▼
środa, 21 września 2016
Placuszki z gotowanych ziemniaków wg Aleex
Czy u Was też się to sprawdza, że nieszczęścia chodzą parami? Ja mam wrażenie, że wędrują co najmniej czwórkami i mocno trzymają się pod ręce, by się nie rozdzielić. Nie dość, że wrzesień w szkole to jeden z trudniejszych miesięcy, to jeszcze na dodatek trafiły się kłopoty zdrowotne. Nie moje tym razem, na szczęście, ale troska o zdrowie mamy kosztowała mnie i siostrę sporo nerwów. Na szczęście po kolei wszystko udaje się opanować: kolejne zachwiania zdrowotne prostujemy, ale nerwy są naprawdę spore. Niedawno wpadłam zziajana do domu, aby zrobić obiad. Mięso miałam podszykowane, surówkę zrobiłam szybciutko, ziemniaki już się gotowały. Po kilkunastu minutach odcedziłam ziemniaki i…. już wiedziałam, że będą niesmaczne. Były szkliste, ciapowate, do niczego po prostu. Patrzyłam w garnek jak sroka w kość i zastanawiałam się, co zrobić. Zaczęłam dodawać do garnka przyprawy, wymieszałam i zrobiłam ziemniaczane placuszki. W takiej wersji okazały się naprawdę smaczne. Były dobre na tyle, że na pewno od czasu do czasu do nich wrócę. Polecam.
Składniki:
• gotowane ziemniaki
• przyprawy: pieprz, czosnek, przyprawa do ziemniaków
• opcjonalnie: szczypiorek, natka pietruszki
• olej
Sposób przygotowania:
1. Ziemniaki ugotować, utłuc.
2. Dodać przyprawy, wymieszać. Formować placuszki.
3. Można dodać posiekany szczypiorek lub natkę pietruszki, ale nie jest to konieczne.
4. Na patelni rozgrzać olej. Kłaść placuszki ziemniaczane i smażyć na rumiano z obu stron tak, aby powstała zewnętrzna, chrupiąca skórka.
5. Podawać zamiast ziemniaków z wody.
Smacznego.
Kolejny, fajny przepis ;) Już skorzystałam z wielu Pani przepisów i wiele się nauczyłam. Dziękuję ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWlasnie robie wyglada to bardzo smaczne ,spodobalo mi sie wiec sie zarejestrowalam Dziekuje i pozdrawim
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że placuszki smakowały :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuń