▼
niedziela, 18 października 2015
Schab w warzywach wg Aleex
Na tydzień życie w naszym domu zamarło. W ubiegły piątek rozchorował się Huguś. Wyglądało to bardzo poważnie i strasznie się martwiliśmy. Na szczęście mamy dobrego weterynarza, który zajął się naszym domownikiem. Codziennie Hugo dostawał kroplówkę i antybiotyk w zastrzyku oraz inne specyfiki. Teraz niebezpieczeństwo zostało zażegnane i czekamy, aż Huguś całkowicie wróci do zdrowia. Na szczęście Małemu nic się nie działo.
Wczoraj był pierwszy dzień względnego spokoju. Ponieważ była sobota, nie musiałam biegiem wracać z pracy, aby odsiedzieć w przychodni trzy godziny, aż do wieczora. Kroplówkę „załatwiliśmy” wczesnym popołudniem, a potem wybraliśmy się na zakupy, aby jak najszybciej nadrobić braki w zaopatrzeniu. Przynieśliśmy do domu wszystko, co potrzebne, a oprócz tego także kilka zbędnych rzeczy. Jak zawsze.
Na szczęście dzisiaj niedziela, więc też będę mogła trochę odpocząć. Zanim pojadę z Hugusiem do lekarza, przygotuję obiad dla chłopaków. Zrobię im schab w warzywach – jedno z dań, które bardzo mi smakowało w sanatorium. Od razu po powrocie odtworzyłam je po swojemu w mojej kuchni i bardzo je polubiliśmy. Mięso do obiadu przygotowane w taki sposób jest delikatne i soczyste. To świetna odmiana dla tradycyjnego kotleta. Polecam.
Składniki:
• plastry schabu bez kości (dowolna ilość),
• 2 marchewki
• 1 pietruszka
• 1 cebula
• natka pietruszki
• 1 łyżka oleju
• sól, pieprz, ewentualnie ulubione przyprawy
• ziele angielskie, liść laurowy
• krupczatka
Sposób przygotowania:
1. W garnku rozgrzać oliwę, włożyć plastry schabu i lekko podsmażyć z obu stron. Odstawić z ognia.
2. Marchewkę i korzeń pietruszki zetrzeć na tarce, dodać do mięsa.
3. Do garnka dodać także cebulę pokrojoną w kostkę.
4. Wszystko zalać niewielką ilością wody. Powinno jej być tyle, aby lekko przykryła składniki. Zagotować.
5. Dodać ziele i listek oraz przyprawy, a później natkę pietruszki. Gotować na małym ogniu do miękkości mięsa.
6. Wywar leciutko zagęścić, oprószając do mąką krupczatką.
7. Podawać z ulubionymi dodatkami.
Smacznego.
Przepis dodaję do akcji:
Trzymam kciuki za Hugo, sama mam trzy koty i bardzo przeżywamy w domu każdą ich dolegliwość. Pozdrawiam i wierzę, że Pani ulubieniec szybko dojdzie do siebie. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo polecam Pani kurczaka przyrządzanego w ten sposób. U mnie w domu znamy to danie właśnie pod nazwą potrawka z kurczaka. Można użyć udek, samych pałek z kurczaka, albo filetów z udźca bez kości skóry. Do tego ryż i nic mi więcej do szczęścia nie trzeba... :) Idealny jesienny obiad!
OdpowiedzUsuńPodrawiam,
Agnieszka
O tak, ten schab przypadł nam do gustu. Schab jak schab, ale ten sos... Miałam obawy, czy duża ilość dość widocznych warzyw nie zniechęci moje niejedzące warzyw dziecię , ale dziecię zjadło i pochwaliło , że dobrze komponuje się z ziemniakami . Sukces! Spróbuje jeszcze tak zrobić kurczaka. Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aneta.