▼
niedziela, 23 lutego 2014
Francuskie rożki z jabłkami wg Aleex
Za nami pierwsza wspólna noc z Hugo. Rano maluch obudził nas od razu gotowy do harców. Kiedy się zmęczył, zwinął się w kłębuszek i zapadł w drzemkę, a my zajęliśmy się codziennymi obowiązkami. Wszystkie one kręciły się jednak wokół Hugo. W końcu doszłam do wniosku, że niedziela nie jest jednak zwyczajnym dniem, więc wypadałoby przygotować coś dobrego na podwieczorek z kawą. Ponieważ wczoraj nie miałam czasu na porządne zakupy, musiałam spożytkować to, co było w lodówce. Zainspirowana przepisem Dorotus, postanowiłam upiec rożki francuskie z jabłkami. Zmieniłam jednak część produktów, bo uważam, że nie ma sensu na siłę używać tego, za czym nie przepadamy. Wystarczyło pół godziny, aby rożki pięknie wyczekiwały na czas konsumpcji na metalowej kratce. Koniecznie je wypróbujcie. Są pyszne.
Składniki na 6 dużych rożków:
• 280 g ciasta francuskiego (1 płat)
• 5 łyżek jabłek ze słoika
• 3 łyżki żurawiny (można zastąpić rodzynkami)
• garść migdałów
• 1 łyżeczka masła
• 1/4 łyżeczki cynamonu
• 1 łyżka mąki pszennej
• 1 rozkłócone jajko
Dodatkowo:
• 3 łyżki soku z cytryny
• cukier puder
Sposób przygotowania:
1. Ciasto francuskie rozwinąć z rulonu (jeśli jest zamrożone - wcześniej odmrozić) i pozostawić, aż dojdzie do temperatury pokojowej (wtedy nie kurczy się podczas pieczenia).
2. Płat ciasta podzielić na 6 kwadratów.
3. Przygotować nadzienie jabłkowe: na patelni roztopić masło, dodać jabłka i żurawinę.
4. Migdały posiekać, do jabłek dodać migdały. Poddusić.
5. Wsypać cynamon, wymieszać. Lekko przestudzić. Dodać mąkę.
6. Na każdym kwadracie rozłożyć nadzienie jabłkowe. Brzegi ciastek posmarować jajkiem, złożyć na pół, po przekątnej, by utworzyły trójkąty.
7. Zlepiać rożki, dociskając boki widelcem.
8. Tak przygotowane rożki przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posmarować jajkiem. Ja użyłam silikonowej maty.
9. Przed samym pieczeniem koniecznie zrobić nożem małe otworki, po 3 na wierzchu każdego z rożków.
10. Piec 15 – 20 minut w temperaturze 210 – 230 stopni C w opcji dół+ termoobieg (zależy od piekarnika).
11. Ostudzić na kratce. Jeszcze ciepłe polukrować.
Smacznego.
Jak smacznie wyglądają :) w sam raz po obiedzie..aż chyba się skuszę by je zrobić.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na szybki deser :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
OdpowiedzUsuńAlexx pysznie wyglądają i takie prościutkie do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńa Hugo to nowy członek rodziny? piesek , kociak?
Hugo jest z nami od wczoraj. Zapraszam do zapoznania się z nim:
Usuńhttp://kuchniaaleex.blogspot.com/2014/02/hugo.html
Pozdrawiam, Aleex :)
Super przepis :)
OdpowiedzUsuń