środa, 6 stycznia 2010

Kaczuchy Bartusia wg Aleex




Dziś zapraszam na kaczuchy. Zażyczył ich sobie mój syn, który od razu po powrocie do domu zaczął narzekać, że jest głodny. W takiej sytuacji obiad musiał szybko pojawić się na stole. Wiadomo – głodny młodzieniec nie może czekać.
Kaczuchy to inaczej odmiana klusek kładzionych, które uwielbia mój synek i tak właśnie je nazywa. Po ugotowaniu są dość duże i przybierają różnorodne kształty - stąd nazwa. Przygotowuje się je w kilka minut, więc szybko zaspokajają głód. A do tego są naprawdę pyszne.


Składniki:

2 jajka
6 łyżek mąki pszennej
szczypta soli
mleko

Sposób przygotowania:

1. Do miseczki lub kubka wbić dwa jajka, posolić i dodać mąkę. Całość ciasta utrzeć na gładką, dość gęstą masę. Dodać odrobinę mleka, aby ciasto nieco rozrzedzić i spulchnić.

2. Zagotować rosół lub inną czystą zupę (kaczuchy możemy ugotować też na osolonym wrzątku). W gotującym rosole zamoczyć małą łyżeczkę. Dzięki temu ciasto nie będzie się kleić do łyżki.

3. Nabierać nią ciasto i wkładać kaczuchy do wrzątku. Gotować od chwili wypłynięcia ok. 2 minut.

4. Nakładać na talerze. Podawać z czystymi zupami.



Smacznego.

4 komentarze:

  1. mniam, aż mi ślinka cieknie na te kaczuszki:)pozdrawiam Gabrysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj robiłam je dla Młodego. Uwielbia je nadal, mimo dorastania :))) Pozdrawiam, Aleex.

      Usuń
    2. Witam! O jej aż łza się w oku kręci....Takie kluchy robiła moja ukochana babunia.....Zapomniałam o nich.Pysznie smakowały z kompotem ze śliwek/słodkich/Taka zupa owocowa.Pozdrawiam.Krystyna

      Usuń
    3. A moja niezapomniana Mama polewała tłuszczykiem z stopionego boczku,do tego zasmażana kiszona kapusta, pycha,chociaż bomba cholesterolowa!

      Usuń