Zaplanowałam, że w środę po pracy upiekę coś pysznego. Zastanawiałam się, co przygotować, wertowałam przepisy, gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Odwiedziła mnie koleżanka ze swoją małą córeczką. Od razu w domu zrobiło się gwarno. Mała była trochę marudna, bo chciała spać. Udało się ją położyć, choć nie było to łatwe w nowym miejscu. Podczas jej snu miałyśmy czas na pogawędkę, która zakończyła się zaskakująco. Najpierw poplotkowałyśmy przy pysznej kawce i ptasim mleczku. Potem koleżanka zapytała, czemu na swoim blogu mam tak mało dań wegetariańskich? Hmmm… Odpowiedziałam, że nie jesteśmy wegetarianami, a na blogu umieszczam tylko sprawdzone przepisy, które przygotowuję w swojej kuchni. Wtedy moja znajoma zaczęła mnie przekonywać, że dania wegetariańskie są pyszne i namówiła mnie, abyśmy jedno wspólnie przygotowały. Nazwa tej nowości brzmiała prowokująco. Nawiązywała do chili con carne – pysznej, sycącej potrawy z mielonym mięsem. To danie było jednak bezmięsne. Ponieważ zawsze jestem otwarta na nowości, zgodziłam się. Produkty miałam w domu, zaczęłam pichcić zgodnie z jej wskazówkami. Po kilkudziesięciu minutach danie było gotowe: kolorowe, dość ostre, oryginalne. Mnie nie przypadło do gustu. Moja znajoma i Dario, który właśnie wrócił z pracy stwierdzili, że jest pyszne. No cóż, może Wam zasmakuje? Dla mnie najciekawszym doświadczeniem było wspólne gotowanie. Przyjemnie było także patrzeć, jak inni ze smakiem zjadają tę nietypową potrawę.
Składniki:
• 1 puszka czerwonej fasoli
• 1 puszka białej fasoli
• 2 łyżki oliwy
• 2 cebule
• 3 ząbki czosnku
• 1 marchew
• 1 mały seler
• 1 ziemniak
• 2 łyżeczki chili
• 1 puszka pomidorów
• sól, pieprz
• sok cytrynowy
• pieprz Cayenne
• 5 dag parmezanu
• natka pietruszki
Sposób przygotowania:
1. Przygotować warzywa: cebulę posiekać, marchew i seler zetrzeć na tarce, ziemniaka obrać i pokroić w kosteczkę.
2. Posiekaną cebulę i czosnek przesmażyć na oliwie.
3. Dodać rozdrobnione jarzyny i pokrojonego w kostkę ziemniaka, przyprawić chili, smażyć parę minut.
4. Potem dodać rozdrobnione pomidory razem z sokiem pomidorowym, opłukaną fasolę, doprawić do smaku, ale na ostro.
5. Dusić często mieszając, aż ziemniaki będą miękkie.
6. Przed podaniem posypać natką i parmezanem lub innym startym serem.
Smacznego.
Własnie mi przypomniałaś, że mam w lodówce trochę mielonego mięsa, które wkrótce trzeba wykorzystać. :) Zatem wzorując się na twpoim przepisie pewnie zrobię CON carne :) W sumie niegłupi obiad będzie... :>
OdpowiedzUsuńAleex ... podoba mi się Twoja otwartość i odwaga w kuchni, a to znaczy, że jesteś pierwszorzędną wojowniczką życiową :) jesteś mądrą i wspaniałą Kobietą. Pozdrawiam i ściskam:*
OdpowiedzUsuńKseno - zawstydzasz mnie :))) Dziękuję i pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńAgnieszko - przepraszam, odpiszę później na maila, nie mam dzisiaj internetu. Ak
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Pewnie było by też ciekawe z soczewicą.
OdpowiedzUsuńSoczewica to rzeczywiście ciekawy dodatek. Jeśli lubisz takie dania, polecam. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńWyobraźcie sobie, że ten przepis został nagrodzony blenderem i zestawem ryżu u Mixie kulinarnym !!! Bardzo się cieszę. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńWykonałam, ciekawa potrawa :)
OdpowiedzUsuńJestem wielbicielką dań wegetariańskich (tych mięsnych się trochę boję ;) ), tylko, że z racji tego, iż jam początkująca w kuchni, wszystko, co określone jako łatwe i szybkie, zabiera mi dużo czasu i energii, o nerwach nawet nie wspominając ;)
Agata