Czas na pierniki!

Ostatnie tygodnie zlewają się w mojej głowie w jedno pasmo. Jak zauważyła wczoraj moja koleżanka, tydzień miał dla mnie tylko dwa dni – poniedziałek i piątek. Zaczynałam pracę rano i kończyłam późnym wieczorem, przemierzałam kilometry dróg, ale dziś wreszcie ten szaleńczy galop zakończył się sukcesem. Moja szkoła podpisała umowę na dofinansowanie do projektu unijnego. Udało nam się pozyskać ponad milion złotych. To ogromne pieniądze, które przez kilkanaście miesięcy dobrze przysłużą się uczniom. Zyskamy także wspaniałe wyposażenie do szkolnych pracowni, co mnie szczególnie cieszy. Mam więc nadzieję, że moja chwilowa nieobecność na blogu, którą ostatnio zapewne zauważyliście, zostanie przez Was zrozumiana.

Ale wracam na dobre. Już planuję działania w kuchni, szykuję się do wypróbowania nowych przepisów. Na nowości zapraszam już jutro. A dziś… czas na pierniki! Kto z Was przygotował ciasto na dojrzewający piernik staropolski, pora przynieść je z chłodnego miejsca i piec, piec, piec, by zdążył zrobić się pyszny na Święta.

Aleex