.

.

poniedziałek, 3 marca 2014

Spaghetti z sosem pomidorowym z dodatkiem małż wg Aleex



Dziś zabieram Was w kolejną kulinarną podróż. Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie podmuchy wiatru niosące intensywny aromat dziko rosnących ziół, lazur nieba zlewający się z błękitem morza, gorące słońce sprzyjające dojrzewaniu pomidorów, gaje oliwne. Już wiecie, gdzie się przenosimy? W tym tygodniu jedziemy do Włoch. Kuchnia włoska. swą popularność zawdzięcza głównie szybkości i prostocie przyrządzania potraw. Jest ona jedną z najbardziej popularnych kuchni europejskich, którą zna cały świat. Czym charakteryzuje się ta kuchnia? Przede wszystkim korzystaniem z dużej ilości warzyw i przypraw takich jak oregano, bazylia, pieprz, estragon, tymianek, rozmaryn oraz używaniem parmezanu. Poza tym Włosi nie wyobrażają sobie swojej kuchni bez oliwy z oliwek, pomidorów, makaronu, czosnku, ryb i owoców morza. Trzeba dodać, że mimo to kuchnia włoska jest niezwykle różnorodna i ciekawa smakowo, a każdy z regionów tego kraju posiada swoje kulinarne specjały.
Tradycyjny posiłek włoski składa się z antipasto (przystawka), primo/pierwsze danie to pasta (danie mączne albo zupa). Główne danie (secondo) to ryby, mięso albo drób wzbogacone risotto lub sałatką. Posiłek na ogół zakończony jest deserem (dulce) w postaci pysznego ciasta lub np. panna cotty. Kuchnia włoska to kuchnia śródziemnomorska, w której również króluje wino zarówno białe jak i czerwone.
Najsłynniejsze włoskie potrawy to: spaghetti, pizza, lasagne, tortellini, zupa minestrone, focaccia, risotto i wiele innych. Kuchnia włoska jest bardzo prostota, a przyrządzane potrawy są wprost przepyszne! Bogactwo i różnorodność smaków tej kuchni wynika, z regionalności kuchni według, której powstają potrawy. Oczywiście w każdym z tych regionów nieustannie króluje pomidor, który używany jest pod każdą postacią.
Włosi podobnie jak Francuzi, czynią z jedzenia wielką sztukę, która polega na łatwości wykonania potrawy i doborze składników, niż na wyrafinowanych technikach przyrządzania. Teraz, dzięki tygodniowi włoskiemu w kuchni Lidla, możemy spróbować włoskich specjałów lub z pojedynczych składników przygotować własne dania. Produkty włoskie dotarły do mnie już w piątek, miałam więc możliwość, aby wykorzystać je podczas weekendu. 



Dziś zapraszam na oryginalne spaghetti z małżami i …

ogłaszam konkurs, który przygotowałam wspólnie z firmą Lidl dla czytelników mojego bloga. Konkurs trwa od dziś do środy (5 marca 2014 r.) do godz. 24.00.


Co trzeba zrobić:

1. Przygotować potrawę z kuchni włoskiej z wykorzystaniem produktów tradycyjnych dla tego regionu.
2. Do północy w środę przysłać na mojego maila przepis na pyszne danie z kuchni włoskiej wraz ze zgodą na wykorzystanie go przeze mnie i zgodą na publikację.

Spośród wszystkich zgłoszeń wybiorę 3 osoby, które zostaną nagrodzone przez Lidl zestawami produktów.

A więc moi Drodzy – do dzieła. Zanim jednak ruszycie do kuchni, by gotować, zapraszam na spaghetti.

Składniki:

• 1 mała cebulka
• ½ puszki pomidorów bez skórki
• 1 słoiczek małż w sosie własnym
• oliwa bazyliowa
• oliwa z pepperoni
• pasta paprykowa
• olej
• zioła włoskie
• sól, pieprz, cukier
• makaron do spaghetti

Sposób przygotowania:

1. Na patelni rozgrzać 2-3 łyżki oleju, włożyć cebulę pokrojoną w drobną kosteczkę i podsmażyć.


2. Dodać po 1 łyżce oliwy z oliwek i oliwy z pepperoni.



3. Małże odcedzić z zalewy. Wsypać na patelnię do cebulki. Lekko poddusić.



4. Na patelnię włożyć 1 łyżeczkę pasty paprykowej i rozdrobnione pomidory.




5. Doprawić danie solą, szczyptą cukru  i pieprzem, dodać zioła włoskie.



6. Dusić sos, aż nadmiar wody odparuje.


7. W tym czasie ugotować makaron: zagotować wodę w garnku z dodatkiem soli morskiej i oliwy z bazylią.
Długi makaron powoli wkręcać do wody. Gotować według przepisu na opakowaniu. Odcedzić.




8. Makaron wyłożyć na talerze, na makaron wyłożyć sos, ozdobić bazylią.


Smacznego.

3 komentarze:

  1. wygląda ciekawie, nigdy nie jadłam z takimi dodatkami spaghetti:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo czesto zagladam na Pani bloga, choc chyba nigdy jeszcze nie komentowalam. Ostatnio bedac w Lidlu ogladalam wlasnie malze w sloiku (chyba nawet takie same, jakie Pani wykorzystala w swoim przepisie) zastanawiajac sie do czego moglabym je wykorzystac. W koncu moj maz jest wielkim fanem owocow morza :) Dziekuje za inspirace.

    OdpowiedzUsuń