Stripsy jak z KFC wg Aleex

Ostatki i Walentynki za nami, konkurs na Blog Roku 2014 też. Moja kuchnia znalazła się tuż za pierwszą dziesiątką blogów (na ponad 230 zgłoszonych) – wszystkim Wam gorąco dziękuję za oddane głosy.
Wracam więc do codzienności z nowymi przepisami. Jeden z nich przyniósł do domu Młody, który wrócił od kolegi i od progu poinformował mnie, że jadł pyszne stripsy, tak samo dobre, jak w KFC. Trochę sceptycznie podeszłam do tych rewelacji, bo kilka takich przepisów już wypróbowałam, ale Młody uparł się, żebym sprawdziła i ten znaleziony na youtube. Wreszcie uległam. I co? I wyszło pysznie, naprawdę blisko oryginału. Polecam.

Składniki:

• 1 duża podwójna pierś kurczaka
• 1 jajko
• 1 szklanka mąki
• ok. ½ szklanki mleka
• olej
• mąka pszenna
• sól
• pieprz cayenne

Sposób przygotowania:

1. Pierś kurczaka pokroić w podłużne paski o grubości ok. ½ centymetra.

2. Paseczki włożyć do miski, doprawić solą i 1 płaską łyżką pieprzu cayenne. Dokładnie obtoczyć kawałki mięsa w przyprawach. Odstawić na pół godziny do lodówki.

3. Z jajka, mąki, 1 łyżeczki pieprzu cayenne i mleka zrobić gęste ciasto naleśnikowe, miksując wszystkie składniki blenderem. Miksowanie powinno trwać dość długo, aby w cieście pojawiły się pęcherzyki powietrza. Nie dodawać od razu całego mleka, dolewać je porcjami, pamiętając, żeby nie było zbyt rzadkie.

4. Ciasto wlać do misy z paseczkami mięsa. Dokładnie wymieszać.

5. Przygotować pojemnik z pokrywką. Wsypać do niego mąkę. Każdy paseczek kłaść na mąkę, zamknąć pojemnik i potrząsać, aby każdy paseczek obtoczył się w mące. Nie przyklepywać jej, nie ugniatać, aby mogły powstać charakterystyczne łuski. Każdy paseczek położyć na desce.

6. Rozgrzać olej we frytownicy do 160 stopni C. Wkładać po kilka paseczków do tłuszczu. Smażyć kilka minut na złoty kolor.

7. Odsączyć na papierowym ręczniku.
8. Podawać od razu z ulubionymi dodatkami.

Smacznego.