Na długi weekend proponuję Wam przepyszne ciasto z przepisu Dorotus. Jakiś czas czekało sobie grzecznie w kolejce do wypróbowania, aż wreszcie nadszedł jego czas. I dobrze, bo smakowało wspaniale. Dużym zaskoczeniem w tym wypieku jest budyniowa, ale niezwyklle delikatna pianka. Smakuje i wygląda jak serniczek, jej słodycz doskonale balansują kwaskowe maliny, które obłędnie pachną podczas pieczenia. Ciasto, do którego na pewno jeszcze wrócę. Świetnie prezentuje się na stole i jest naprawdę rewelacyjne.
Składniki:
Kruche ciasto:
• 2,5 szklanki mąki pszennej
• 250 g zimnego masła
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 3 łyżki cukru pudru
• 5 żółtek
Delikatna budyniowa pianka:
• 5 białek
• 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
• 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
• 2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru (2 x 40 g)
• 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
Dodatkowo:
• 500 g malin (ja użyłam mrożonych, nie rozmrażałam ich wcześniej)
• cukier puder do oprószenia
Sposób przygotowania:
1. Masło pokroić w kostkę, szybko zagnieść z pozostałymi składnikami ciasta. Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodać 1 - 2 łyżki wody.
2. Podzielić na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawinąć w folię spożywczą, zamrozić. Tą czynność wykonałam dzień wcześniej.
3. Blachę o wymiarach 33 x 20 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia.
4. Na spód zetrzeć na tarce większą część ciasta (60%), lekko przyklepać dłonią i wyrównać.
5. Podpiec na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
6. Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zacząć ubijać białka.
7. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypywać drobny cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach.
8. Następnie powoli wsypywać proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił.
9. Strużką wlewać olej, miksując do połączenia składników.
10. Na podpieczony, zimny spód ciasta wyłożyć ubitą pianę.
11. Wyrównać i układać gęsto maliny (otworkami do góry). Maliny łopatką lekko wepchnąć w pianę.
12. Na wierzch zetrzeć resztę zamrożonego ciasta (40%).
13. Piec w temperaturze 190ºC przez około 30 - 40 minut.
14. Wyjąć, przestudzić, oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego.
Polecam do poczytania WYWIAD
Ze śliwkami i jogurtem mówisz... Hmmm... też będzie pyszne. Muszę wypróbować przy okazji :))) Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńTeż robiłam te ciasto. Jest bardzo dobre jednak mi tak ładnie nie wyszło:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMoi drodzy
OdpowiedzUsuńPrzez pomyłkę usunęłam część komentarzy. Poniżej próbuję je odtworzyć:
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez Dusia :
ale pyszności
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez ale babka :
Też robiłam te ciasto. Jest bardzo dobre jednak mi tak ładnie nie wyszło:))
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez Kasia :
ciasto z malinami to rewelacja :) jest genialne, moje ulubione... delikatna pianka kwaskowate maliny i slodkie kruche ciasto no po prostu bomba :) Podejrzewam ze rowniez kaloryczna ;) na prawde warto sprobowac!!
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez Lovelykate :
Wygląda świetnie, a do tego jest z malinami. Pycha :)
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez Tyna :
Maliny! Co za pyszne ciasto, chętnie wypróbuję przepis:)
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez Anonimowy :
Pięknie się prezentuje ciacho Aleex już też miałam okazję wypróbować ale z tymi śliwkami i jogurtem oj chyba też wypróbuje, pozdrawiam Dorota
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez asieja :
strasznie mi się podoba ta pianka upiększona malinami.
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez kachna :
wspaniałe ciasto :)
Nowy komentarz do posta "Delikatna pianka z malinami wg Aleex" dodany przez Avelina :
Nabrałam ochoty na malinowe ciasto :)
Tym razem dodałam do pianki jogurtowej budynie cytrynowe, wylałam na owoce aronii i czarnej porzeczki pozostałe po scedzonych nalewkach. Jeszcze gorące więc próba później się odbędzie.
OdpowiedzUsuńW planach mam jeszcze próbę z budyniami czekoladowymi i kolejną z cappuccino.
Zrobiłam to ciasto w ubiegłym tygodniu już dwa razy, rewelacja. Póki co to będzie moje ciasto nr 1:) pychota, ja polałam ciasto strużką polewy i jest jeszcze słodsze:):) dziękuję za przepis, wspaniały blog.
OdpowiedzUsuńCiasto przepyszne, ale co zrobić, żeby po wyjęciu z piekarnika nie opadło?
OdpowiedzUsuńEwelino - ciasto nie powinno opaść lub obniży się nieznacznie. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńCiasto wyszlo faktycznie przepyszne i napewno znow je zrobie tylko jesli akurat nie mam oleju slonecznikowego czy moge dodac innego? Pozdrawiam KaKu
OdpowiedzUsuńMoże być inny, pod warunkiem, że nie ma zbyt intensywnego smaku i aromatu, który zdominowałby ciasto. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńCzy można dodać do tego ciasta zwykły kujawski olej :)?
OdpowiedzUsuńTak, można :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDodałam kujawski i właśnie się piecze :) sporo jakoś mi wyszło tej kruszonki, ale to nic :D może zbyt mała brytfanna
UsuńCiasto obłędne- jeszcze jadłam takie świeżutkie, niebo w gębie!, wyszło świetnie a jaki zaszczyt pieczenia w nowym piekarniku :)
OdpowiedzUsuńCo polecasz aleex następne? może jakieś z jagódkami :)
Pozdrawiam Iza
Znajdziesz sporo propozycji w spisie treści, w dziale "ciasta z owocami". Cieszę się, że bułeczki Wam smakowały :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam, tym razem mam pytanie czy zamiast malin mogę użyć świeżych truskaweczek?
OdpowiedzUsuń