sobota, 29 listopada 2014
Karkówka w sosie x 5 wg Aleex
Mam za sobą jubileusz szkoły i święto patrona w jednym. Ta uroczystość była naprawdę bardzo udana. Goście dopisali, wszyscy czuli się znakomicie. To był mocny akcent na koniec tygodnia. Za to dziś jestem w domu i próbuję odpoczywać (z naciskiem na próbuję). Nie wszystko, co zaplanowałam, udało mi się zrobić, bo od rana zmagam się z bólem głowy. Nie daję się, byłam z Młodym na zakupach, posprzątałam mieszkanie, a potem wzięłam się za obiad. Wybrałam przepis, który miałam już od jakiegoś czasu od koleżanki, ale nie odważyłam się go zrobić ze względu na oryginalne składniki. Aż do dziś. Dziś zrobiłam karkówkę w sosie x 5. Mięso ma oryginalny smak, Młodemu nie pasowało, Dario zachwycał się tym daniem. Karkówką zrobiona w ten sposób jest naprawdę smaczna, wyrazista, intensywna. Polecam.
Składniki:
• 1 kg karkówki
• 1 duża cebula
• 5 łyżek octu
• 5 łyżek cukru
• 5 łyżek koncentratu pomidorowego
• 5 łyżek maggi
• 5 łyżek wody
• sól, pieprz, Delikat Knorr’a do mięs
• olej
• mąka
Sposób przygotowania:
1. Karkówkę pokroić w plastry.
2. Mięso przyprawić solą i pieprzem oraz przyprawą do mięs Knorr’a.
3. Plastry przyprawionego mięsa oprószyć mąką i obsmażyć na patelni na rumiano.
4. Zezłocone plastry ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
5. Ocet, cukier koncentrat maggi i wodę (wody dodałam więcej niż w przepisie, około 10 łyżek) wymieszać, żeby powstał sos.
6. Cebulę pokroić w talarki, rozłożyć je na plastrach karkówki.
7. Sosem zalać karkówkę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C.
8. Piec 1,5 godziny. 1 godz. piec pod przykryciem, potem odkryć naczynie, aby mięso się zarumieniło.
9. Podawać z ulubionymi dodatkami.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda smacznie, bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSmak jest naprawdę ciekawy. Warto wypróbować :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńciekawy pomysł, zapiszę sobie:)
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda nieźle, mam tylko problem, skąd wziąć MAGIĘ - aż 5 łyżek! Może jest do kupienia na Allegro? Pozdrowienia dla Autorki i wszystkich kucharzących ;-)
OdpowiedzUsuń5 łyżek magii - możesz znaleźć w sklepie dla czarodziejów. Ja (jak widać) mam do niego tajemny dostęp :D :D :D :D :D. A tak poważnie - poprawiłam ten śmieszny błąd. Dzięki za czujność. Czasami czyta się 5 razy i nie widać oczywistości :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńA już myślałem, że ze mną jest coś nie tak, szczególnie, że po paru minutach było już poprawione.
OdpowiedzUsuńWitam - bardzo ciekawy przepis na karkówkę! Muszę go sobie w wolnej chwili wypróbować i porównać smakowo z moją ulubioną. Ja zamiast soli na początku używam sosu sojowego, a później (bez mąki) też robię sos, a właściwie on robi się sam - dużo przypraw, dużo ziół (rozmaryn z doniczki), tłuszczyk naturalny i mleko, ale z umiarem. Zamiast piekarnika używam patelni (http://namoimstole.pl/produkty/garnki-patelnie), ale spróbuję i powyższego. Czuwaj!
OdpowiedzUsuńAleex to jest niebo w gębie!Ja dodałam jeszcze odrobinę sosu sojowego, a koncentrat zastąpiłam keczupem domowej roboty :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńUwielbiam takie dania :-)
OdpowiedzUsuńczy moge karkówke przygotowac sobie dzien wczesniej?? Gracjana
OdpowiedzUsuńProponuję, żebyś przygotowała składniki dzień wcześniej, ale połączyła je tuż przed pieczeniem. Karkówkę można odgrzewać, ale ja jestem zwolenniczką przygotowywania dań bezpośrednio przed podaniem. Wtedy smakują najlepiej. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDzień dobry. To już ósmy Pani przepis ,który dzisiaj wypróbuje, i jestem pewna,że jak zwykle będzie pysznie:)Sos "podkręciłam "sambal oelek-pastą z papryczek chili.dodałam pół łyżki. Jak mówię mężowi,że dzisiaj przepis od Aleex ,on mówi: mniam:).Za dwa tygodnie moje imieniny i dzisiejsze danie mam zamiar gościom na obiadek zapodać . A dzisiaj -testujemy:). Pozdrawiam,Dorota ze Szczecina.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakowało :) Pozdrowienia dla Was, Aleex :)
UsuńPS. Mam na imię Agnieszka :)
Ponieważ test w zeszłym tygodniu wypadł baaaardzo pozytywnie , w przyszłą sobotę podam karkówke gościom. będzie tez krem z pieczonej papryki, a na deser tort brzoskwiniowy. Pozdrawiam, Dorota ze Szczecina.
UsuńProponuję mniej octu i piec w piekarniku 1h.
OdpowiedzUsuńrobiłam dziś na obiad,też z kaszą a do tego surówka z marchewki z chrzanem .wszystkim smakowało,POLECAM SOSIK Z MIĘSKIEM i reszte.pozdrawiam.Maria pasjonatka twojego bloga.
OdpowiedzUsuńCzy karkówkę piec na termoobiegu w 190 stopniach?
OdpowiedzUsuńTak, wystarczy :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWygląda świetnie. Obśliniłem ekran. Dziś chyba trzeba się wybrac do mięsnego..
OdpowiedzUsuń