dosłownie chwilkę i o to mi chodziło. Pięknie pachną, świetnie smakują i błyskawicznie znikają. Naprawdę je polecam, ale od razu proponuję przygotować podwójną ilość. Przyda się. Ja wracam do kuchni i gotuję, mając jednocześnie nadzieję, że piękna pogoda potrwa do samego wieczora i uda mi się pójść z Dariem na krótki (albo dłuższy) spacer.
Składniki:
• 1 opakowanie ciasta francuskiego
• 1 żółtko
• 1,5 łyżki cukru pudru
• 1 łyżeczka cynamonu
Sposób przygotowania:
1. Żółtko i cukier utrzeć na jednolitą masę w miseczce.
2. Ciasto rozwinąć, pociąć na cienkie paski o szerokości 3cm.
3. Posmarować je mieszaniną jajka i cukru.
4. Posypać cynamonem.
5. Zwinąć każdy pasek, tworząc ślimaczka.
6. Zawijaski ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
7. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. Piec ok. 15 -20 minut.
8. Po upieczeniu wyłożyć na talerz i posypać cukrem pudrem.
Smacznego.
Takie przepisy lubię, proste, efektowne no i oczywiście pyszne - a u Ciebie jest takich dużo.. :)
OdpowiedzUsuńFajne, proste i...zapewne smaczne:)
OdpowiedzUsuńCzy masz jakieś pomysły, co mozna dac zamiast cynamonu?
OdpowiedzUsuńMoże być przyprawa korzenna do piernika. Pozdrawiam, Aleex.
UsuńWyglądają pysznie, są na mojej liście do zrobienia :). Ciasto śliwkowe wyszło wczoraj, więc na pewno z tego przepisu, jak i z innych też skorzystam :)
OdpowiedzUsuń