▼
piątek, 1 sierpnia 2014
Grillowane kotleciki jagnięce wg Aleex
Siedemdziesiąt lat temu rozpoczęło się powstanie warszawskie. Pisałam o tym wydarzeniu już kilka razy, ale każdego roku przeszłość powraca i nie daje o sobie zapomnieć. W związku z okrągłą rocznicą tamtych tragicznych wydarzeń o powstaniu media mówią na okrągło. Oglądam relacje z oficjalnych uroczystości przełykając łzy. Dziś w przemówieniu pani Ewy Kopacz padły słowa, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie: „Istnieje taka wartość, za którą płaci się własnym życiem. Tą wartością jest ojczyzna”.
Zawsze wzruszają mnie ludzie, którzy swoim życiem dali przykład, czym jest patriotyzm. Nieustannie zachwyca mnie ich bohaterstwo, poświęcenia, całkowite oddanie swego życia SPRAWIE. I zawsze pojawia się pytanie – czy ja bym tak potrafiła? Czy umiałabym każdego dnia ryzykować życie swoje i bliskich, by wypełnić obowiązek wobec kraju i ludzi? Sądzę, że tak, bo należę do wymierającego pokolenia idealistów, zupełnie nieprzystających do współczesnego komercyjnego świata. Ale… „Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Mówię to wam ze swego nieznanego serca” – napisała Wisława Szymborska. A więc tak naprawdę nie wiem, czy bym tak potrafiła. Dlatego dziś pozostaje mi tylko podziw i wzruszenie. Chylę głowę przed wszystkimi, którzy okazali swą wielkość w tych 63 dniach chwały.
A ponieważ w takie dni jak dziś nic nie jest w stanie oderwać mnie od wiadomość i telewizora, przygotowałam na obiad pyszne, choć niezwykle proste danie - grillowane kotleciki jagnięce z dodatkiem czosnku i rozmarynu. Wystarczy zanurzyć je w marynacie, aby przez delikatne mięso przeniknęły przyprawy, a potem opiec je na ruszcie. Smakują idealnie i są świetną alternatywą dla wieprzowiny lub drobiu, przynajmniej od czasu do czasu. Polecam.
Składniki:
• 4 kotleciki jagnięce z kostką
• olej
• 2 duże ząbki czosnku
• rozmaryn
• słodka papryka
• 4 kromki chleba
Sposób przygotowania:
1. Kotleciki opłukać pod bieżącą wodą. Włożyć do miseczki.
2. Wlać olej, wsypać paprykę.
3. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek.
4. Wsypać rozmaryn. Doprawić solą.
5. Wymieszać, aby składniki marynaty dokładnie oblepiły mięso. Ja włożyłam rękę do woreczka, bo czosnek był bardzo intensywny. Odstawić na 30 minut do lodówki.
6. Nieco oleju z marynaty wlać na patelnię grillową. Rozgrzać.
7. Układać na rozgrzanym grillu kotleciki, piec po kilka minut z obu stron na rumiano.
8. Na patelni lub ruszcie upiec grzanki: chleb umoczony w oleju i przyprawach (opcjonalnie).
9. Podawać kotleciki od razu po przygotowaniu z ulubioną sałatką i dodatkami. Ja podałam z grzankami.
Smacznego.
Mniam ale gdzie tu dostać takie mięso.
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu jest w Lidlu :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńa tak na marginesie.....ile Pani waży? :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze ,że mam ochotę wypróbować różne przepisy ,ale trochę mnie przeraża,że mogłabym się tym pichceniu zatracić i na własne życzenie wziąć nadbagaż kilogramów.
O to nie pyta mnie nawet mój mąż. Powiem tak - mieszczę się w normalną sklepową rozmiarówkę :))) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuń