▼
niedziela, 5 października 2014
Ciasto ze śliwkami i kruszonką wg Aleex
Kolejny tydzień za nami, a u mnie jak zwykle wiele się działo. Ledwo ochłonęłam po emocjonującej niedzieli, a już musiałam rozpocząć przygotowania do ewaluacji zewnętrznej w szkole i próby do koncertu charytatywnego, który organizowaliśmy od początku września. Aby pomóc chorej córeczce naszego kolegi, zgromadziliśmy na scenie w Centrum Aktywności Lokalnej naszego miasta mnóstwo osób, które wystąpiły bezpłatnie, z dobrego serca. Dzieci są dla każdego społeczeństwa najważniejsze, są przyszłością każdego narodu. Za ich los odpowiedzialni są dorośli. Jeśli dziecku dzieje się krzywda – musimy reagować. Jeśli można mu pomóc, ulżyć w cierpieniu – do pomocy powinni włączyć się wszyscy. W moim mieście sporo jest ludzi dobrej woli – oni wszyscy zgromadzili się w piątkowy wieczór, by zjednoczyć się w akcji charytatywnej. Do dyspozycji gości była kawiarenka i przepyszne ciasta oraz stoisko z pamiątkami – przygotowane przez nauczycieli, uczniów i rodziców. Podobnie było z występami. To, że prezentowała się młodzież – było oczywiste. Ale tym razem, oprócz uczniów, wystąpiliśmy także my, nauczyciele. Ta część spektaklu cieszyła się naprawdę dużym zainteresowaniem. Wyzywanie było spore – był to pierwszy nasz występ przed szeroką publicznością. Trzeba było zadbać o wszystkie detale: strój z epoki, makijaż, fryzurę, no i oczywiście pamiętać o roli. Pomogła mi świadomość, że wśród widowni są moi bliscy – Dario, Gwiazdeczka i Młody. Wróciliśmy do domu bardzo późnym wieczorem, ale mimo pory, emocje towarzyszyły nam jeszcze długo.
Z kolei wczoraj wczesnym rankiem wybraliśmy się na wystawę kotów rasowych do Pruszkowa. Mogliśmy spotkać się z panią Agatką, od której wzięliśmy naszego Hugusia, zobaczyć, jak wyróżniana jest przez międzynarodowych sędziów mama naszego kociaka – Xelka, no i porozmawiać z ciekawymi ludźmi. Wyszłam z wystawy z nowymi zakupami dla Hugo, a po powrocie do domu, popołudniu, upiekłam dla nas ciasto ze śliwkami i kruszonką. Wieczorem odwiedziła mnie moja przyjaciółka. Wyobraźcie sobie – po kilku tygodniach galopu – cisza, muzyka w tle, rozmowa o tym, co DLA NAS jest ważne, aromatyczna herbata i kawałek przepysznego ciasta ze śliwkami. Takie chwile zapisują się w pamięci. Fajnie, że się zdarzyła…
A ciasto polecam, jest świetne.
Składniki:
Ciasto:
• 200 g miękkiego masła
• 160 g cukru pudru
• 1 cukier wanilinowy
• 4 jajka
• 200 g mąki tortowej
• 40 g mąki ziemniaczanej,
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 500 g śliwek lub innych owoców (mogą być mrożone)
Kruszonka:
• 100 g masła
• 150 g mąki tortowej
• 50 g cukru
Sposób przygotowania:
1. Przygotować kruszonkę: w rondelku rozpuścić masło, zminimalizować płomień gazu. Dodać cukier i mieszać, aż się rozpuści. Zestawić z palnika i wsypać mąkę, cały czas mieszając, aż powstaną charakterystyczne grudki. Zostawić do ostygnięcia.
2. Miękkie masło utrzeć do białości z cukrem pudrem i waniliowym.
3. Dodawać po jednym jajku, po dodaniu każdego, dokładnie zmiksować.
4. Dodać oba rodzaje mąki i proszek do pieczenia. Dokładnie połączyć składniki.
5. Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
6. Wyłożyć masę do formy, powtykać gęsto połówki śliwek .
7. Ciasto posypać kruszonką.
8. Piec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez ok 45 minut, w opcji dół i termoobieg.
9. Po upieczeniu oprószyć cukrem pudrem.
10. Ostudzić, podawać z pyszną kawą lub herbatą.
Smacznego.
musi być pyszne. teraz jest czas na dobre śliwkowe ciasto.
OdpowiedzUsuńJesteś pełna życia:) I z pewnością piastujesz odpowiednie, nawet do swojego stylu bycia stanowisko.
OdpowiedzUsuńMam prośbę:odpowiedz mi na pytanie,które zostawiłam przy cieście bakaliowym :)
Marzanna
Już myślałam, że przeoczyłam Twoje pytanie, ale na szczęście nie :))) Oczywiście odpowiedziałam. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńwitaj Aleex. a co u Twego słodkiego puchatka Hugo?
OdpowiedzUsuńWszystko dobrze, wkrótce Hugo uzupełni swój pamiętnik ;))) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńMmm, pyszności :) Uwielbiam jesienne ciasta z kruszonką, mają w sobie coś specjalnego :)
OdpowiedzUsuńSposób dokumentacji zawodowy - od razu może zaburczeć w brzuchu, a że ślinka leci to chyba nic dziwnego :) Takie ciasta to można jeść dzień za dniem.
OdpowiedzUsuńWitam, mam ochotę upiec te ciacho ale posiadam piekarnik gazowy. Na ile stopni i jaki czas trzeba by nastawic to ciasto? Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńPiecz w temperaturze 180 stopni przez 50 minut. Sprawdź patyczkiem, czy jest gotowe. W razie potrzeby przedłuż czas pieczenia o kilka minut. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam serdecznie.Dlaczego jest tak malo komentarzy od osob ktore uiekly to ciasto,to czy inne z blogu....bo chyba o to chodzi. Mnie wiele przepisow Aleex wyszlo i dodam ze wszystko pyyyyszne,ale fajnie jest poczytac realne opinie a nie tylko :burczy mi w brzuchu,slinka leci.Mnie zawsze burczy i slinka mi leci jak wchodze na bloga Aleex,a wchodze bardzo czesto.Pozdrawiam Pania bardzo serdecznie. Kasia
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam, Kasiu i dziękuję za miłe słowa :) Aleex :)))
Usuń