▼
środa, 11 września 2013
Malinówka z wanilią wg Aleex
Uff, zdążyłam zdobyć maliny. W wakacje miałam tyle roboty w pracy, że pełnia sezonu malinowego po prostu mi umknęła. Obudziłam się we wrześniu i oniemiałam ze zdumienia – nie zdążyłam zrobić malinówki! Ubiegłoroczne zapasy rozeszły się. Obdarowałam nimi swoich przyjaciół i bliskich. A tegorocznych nie zrobiłam. Całe popołudnie byłam zła na siebie, a wieczorem… wieczorem zadzwonił szwagier i zapytał, czy chcę 5 kilogramów malin. Nie muszę Wam mówić, jak bardzo się ucieszyłam. Dario, widząc moją radość, żartował, że chyba ściągnęłam L. myślami.
Kiedy Młody wtargał maliny do domu, już miałam plan działań: nalewka i mrożonki.
W tym roku zrobiłam nalewkę malinową z wanilią według przepisu niewiadomego pochodzenia zanotowanego w zeszycie. Dziś prezentuję Wam pierwszy etap przygotowań, ale opisuję wszystkie, łatwiej Wam będzie je zaplanować. To co? Skusicie się? Jeszcze zdążycie kupić wrześniowe maliny.
Składniki:
• 2 kg malin
• 1 kg cukru
• 1 litr wódki
• 1 litr spirytusu
• 1 laska wanilii
Sposób przygotowania:
1. Maliny przebrać, opłukać pod bieżącą wodą, odsączyć i przygotować do włożenia do dużego słoja.
2. Na dno słoja wsypać trochę cukru, włożyć warstwę owoców. Zasypać cukrem. Wyłożyć kolejną warstwę owoców i znów zasypać cukrem. Ważne, aby zużyć cały kilogram cukru, który ma też być ostatnią warstwą (wszystkie owoce są nim przykryte).
3. Do słoja włożyć przeciętą wzdłuż laskę wanilii, wtykając ją między owoce.
4. Słój przykryć warstwą gazy i zostawić na kilka dni, aby maliny puściły sok , a cukier się rozpuścił.
5. Po kilku dniach (3-4) odkryć słój. Wlać na owoce 1 litr wódki, a następnie 1 litr spirytusu (w tej kolejności). Szczelnie zakręcić i odstawić na 4 tygodnie.
Ja na razie jestem na tym etapie przygotowań.
6. Po tym czasie nastawioną nalewkę przefiltrować. Owoce można zużyć do ciasta lub jako dodatek do herbaty. Nalewkę trzeba spróbować. Jeśli jest za mocna, można ją nieco rozcieńczyć wodą.
7. Nalewkę rozlać do butelek. Zakręcić szczelnie i odstawić na pół roku.
8. Po tym czasie można rozpocząć degustację.
Smacznego.
mogę zadać pytanie odnośnie przepisu "Świąteczna szynka pieczona wg Aleex "
OdpowiedzUsuńW jakich proporcjach daje Pani przyprawy ?
Odpowiadam pod właściwym przepisem. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńrobiłam w tym roku malinówkę z letnich i jesiennych malin- i moim zdaniem jest duża róznica w aromacie i smaku:) dlatego zdecydowanie polecam letnie maliny tak na przyszły rok:)
OdpowiedzUsuńDroga Aleex, mam pytanie bo mnie coś męczy, ale muszę się upewnić, że być może ja się pomyliłam...szukam przepisu na wiśniówkę i myślałam, że z zeszłego roku miałam przepis z Pani bloga, ale teraz nie mogę go znaleźć tutaj... . czy dobrze mi się wydaje, że oprócz tego jednego na wiśniówkę, był jeszcze jeden przepis?
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że zawracam tym głowę, ale muszę zapytać, dla spokoju ducha ;-)
Na blogu jest jeden przepis na wiśniówkę i dwa na malinówkę :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJestem wlasnie po wlaniu wodki i spirytusu do malin, słój mocno zakrecilem.
Prosze mi powiedziec czy mam nim wstrzasnac czy zostawic warstwy?
W tym momencie wyglada to tak:
Na dnie sok z malin, potem maliny a u gory alkohol
Spokojnie można przemieszać warstwy :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńwódka i spirytus - mocna mikstura, niemalże przepis na galaretkę malinową spirytusowaną (mnie kiedyś od za dużych procentów ścięła się galaretka malinowa)
Usuń