Dzisiaj czas na typowo wiosenną przekąskę – szparagi. Nie pojawiają się na naszym stole często, na razie powoli się do nich przekonujemy. Pierwszy raz zetknęłam się z nimi wiele lat temu, kiedy będąc w podstawówce, pojechałam na wycieczkę do Berlina. Niemcy, chcąc przyjąć nas smacznym obiadem, zaserwowali jako dodatek szparagi. Tylko kilku osobom smakowały one od razu, reszta zostawiła je na talerzach. Dziś od czasu do czasu wracam do tego delikatnego warzywa. Szparagi mają specyficzny smak, który, przyznaję, nie zawsze mi odpowiada. W tym jednak wydaniu wyjątkowo nam przypadły do gustu. Spróbujcie.
Składniki:
• 1 pęczek szparagów (białych lub zielonych)
• 2 łyżki oliwy
• 3 łyżki masła
• sól
• posiekana natka pietruszki
• pieprz mielony
• 3 ząbki czosnku
• tarty parmezan
Sposób przygotowania:
1. Szparagi oczyścić: odłamać zdrewniałe końcówki, obrać.
2. Na patelni rozgrzać oliwę, dodać pokrojony w cieniutkie plasterki czosnek i lekko podsmażyć.
3. Na patelnię dodać szparagi pokrojone w mniejsze kawałki.
4. Włożyć pokrojone w kawałki masło i natkę pietruszki.
5. Szparagi smażyć na rumiano około 10 minut.
6. Posolić i lekko doprawić szparagi pieprzem.
7. Wyłożyć na talerz i posypać startym parmezanem.
8. Podawać gorące.
Smacznego.
Droga Alexx,Komentuje po raz pierwszy..
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Twojego Bloga bo naprawde mozna znalezc tu sporo fajnych przepisow.Prowadzisz go rewelacyjnie,pogratulowac!!Jednak musze sie tu odezwac..Jako ,ze jestem wielka milosniczka szparagow.Zielonych szparagow sie nie obiera ,a raczej ulamuje te"zdrewniala " koncowke,sama powinna sie delikatnie odlamac.Zostawiamy tylko te miekkie czesci pedu.Bynajmniej tak uczyl mnie znajomy ,ktory posiada farme szparagow w UK.Nastepnie( tu wedle uznania,podaje moja metode)Na goraca lekko osolona wode ,wrzucamy szparagi i doslownie 4-5 min i gotowe,polane roztopionym maslem czy dobra oliwa z oliwek i oproszone parmezanem smakuja wysmienicie.Ale to oczywiscie wedle gustu.Ja bardzo lubie szparagi ,surowe zawiniete w szynke parmenska czy jakakolwiek wloska dojzewajaca( moze byc nawet bardzo cienko ukrojony wedzony boczek )i zapieczone.Grillujemy je doslownie kilka minut.Sa poprostu wysmienite.Czsami ludzie zbyt dlugo gotuja szparagi i dlatego sa bez smaku( sama na poczatku tak zrobilam)i zupelnie mi nie smakowaly.A im wystarczy doslownie pare minut,przepyszne chrupiace..ajjj...sama mam ochote teraz na szparagi!Pozdrawiam Goraco! x
Dziękuję za informację :))) Ja nie odważyłabym się zaserwować szparagów bez obierania, jakoś nie mam przekonania, a niektóre pędy są nieco łykowate. Powoli przekonuję się do tego warzywa, ale idzie mi nieco opornie. Pozdrawiam, Aleex.
UsuńKurcze, ślinka cieknie mniam :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, ja bardzo lubię sezon szmaragowy
OdpowiedzUsuńSzparagi są pyszne, ale u nas największym problemem jest to że albo są za twarde, albo łuczate- nie mamy doświadczenia przy kupnie. Mi osobiście smakują, ale jak ktoś umie dobrze przyrządzić.
OdpowiedzUsuńdobre wyszły! dodałam jeszcze kapkę białego wina!
OdpowiedzUsuńO widzisz :)))Następnym razem dodam i ja :))) Pozdrawiam, Aleex.
UsuńSmakowicie wszystko wygląda, muszę wypróbować przepis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń