sobota, 22 lutego 2014

Hugo



Dziś chcę Wam przypomnieć pewną znaną historię. Posłuchajcie…

Wtedy pojawił się lis.
- Dzień dobry - powiedział lis.
- Dzień dobry - odpowiedział grzecznie Mały Książę (…)
- Jestem tutaj - posłyszał głos - pod jabłonią!
- Ktoś ty? - spytał Mały Książę. - Jesteś bardzo ładny...
- Jestem lisem - odpowiedział lis.
- Chodź pobawić się ze mną - zaproponował Mały Książę. - Jestem taki smutny...
- Nie mogę bawić się z tobą - odparł lis. - Nie jestem oswojony.
- Ach, przepraszam - powiedział Mały Książę. Lecz po namyśle dorzucił: Co znaczy "oswoić"?
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane - powiedział lis. - "Oswoić" znaczy "stworzyć więzy". (…) Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie (…) jeślibyś mnie oswoił, moje życie nabrałoby blasku. Z daleka będę rozpoznawał twoje kroki - tak różne od innych. (…) Spójrz! Widzisz tam łany zboża? (…) ty masz złociste włosy. Jeśli mnie oswoisz, to będzie cudownie. Zboże, które jest złociste, będzie mi przypominało ciebie. I będę kochać szum wiatru w zbożu...
- Poznaje się tylko to, co się oswoi - powiedział lis (…)
W ten sposób Mały Książę oswoił lisa. A gdy godzina rozstania była bliska:
- Żegnaj - powiedział.
- Żegnaj - odpowiedział lis. - A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - powtórzył Mały Książę, aby zapamiętać (…)
- Ludzie zapomnieli o tej prawdzie - rzekł lis. - Lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś…1


Historia przyjaźni Małego Księcia i lisa jest niezwykle mądra. Wielokrotnie wracałam do tej przepięknej książki, którą napisał Antoine de Saint – Exupery i za każdym razem na nowo odkrywałam jej piękno. Dziś przytoczyłam Wam fragment tej opowieści dotyczący przyjaźni i odpowiedzialności, ponieważ chcę Wam kogoś przedstawić. Poznajcie Hugo:



Od dziś jest razem z nami na dobre i na złe, choć na jego przybycie szykowaliśmy się już prawie dwa miesiące. Oswajamy go, bo staliśmy się za niego odpowiedzialni.

Aleex.

1. Antoine de Saint – Exupery „Mały Książę”

10 komentarzy:

  1. Śliczny!!! I wygląda na zadziornego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taki jest :)))) Podobno brytyjczyki są spokojne. Hugo będzie taki, jak dorośnie. Na razie ma 3 miesiące i spokojny nie jest. Mamy go kilka godzin i nie wiem, jak mogliśmy go nie mieć :)))) Pozdrawiam Cię, Aleex :)

      Amri, co u Ciebie?

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Gdyby ktoś mi rok temu powiedział, że będę miała kota, nie uwierzyłabym. Ale... zakochałam się w brytyjczykach. Cóż zrobić, życie.... ;))))) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  3. Przepiękny. Mam kicię persa, niezaprzeczalnie rządzi w naszym domu. Zdominowała nawet naszą suczkę. Uwierz, Hugo też będzie niepodzielnym władcą waszego domu. A Wy, jedyne co będziecie mogli zrobić, to się na to zgodzić :-D
    Pozdr. Aneta S.

    OdpowiedzUsuń
  4. skrada serce :) pogłaskaj go ode mnie! Żona in spe

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam! Właśnie kociak to jest temat mojej córki! od jakiegoś czasu zanosimy się z kupnem kota ale nie ukrywam że się boję...nie mam pojęcia gdzie się udać aby nie paść ofiarą jakiejś nielegalnej hodowli...ale ten kociaczek jest naprawdę milutki..Pozdrawiam i życzę powodzenia w wychowaniu...Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edyto - jeszcze rok temu nie uwierzyłabym, że będę miała kotka. A jednak :) Po kilku dniach nie wyobrażam sobie już dnia bez niego. Zanim się zdecydujesz, poczytaj o kotach. Mój Hugo pochodzi z profesjonalnej małej hodowli, ma rodowód, jest kotem brytyjskim ze wszystkimi cechami tej rasy. Jeśli interesują Cię koty brytyjskie, odezwij się do mnie na maila (jest w profilu), podeślę Ci linki do stron profesjonalnych hodowli i informacje o kotkach. Poczytasz sobie i podejmiesz decyzję. Pamiętaj, że w legalnej hodowli na kota czeka się przynajmniej kilka miesięcy, a nawet dłużej. Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  6. Poczytam na pewno ,a wtedy odezwę się na maila i poproszę o link . Wtedy na pewno weżmiemy odpowiedzialność za oswojone zwierze ale chcemy być gotowi i przygotowani na to,więc troszkę czasu może minąć:) nie mogę pozwolić na pośpiech na pewno nie w tej sprawie.DZIĘKUJĘ już jestem o krok spokojniejsza..Edyta

    OdpowiedzUsuń