▼
piątek, 9 sierpnia 2013
Czebureki ( Чебуреки ) wg Aleex
Wczorajszy dzień zaczął się bardzo wcześnie. Już po 6.00 byłam na nogach, zgarnęłam potrzebne rzeczy, wskoczyłam w kostium i razem z koleżanką popędziłyśmy na basen. A. nie wierzyła, że się wybierzemy, ale przekonałam ją, że taka poranna wyprawa jest doskonała. Stwierdziła, że jestem szalona, zawsze o tym wiedziała, jednak dziś utwierdziłam ją w tym przekonaniu. No cóż, powiedziałam jej, że musi z tym żyć.
Dotarłyśmy do budynku chwilę przed 7.00, basen był prawie pusty, woda cudownie chłodna. Godzina pływania, masaż wodny – pełny relaks. Super. Wracałyśmy bardzo zadowolone. Dzień świetnie się rozpoczął. Basen zaliczyłam przed pracą. Potem siedziałam nad dokumentami, których było tyle, że zabrałam je w końcu do domu. Trochę jeszcze je analizowałam, jednak nie miałam już siły ani ochoty, by na nie patrzeć. Wieczorem termometr zewnętrzny wskazywał 30 stopni C. Już dawno nie było aż tak ciepło. Kiedy siedziałam przy otwartym oknie, wspominałam Sankt Petresburg i białe noce. Jeszcze raz przejrzałam zdjęcia. Wtedy przypomniałam sobie, że przecież miałam zrobić czebureki. No i decyzja zapadła – jutro robię je na obiad.
A więc słowo się rzekło… nie ma przeproś, upał nie upał, dziś wzięłam się za to wschodnie danie. Czebureki to tradycyjne danie regionalne Tatarów krymskich. Są to pierogi z pysznym farszem z ciasta na bazie wody, mąki i soli, smażone na głębokim tłuszczu. Znane są doskonale również w Rosji i na Ukrainie, gdzie uznawane są za potrawy z rodzimej kuchni. Wnętrze czebureka wypełnia się surowym mięsem, warzywami lub serem. Każda wersja smakuje znakomicie. Dziś proponuję Wam odmianę z mięsem. Jest pyszna. Dajcie się skusić.
Składniki:
Ciasto:
• 1 szklanka wody
• ½ łyżeczki soli
• ½ łyżeczki cukru
• 1 łyżka oleju
• 1 łyżka spirytusu (lub octu)
• 1 żółtko
• 2 ½ szklanki mąki
• 1/3 – ½ szklanki gorącej wody – w razie potrzeby
Farsz:
• 50 dag mięsa mielonego
• 1 cebula
• 1 łyżeczka oleju
• natka pietruszki
• sól i pieprz – do smaku
• 1/3 – ½ szklanki zimnej wody
• można dodać ulubione przyprawy
Dodatkowo:
• 1 białko do smarowania brzegów ciasta
• olej do smażenia w głębokim tłuszczu
Sposób przygotowania:
1. 1 szklankę wody zagotować z solą, cukrem i olejem, zdjąć z palnika i wsypać jednym ruchem 1 szklankę mąki. Całość dokładnie wymieszać i przestudzić, nie musi być zupełnie zimne.
2. Mąkę wysypać na stolnicę, wyłożyć na nią ugotowaną, lekko przestudzoną masę i zacząć zagniatać ciasto. Do ciasta dodać łyżkę spirytusu lub octu (nie należy z niego rezygnować, zapobiega wchłanianiu tłuszczu przez ciasto podczas smażenia), wbić żółtko i dokładnie wyrobić na stolnicy. Ciasto musi być elastyczne, miękkie i odstawać od ręki. Jeśli okaże się, że mąki jest za wiele, dodawać porcjami gorącą wodę, aby wszystko ładnie się zagniotło.
3. Wyrobione ciasto owinąć w folię i włożyć na 20 minut do lodówki, aby odpoczęło.
4. W tym czasie przygotować nadzienie: surowe, mielone mięso wymieszać z wodą i przyprawami oraz cebulą pokrojoną w drobniutką kosteczkę zeszkloną na łyżeczce oliwy.
5. Ciasto rozwałkować cienko (tak jak na pierogi) i wykroić okrąg np. od talerzyka deserowego.
6. Nałożyć czubatą łyżkę nadzienia, brzeg ciasta posmarować białkiem, złożyć na pół i dokładnie zlepić, można zrobić dekoracyjny wzorek.
7. Smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju, na patelni z grubym dnem. Jeśli nie wiemy, czy olej jest dostatecznie rozgrzany, należy wrzucić na patelnię kawałeczek ciasta. Jeśli od razu wypłynie i zacznie się smażyć, tłuszcz ma odpowiednią temperaturę. Po usmażeniu, odsączyć na papierowym ręczniku.
8. Podawać z sosem czosnkowym lub ketchupem. Są pyszne.
Smacznego.
Dzień dobry.
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz kolejny, ale po raz pierwszy zdecydowałam się zabrać głos.
Jadłam czeburiaki w ubiegłym roku na Ukrainie. Były cudowne, potwornie nasączone tłuszczem ale smaczne.
Mimo to bardzo nam smakowały dlatego dziękuje za przepis.
Na pewno wypróbuje.
Witaj w mojej kuchni :)))
UsuńJeśli do ciasta dodasz łyżkę spirytusu lub octu i odpowiednio nagrzejesz tłuszcz (podaję w przepisie, jak to sprawdzić), czebureki nie nasiąkną tłuszczem. Mój mąż, któremu w Rosji bardzo czebureki smakowały, stwierdził, jak zjadł te, które zrobiłam: Tamte były dla turystów, te Twoje są pycha! Polecam, Aleex :)
ostatnio na rosyjskojęzycznym blogu, który śledzę zapisałam sobie podobny przepis:) ale tu chociaż nie muszę się bawić w tłumaczenia, gdy nie wszystko zrozumiem:) juz jakiś czas intrygują mnie one:)
OdpowiedzUsuńZrób koniecznie. Naprawdę warto :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńto już wiem skąd się wzięły nasze kryszaki!!! w polskiej wersji do ciasta poza składnikami z Twojej listy, dodaje się jeszcze zsiadłe mleko. Potwierdzam- są pyszne! ja podaję je do barszczu czerwonego
OdpowiedzUsuńa dla mnie to smak wakacji na Krymie:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa mogłabym prosić o wersję z warzywkami w środku? chyba wypróbuję je jeszccze w tym tygodniu jeżeli znowu nie zapomnę kupic mąki hihi;) podrawiam agniesie6891
OdpowiedzUsuńWystarczy włożyć do środka pokrojone drobno ulubione warzywa, doprawić i już. Wersja warzywna będzie na blogu, ale dopiero we wrześniu. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńa jak posmaruję brzegi białkiem ciasta to napewno będzie się klei iasto bo mi sie wydaje że wlasnie nie będzie sie kleić
UsuńNa pewno będzie się kleić. Jeśli chcesz sprawdzić, dotknij białko opuszkami palców i zobacz, jakie będą klejące po chwili. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńMiesiąc temu trafiłam na Twoją stronę, no i zaczęło się! Ciasto jagodowe, sernik mleczny, pierś kurczaka w cieście francuskim,kurczak wg.Alex, schab duszony, o mięsku w słoiku nie wspomnę! Wszystko wyszło wyśmienite! Przepisy bardzo, bardzo dobre i świetnie podane, a jutro czebureki, i tyle jeszcze innych do wypróbowania! Pozdrawiam i już czekam na nowe przepisy!
OdpowiedzUsuńWitam..
OdpowiedzUsuńJadłem kiedyś na Urainie ale nie znałem przepiusu na ciasto.
Dobeze że zajżałem tutaj bo dzisiaj robie kolacje.
Kupiłem drożdże i chciałem zrobic ciasto drożdżowe i to by był Mój błąd.
Zrobie ciasto z twojego przepisu,myślę że bedzie super..
Jeszcze tylko kwaśna śmietana,czosnek,sól,pieprz i odrobina cukru do sosu.
Pozdrawiam Mariusz.
Ps.Mam w zanadzu kilka przepisów z ukrainy,podziele się z Wami.
Już się cieszę na te przepisy. Bardzo ciekawi mnie kuchnia wschodnich sąsiadów. Jeśli możesz, prześlij mi je na maila lub dodaj w komentarzach. Na pewno wypróbuję. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDlaczego pierogi ukraińskie? W mojej rodzinie pochodzącej ze Stanisławowa takie pierogi były od zawsze i nikt nie nazywał ich ukraińskimi. Dlaczego danie polskie z kresów wschodnich /Galicja/ pochodzenia tureckiego przepisywane jest Ukraińcom? To głupota lub niewiedza historii polskiej kuchni. Po prostu wstyd
OdpowiedzUsuńA ja sądzę, że głupotą lub wstydem jest pisanie takich komentarzy. Napisałam w poście: "Czebureki to tradycyjne danie regionalne Tatarów krymskich. (...) Znane są doskonale również w Rosji i na Ukrainie, gdzie uznawane są za potrawy z rodzimej kuchni".
UsuńWystarczy przeczytać ZE ZROZUMIENIEM. Sam sposób przygotowywania potrawy jest znany w wielu krajach wschodnich - także na Kresach. Zanim się kogoś obrazi, warto zastanowić się nad wielokulturowością, która dla terenów wschodnich jest zjawiskiem znanym od wieków. To historia sprawiła, że z powodów wielu konfliktów, przesuwających się granic, zaborów i wojen, tradycje, zwyczaje i kuchnia tych terenów przenikały się. Czebureki są znane na Kresach, na Ukrainie i w Rosji oraz pewnie w wielu innych miejscach. W tym przypadku byłabym bardzo ostrożna zarzucając komukolwiek ignorancję. Pozdrawiam, Aleex.
To danie robią również nasi Tatarzy z Podlasia, więc nazywanie go daniem Tatarów krymskich jest przekłamaniem ;) Z ich kuchni rozprzestrzeniło się wśród ludności krajów, w których mieszkają. To po prostu typowe danie pochodzenia tatarskiego i tyle...
UsuńTatarzy z Podlasia wywodzą się od Tatarów krymskich, którzy w wyniku perturbacji wojennych zostali zmuszeni do opuszczenia Krymu. W swojej wędrówcw dotarli na tereny Polski,Litwy itd. nie ma co piany bić. Jeżeli chodzi o czeburiaki to ja jadłam przepyszne w Grodnie czyli na Białorusi �� więc danie to nabiera już miedzynarodowego charakteru.smacznego
UsuńPonieważ nie jestem zwolenniczką smażenia w głębokim tłuszczu, zastanawiam się czy nie można ich upiec w piekarniku? Co o tym sądzisz Aleex ? Pozdrawiam Anka
OdpowiedzUsuńAnka - pewnie można je upiec, ale nie będzie to tradycyjny, wschodni smak. Ja do surowego ciasta dodaję spirytus, zapobiega on wchłanianiu tłuszczu. Dodatkowo osączasz czebureki. Naprawdę, dobrze przygotowane, nie są wcale tłuste. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńa czy mięso po usmażenie pierożków nie będzie surowe ?!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Paweł
Pawle - na pewno nie będzie surowe :) Wytworzy się z niego fajny rosołek, a całość da naprawdę smakowity efekt. Polecam, Aleex :)
Usuńja robilam w tym tygodniu czebureki z Twojego przepisu tylko czy ta woda do miesa jest potrzebna po przekrojeniu goracego pierozka wyciekala woda,a jak ostygly to byly lepsze
OdpowiedzUsuńTo, co wycieka z pierożka, to nie woda tylko rosołek, który powstaje po gotowaniu mięsa i jest to cecha charakterystyczna czebureków. Bez tego się nie da. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDziekuje za odpowiedz :) Nastepne czebureki sprobuje zrobic z warzywami,a to ciasto przypomina mi smak szczecinskich pasztecikow :) Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńZ warzywami czebureki są bardzo dobre. Możesz też wypróbować wersję z serem. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńIle z takiej ilości ciasta wychodzi czebureków? 9 jak na zdjęciu?
Pozdrawiam
Powinno wyjść 9-10 sztuk. Zależy od sposobu wałkowania, wielkości średnicy :))) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńa talerzyk to jakiej wielkości? ile szt powinno wyjść z tego przepisu?
OdpowiedzUsuńTalerzyk jest zwykły, śniadaniowy. Z podanej porcji wyjdzie 9-10 czebureków. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńbardzo dobra relacja... brak pytań :) idę robić
OdpowiedzUsuńniezła robota... tak powinny być prezentowane przepisy
OdpowiedzUsuńW Trokach na Litwie jadłem takie same pierogi pod nazwą kibiny. Pycha
OdpowiedzUsuńWitam! W niedzielę znowu była uczta!!! Na obiad były pierogi z Pani przepisu....Zrobilam z podwujnej porcji.Mój syn zjadł sześć szt.Nigdy wcześniej nie robiłam takich z surowego mięsa..Są pyszne!!!! Kilka lat temu jadłam coś podobnego w Trokach na lLitwie.Tylko,że tamte były pieczone w piecu, a w środku krojone kawaleczki mięska i dużo cebuli.Bardzo nam smakowały. Dodam tylko,że u nas na wigilję właśnie smaży się pierożki z kapustą i grzybami.Ciasto praktycznie takie same jak na czebureki. Krążki trochę większe jak szklanka - np. kubek do kawy.Podawane są gorące.Polecam - bardzo smaczne.Przepis z domu mojego taty.Były takie lata,że w domu rodzinnym robiło się ich ok. 100 szt.Znikały w ciągu kilku minut.Pozdrawiam serdecznie Krystyna
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały:) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńmam pytanie o mięso mielone... jakiego rodzaju powinno być?
OdpowiedzUsuńMoże być każde: wieprzowe, wołowe, baranie lub mieszane - jakie lubisz. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie! Krystyna
UsuńJadłem te przysmaki na Krymie w Ałuszcie w 2012 roku, bardzo pyszne a te z mięsem jeszcze lepsze !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że przypomniałeś to pyszne danie :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńMam pytanko ? Na ile jest mniej wiecej wychodzi porcji z jednego ciasta ??
OdpowiedzUsuńWychodzi tyle, ile widać na zdjęciach - 9 sztuk. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńOk dzięki wielkie :D
UsuńWitam, robiłam Czebureki kilka razy z różnych przepisów i w sumie tylko 1 raz wyszły mi takie w miarę smaczne. Nie chodzi mi o farsz tylko ciasto. Nie wiem co robię źle że ciasto po usmażeniu zamiast kruche jest gumowe. Każdy podaje inne proporcje wody i mąki.
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować ten przepis, proszę mi powiedzieć czy ciasto powinno być bardziej plastyczne czy bardziej suche.
Moje ciasto jest plastyczne. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńbomba ! dziękuję za przepis :-) ps. mała poprawka do ciasta; za mocno plastyczne ciasto jest gumowe po usmażeniu, ale to moje doświadczenie oraz ;
OdpowiedzUsuńmój farsz mięsny to wołowina + wieprzowina,mięso wyrabiam z dużą ilością kefiru, tak żeby mięso było dosyć luźne i koniecznie dodaję dużą ilość zielonego koperku
Internet kształci. W życiu bym nawet nie wiedziała, że coś takiego istnieje gdyby mój syn nie oglądał rosyjskiego jutubera. Po nitce do kłębka i oto jestem. Przepis wybrobowalam, są przepyszne. Dzisiaj powtórka! Ps. Uwielbiam Twój przepis na Tiramisu! Pozdrawiam i dzięki!
OdpowiedzUsuńSuper!! :) Bardzo fajne zdjęcia! :) A tymczasem możemy zaprosić do siebię! : )
OdpowiedzUsuńDzis jadłem je w restauracji w Krakowie na ul. Dajwór. Pycha.
OdpowiedzUsuńWitam a czy mogą być z mięsa juz ugotowanego
OdpowiedzUsuńW ubiegłe wakacje jedliśmy z mężem czebureki we Lwowie były po prostu pyszne, teraz robię z twego przepisu i są znakomite, polecam każdemu ��
OdpowiedzUsuńDzisiaj robiłam pierwszy raz,wyszły przepyszne. Polecam każdemu 😊😊😊
OdpowiedzUsuń