sobota, 23 stycznia 2010

Pączki tradycyjne wg Aleex




Dziś sobota, nareszcie weekend, a więc można poszaleć w kuchni. Mam czas. A skoro go mam i karnawał w pełni, to mogę Was zaprosić na prawdziwe pączki.
Historia tego przysmaku sięga czasów rzymskich. W starożytnym Rzymie w ostatnich dniach karnawału bawiono się hucznie, bez umiaru jedzono i pito na umór. Mieszkańcy Wiecznego Miasta spożywali wówczas tłuste potrawy, w szczególności pączki. W Polsce zwyczaj smażenia tego specjału pojawił się w XIX wieku.
Inna historia głosi, że pączki wymyśliła zapobiegliwa i rezolutna mieszczka z Wiednia, która, podczas oblężenia miasta przez Turków w 1683 roku, roznosiła żołnierzom świeże, pulchne pączki. Miały one osłodzić obrońcom trudy walki z wrogiem. Szybko stały się przysmakiem popularnym w Europie, a później na świecie. Tyle legenda…
Dzisiejsze pączki to pulchne ciastka drożdżowe z mąki pszennej mające kształt spłaszczonej kuli. Zazwyczaj nadziewa się je konfiturą różaną lub marmoladą, ale też likierem, budyniem, a nawet serem. Pączki smażone są na kolor ciemnozłoty, w głębokim tłuszczu (smalcu lub oleju), dawniej też na maśle. Gotowe są zazwyczaj polukrowane lub obsypane cukrem pudrem, mogą być też posypane kandyzowaną skórką pomarańczową lub polane czekoladą.
Kiedy kilka lat temu robiłam swoje pierwsze pączki, przeżywałam ogromny stres. Szykowałam się do nich jak do wojny. Myślałam, że nie ogarnę tych wszystkich rzeczy: tu ubijanie żółtek, roztapianie masła, rozczyn – o matko! Na dodatek przepis miał jakieś kiepskie proporcje, ciasto mi się kleiło, musiałam dodawać mąki, a nie byłam pewna, czy można. Teraz robienie pączków to naprawdę nic wielkiego. Podstawą jest dobry przepis, a taki już mam. Musicie spróbować. Jest to przecież jedno z najbardziej tradycyjnych ciast polskich, więc warto się odważyć i zrobić je w domu samodzielnie, ponieważ smaku „swojskich” pączków nie zastąpi żadna cukiernia…


Składniki:
( porcję ciasta, w zależności od potrzeb, można podwoić)

Rozczyn:
7 dkg drożdży dobrej jakości,
1 łyżeczka cukru,
mleko,
mąka pszenna

Ciasto:
50 dkg mąki pszennej,
5 żółtek,
1 całe jajko,
18 dkg cukru,
cukier waniliowy,
1 szkl mleka,
15 dkg masła,
szczypta soli,
rozczyn ( przygotowany ze składników opisanych wyżej).

Nadzienie:

konfitura z róży lub
powidła śliwkowe lub
dowolna marmolada

Przygotować rozczyn:

1. Drożdże rozetrzeć z cukrem, a gdy się rozpuszczą ( nie będą miały grudek i będą roztarte), dolać tyle letniego mleka i wsypać tyle mąki, aby, po wymieszaniu, rozczyn miał konsystencję kwaśnej śmietany. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce ( ale nie gorące, bo drożdże zginą).

Sposób przygotowania:


2. Przesiać mąkę do dużej misy. Można ją lekko podgrzać, wstawiając na kilka minut do ciepłego (nie gorącego!) piekarnika.
3. W rondelku ubić na parze: żółtka,jajko, cukier, cukier waniliowy do chwili, aż masa straci zapach surowych jaj, będzie puszysta i koloru jasnokremowego.
4. Zagotować mleko. W drugim garnuszku rozpuścić masło.
5. Do dużej misy, w której będziemy wyrabiać ciasto, wsypać ¼ całości mąki i wlać wrzące mleko. Masę rozetrzeć bardzo dokładnie, nie może być grudek.
6. Wlać gorący krem żółtkowy, dodać jeszcze trochę mąki i wymieszać.
7. Gdy wszystko jest ostudzone, dodajemy rozczyn (nie można go dodać do gorącej masy, bo drożdże giną w temperaturze powyżej 60 stopni C i ciasto nie wyrośnie), dosypujemy resztę mąki, szczyptę soli i wyrabiamy ciasto. Musi to potrwać przynajmniej 20 minut.
8. Gdy ciasto przestanie przylepiać się do rąk, wlewamy rozpuszczony, letni tłuszcz i wyrabiamy jeszcze dłuższą chwilę.



9. Dobrze wyrobione ciasto jest elastyczne, pulchne, miękkie, lśniące i nie lepi się do rąk i do naczynia. Należy pamiętać, że ciasto na pączki jest nieco luźniejsze od tradycyjnego ciasta na babkę. Nie dosypujcie zbyt wiele mąki, aby nie stało się zbyt twarde. Przez sitko posypujemy je cieniutką warstewką mąki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Trwa to około 1 – 2 godziny. W tym czasie ciasto podwaja swoją objętość.
10. Po wyrośnięciu wykładamy je na stolnicę posypaną mąką , chwilę wyrabiamy i formujemy pączki. Zostawiamy do wyrośnięcia. Nie można ich smażyć zbyt szybko, muszą dobrze wyrosnąć, aby podczas smażenia powstała biała obwódka. Smażymy z obu stron na rozgrzanym tłuszczu.

Z podanej porcji wychodzi około 20 pączków.



Smacznego.

18 komentarzy:

  1. Witam
    jedno pytanie. gdzie w przepisie zniknęło to jedno całe jajko? co z nim zrobić?
    Pozdrawiam
    Przemek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jajko dodajemy do żółtek i razem ubijamy na parze. Pozdrawiam, Aleex.

      Usuń
    2. dziękuję. to jeszcze jedno pytanie jaka mąka? ma to jakieś znaczenie? Pozdrawiam, Przemek

      Usuń
    3. Zwykła pszenna (tortowa, Szymanowska) będzie odpowiednia. Pozdrawiam, Aleex.

      Usuń
  2. droga Aleex jak ubijamy te jajka na parze???????nigdy tego nie robiłam pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam o tym w "Poradach Aleex" - przeczytaj i zobacz. W razie wątpliwości, pytaj. Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  3. Aleex, zbliża się Tłusty Czwartek w związku z czym chcę zrobić Twoje tradycyjne pączki. Jednak wcześniej mam kilka pytań. Przesianą mąkę trzeba dodać do ubijanych jajek przed czy już po ubiciu? I masło rozpuścić w mleku, tak?
    Pozdrawiam, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąkę przesiać. Do niej dodać mleko i ubite żółtka.
      Masło rozpuszczasz w jednym garnuszku, mleko podgrzewasz w drugim garnuszku (oddzielnie).
      Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  4. a ja mam takie pytanko jak mam je nadzieć:)bo te pączki to bedzie mój pierwszy raz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli pierwszy raz robisz pączki, to najłatwiej nadziać je po upieczeniu cienką szprycą do dekorowania tortów.
      Jeśli wolisz nadziewać je przed pieczeniem, to robimy to tak, jak z jagodziankami: robisz placuszek, nadziewasz, zaklejasz, formujesz kulkę i zostawiasz do wyrośnięcia. Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
    2. Dziękuje i pozdrawiam Tamara

      Usuń
  5. Aleex, a na ten rozczyn to ile mniej więcej mąki? Szklanka, dwie?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rozczyn to najwyżej 2-3 łyżki, nie więcej :))) Pozdrawiam, ALeex :)

      Usuń
  6. witam a ile tego mleka trzeba do rozczynu?

    OdpowiedzUsuń
  7. a jakiś przepiski na lukier do polania pączków?
    Marzanna

    OdpowiedzUsuń
  8. Za wolno smażone dużo wypiły tłuszczu.Były takie piękne a po smażeniu zrobiły sie placki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż - to błąd początkującego. Z każdego doświadczenia czerpiemy naukę. Następne będą już puszyste i szybciej smażone :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń