▼
poniedziałek, 5 października 2015
Smalec z borowikami wg Aleex
Dzisiaj zapraszam Was na prawdziwy rarytas. Kiedy we wrześniowym „Moim Gotowaniu” zobaczyłam ten przepis, od razu wiedziałam, że muszę go wypróbować. Musiałam tylko poczekać na borowiki. I pojawiły się wreszcie. W naszych lasach jest ich w tym roku jak na lekarstwo, jednak udało mi się kupić trzy dorodne grzyby na bazarze. Od razu, kiedy je tylko zobaczyłam, wiedziałam, jak je wykorzystać. Zrobiłam smalec z borowikami. Nie było go wiele, ot tyle, aby spróbować i taką porcję dziś proponuję. Możecie jednak zwiększyć proporcje i wykorzystywać to aromatyczne smarowidełko jako omastę. Rewelacyjnie będzie smakować kasza gryczana, w którą wmieszamy łyżkę borowikowego smalcu. Zresztą sposobów na wykorzystanie tego smakołyku jest tyle, ile osób. My zjedliśmy go ze świeżym chlebem. Po prostu. Polecam gorąco.
Składniki:
• 30 dag przerośniętej topliwej słoniny
• 3 bardzo duże borowiki (lub 8-10 małych)
• 1 średnia cebula
• ½ średniego jabłka ze skórką
• sól, pieprz
• rozmaryn (ja pominęłam)
Sposób przygotowania:
1. Słoninę pokroić na małą kosteczkę. Przełożyć do garnka z grubym dnem.
2. W kostkę pokroić także cebulę i jabłko.
3. Oczyszczone grzyby pokroić w paseczki.
4. Słoninę wstawić na średni ogień. Wytapiać przez 10-15 minut.
5. Do garnka dodać pozostałe składniki: cebulę, jabłko i grzyby. Wymieszać.
6. Doprawić solą i pieprzem.
7. Smażyć do całkowitego wytopienia się słoniny (ok 25-30 minut) od czasu do czasu mieszając.
8. Przelać do kamionkowego naczynia. Zostawić do zastygnięcia.
9. Podawać ze świeżym pieczywem.
Smacznego.
Nie wytrzymam, no literalnie nie wytrzymam!
OdpowiedzUsuńTylko skad, cholerka, wziać te borowiki???
Och, Mistrzyni! :)
Ja kupiłam na bazarze :))) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńJutro poszukam na bazarze,uwielbiam domowy smalec a taki będzie podwójnie pyszny.
OdpowiedzUsuńzrobilam wlasnie przeprowadzilismy degustacje nooooo pychota uwielbiam smalczyk jadlam w roznych zestawieniach dodatkow ale ten to mistrzostwo. Dziekuje samej by mi do glowy nawet nie przyszlo takie polaczenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie robię.
OdpowiedzUsuń