.

.

środa, 31 marca 2010

Kolorowe koreczki wg Aleex





Koreczki. Pyszne, drobne kąski nadziane na szpadki, które z łatwością mieszczą się w ustach. W sam raz na jeden kęs. Wytrawne, słodkie, pikantne – prawdziwy festiwal smaków. Nie ma na nie jednego, konkretnego przepisu. Nadziać na szpadki lub drewniane wykałaczki można dosłownie wszystko, zależy to wyłącznie od naszej fantazji i gustu. Świetnie sprawdzają się owoce, połączenia wędlin z kolorowymi warzywami lub piklami, a nawet cząsteczki łososia, którego smak podkreślają cieniutkie plasterki cytryny.
Ważne, aby właściwie je zaprezentować gościom, wtedy na pewno wszystkich zachwycą. Znakomity pomysł przedstawiła Ave. Korzystam z niego od dawna, tylko używam innych składników. Efekt jest zniewalający. A może zaskoczycie koreczkami swoich bliskich?


Składniki:

• 2 kapusty białe: jedna większa, druga mniejsza
• wykałaczki (sporo)
• 3-4 patyczki do szaszłyków (do połączenia kapust)
• folia aluminiowa
• kawałek pora (biała część)

Propozycja składników:


• sery: żółty z papryką, żółty ze szczypiorkiem, pleśniowy (brie),
• wędliny: kabanosy, salami, szynka, boczek
• ryby: plastry wędzonego łososia,
• suszone śliwki
• połówki orzechów włoskich
• winogrona zielone
• oliwki zielone, czarne,
• cytryna
• rzodkiewki, pomidory koktajlowe,
• ogórek świeży, ogórek kiszony
• pikle: marynowane pieczarki, papryka konserwowa, szparagi marynowane, kolby kukurydzy
• oraz inne, na które macie ochotę

Sposób przygotowania:

1. Mniejszą główkę białej kapusty umocować na pomocą patyczków do szaszłyków na większej, aby powstała stabilna konstrukcja. Kapusty owinąć folią aluminiową. Kompozycja musi pewnie stać, aby to uzyskać, czasami trzeba lekko ściąć spód większej kapusty.
2. Na szczycie kapusty umocować za pomocą wykałaczek kawałek pora. Naciąć go i porozchylać, aby powstał pióropusz.
3. Wszystkie składniki, których chcemy użyć, naszykować i pokroić na mniejsze kawałki.
4. Nadziewać na szpadki różne kompozycje. Szpadki (wykałaczki) wbijać dokoła zaczynając od góry. Mają powstać pasy takich samych smakowo koreczków. Staramy się, aby każda warstwa różniła się od przylegających składnikami.
5. Postawić kompozycję z koreczków na tacy z liśćmi sałaty.



Propozycje połączeń:

chleb tostowy + winogron + cytryna + łosoś
ser pleśniowy + salami + papryka konserwowa + oliwka
boczek + śliwka suszona nadziana orzechem włoskim
rzodkiewka + szynka + cebulka konserwowa + kukurydza
ser żółty + ogórek konserwowy + kabanos
pieczarka + ser żółty + wędlina + pomidor

i wiele, wiele innych…

Smacznego.

wtorek, 30 marca 2010

Wyśmienite ciasto bakaliowe wg Aleex





Czy w Waszych domach czuje się już święta? Ja kończę ostatnie porządki i szykuję się do gotowania oraz pieczenia. Jak co roku, jak co święta wypieki są na mojej głowie. Ale to nic. Ten magiczny czas przed Wielkanocą czy Bożym Narodzeniem, kiedy dom pachnie czystością, każdy zakamarek jest wypucowany, a kolorowe drobiazgi podkreślają świąteczną atmosferę, dodaje mi sił. Mogę spędzać w kuchni całe godziny. Uwielbiam swoją kuchenną magię: mieszanie składników, wyrastanie rozczynu, cudowny aromat zarumienionych biszkoptów, puszystość drożdżowców. Zaglądam przez szybę do piekarnika, aby obserwować, jak zwiększa się objętość ciasta, a wierzch pysznie brązowieje.
Kiedy już wszystkie mazurki, serniki i baby są gotowe, dzielę je na cztery części: jedna zostaje w domu, zaś pozostałe ruszają w podróż do mamy, do siostry i do teściowej. W tym roku w taką trasę wyślę męża, który zabierze ze sobą między innymi ciasto bakaliowe. Jest ono nietypowe, ale naprawdę pyszne. Często je piekę, ponieważ ma ono stałe grono zwolenników. Wspaniałe efekty smakowe daje połączenie różnorodnych bakalii z odrobiną alkoholu, karmelową masą i mięciutkim biszkoptem. Wizualnie także prezentuje się dobrze. Pasuje do świątecznego stołu. Polecam.


Składniki:

Biszkopt:

• 4 jajka
• 1 szklanka mąki
• 1 niepełna szklanka cukru
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 5 łyżek oliwy

Masa:

• 1 puszka słodzonego mleka skondensowanego (karmel)
• 1,5 kostki masła

Wierzch ciasta:
• herbatniki
• alkohol
• suszone śliwki
• suszone morele
• orzechy
• polewa czekoladowa

Sposób przygotowania:


1. Żółtka utrzeć z cukrem na puch, nie przerywając ucierania dodawać po łyżce oliwę. Ubić pianę z białek, wyłożyć na żółtka, na pianę wysypać przesianą mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać i upiec biszkopt.
2. Z mleka przygotować krem toffi (można to zrobić dzień wcześniej). Przypominam: aby otrzymać krem toffi, należy puszkę z mlekiem włożyć do garnka (nie otwierać!!!), zalać wodą i gotować na małym ogniu ok.2 godzin. Należy pamiętać, aby puszka podczas gotowania cały czas była przykryta wodą. Po ostudzeniu otworzyć puszkę - w środku będzie pyszny karmel.
3. Zmiksować masło, dodawać do niego karmel - do smaku. Powstałą masę wyłożyć na upieczony i ostudzony biszkopt.
4. Posiekać śliwki, morele i orzechy, pokropić je alkoholem i odstawić na 1/2 godziny. Potem rozłożyć bakalie równomiernie na karmelowej masie.
5. Herbatniki zamoczyć w alkoholu, układać na bakaliach, po wierzchu polać polewą. Jeśli chcemy upewnić się, że herbatniki nie będą się przesuwać, trzeba wierzch bakalii posmarować niewielką ilością masy, do której przykleją się wierzchnie herbatniki.



Ciasto robi się naprawdę łatwo, a efekt jest rewelacyjny!

Smacznego!

poniedziałek, 29 marca 2010

Biała kiełbaska wg Aleex





Wśród wielu smakołyków obecnych na świątecznych stołach pojawia się zazwyczaj biała kiełbasa. W moim domu kosztujemy ją w czasie Wielkanocy jako dodatek do żurku. Poza świętami gościła u nas raczej rzadko. Ale pewnego dnia…
Wertując stary zeszyt z przepisami, odkryłam ciekawą recepturę. Spodobała mi się, więc od razu ją wypróbowałam. Kiedy oznajmiłam radośnie mężowi, że na obiad dostanie białą kiełbasę, popatrzył na mnie nieufnie. Dotąd kojarzyła nam się wyłącznie z żurkiem. A tutaj niespodzianka! Kiełbaski okryte pysznie uduszoną cebulką z leciutką piwną nutą są rewelacyjne. Bardzo nam smakują. Od chwili odkrycia tego przepisu, często zajadamy się nimi, gdy tylko mamy ochotę na pyszny i szybki posiłek. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu, i będziecie ją przyrządzać w swoich kuchniach. Polecam…


Składniki:

• 5 białych kiełbasek (może ich być tyle, na ile mamy ochotę)
• 4 duże cebule
• 1/2 szklanki jasnego piwa
• 1/2 szklanki wody
• oliwa
• maggi
• wegeta
• Delikat Knorra do mięs

Sposób przygotowania:

1. Kiełbaski ponakłuwać ostrym widelcem lub wykałczką.
2. Cebulę obrać, pokroić w talarki.
3. Na patelni rozgrzać oliwę, włożyć cebulę, podsmażyć ją lekko oprószając wegetą. Kiedy się zeszkli, wlać na patelnię piwo i wodę.
4. Na drugiej patelni rozgrzać odrobinę oliwy, włożyć kiełbaskę przyprawioną delikatem Knorra, podsmażyć do zrumienienia.
5. Zrumienioną kiełbaskę przełożyć do duszącej się w piwie cebuli.Dodać maggi. Całość dusić w sumie około 30 – 35 minut. Podawać z ulubionymi dodatkami. Świetnie smakuje z musztardą, ketchupem, kiszonym ogórkiem i pieczywem lub po prostu z ziemniakami.



Polecam i życzę smacznego.

sobota, 27 marca 2010

Bigos wg Aleex





Kiedy zbliżały się święta, moja mama zawsze gotowała bigos wg przepisu babci. Wyjmowała wianuszki suszonych prawdziwków, kroiła mięso i je podsmażała, a w całym domu roznosił się cudowny aromat. Kiszona kapusta stała w wiadereczku przygotowana do włożenia w garnek. W kamiennej misie na kuchennym stole leżały zarumienione kawałki mięsa, które lubiłam podjadać. Grzyby moczyły się, a w domu pachniało świętami. Porcja przygotowywana przez mamę była ogromna. Ale nikomu to nie przeszkadzało, bo przecież bigos świetnie smakuje także po kilkukrotnym odgrzaniu, a nadmiar można po prostu zamrozić.
Teraz ja gotuję bigos według starej receptury babci. Wzoruje się na tym przepisie już czwarte pokolenie w mojej rodzinie, ponieważ dostała go ode mnie także moja córka. Nie zmieniłam jego receptury, ponieważ jest doskonała. Bigos wychodzi pyszny: odpowiednio doprawiony, wyrazisty, wspaniale pachnący. Prawdziwie świąteczny. Spróbujcie…


Składniki (na dużą porcję):

• 1,5 kg kapusty kiszonej
• 1,5 kg mięsa, w tym: żeberka, wołowina, łopatka
• 1 duża cebula
• suszone grzyby – według uznania
• wegeta,
• pieprz
• sól

Sposób przygotowania:

1. Kapustę wypłukać, zagotować i odcedzić, ale kwasu nie wylewać, tylko zostawić w jakimś naczyniu - może być potrzebny.
2. Zalać ją wodą, ponownie zagotować i znów odcedzić (tym razem kwas po prostu wylać).
3. Tak przygotowaną kapustę włożyć do dużego garnka, w którym będzie gotował się bigos, podlać wodą i wstawić na gaz.
4. Grzyby suszone namoczyć.
5. Mięso opłukać, pokroić w kawałki i lekko zrumienić na tłuszczu. Pod koniec smażenia mięsa dodać cebulę pokrojoną w kostkę, również podsmażyć.
6. Całość mięsa z cebulą (można je przygotować wcześniej, nie musi być gorące) dodajemy do kapusty. Doprawiamy wegetą, solą, pieprzem, dodajemy suszone grzyby (wcześniej namoczone i dobrze wypłukane).
7. Całość wymieszać i gotować. Gdyby po godzinie gotowania okazało się za mało kwaśne, można dodać trochę kwasu, który został nam z pierwszego gotowania kapusty. Całość musi się gotować około 3 godzin - do zupełnej miękkości wszystkich składników.



Smakuje rewelacyjnie. Jest to przepis, który w mojej rodzinie wykorzystujemy już kilka pokoleń.

Smacznego.

piątek, 26 marca 2010

Sernik Ambasador wg Aleex





Nie ma świąt wielkanocnych bez pysznego sernika. To ciasto obowiązkowo musi się znaleźć na stole w moim domu. Bardzo lubię serniki, prawie pod każdą postacią. Często je piekę lub przyrządzam na zimno. Za każdym razem są pyszne. Ten, który dzisiaj Wam polecam, jest naprawdę wyjątkowy. Piekła go mama mojej przyjaciółki Anes według swojej tajemnej receptury. Pamiętam, jak po zajęciach w liceum jechałyśmy „trzynastką” na drugi koniec miasta, aby w małej kuchni zajadać się tym ciastem. Pani Stenia kroiła nam po dużym kawałku sernika. Smakował wspaniale. Wilgotna, ale puszysta masa na ciemnym cieście przykryta czekoladowymi wiórkami, była doskonała. Aksamitna, z delikatną waniliową nutą, prawdziwie serowa – po prostu poezja smaku. Tak długo prosiłyśmy, aż pani Stenia podzieliła się z nami swoim przepisem. Od momentu ukończenia liceum minęło już wiele lat, ale dwie rzeczy z tamtych czasów przetrwały: moja przyjaźń oraz sernik. Obie z Anes pieczemy go do dzisiaj w swoich domach. I za każdym razem, i u niej, i u mnie, smakuje doskonale.


Składniki: (do dużej formy)

Ciasto:
• 4 szklanki mąki krupczatki,
• 3 żółtka,
• 1 kostka dowolnej margaryny,
• 1 szklanka cukru pudru,
• 3 łyżki kakao,
• ½ proszku do pieczenia,
• ewentualnie śmietana

Ser:
• 1 kg białego sera trzykrotnie mielonego,
• 4 całe jajka + 3 białka,
• ¾ kostki masła,
• 1 szklanka cukru,
• 1 cukier waniliowy,
• 1 budyń waniliowy,
• polewa czekoladowa,

Sposób przygotowania:

Ciasto:

1. Margarynę utrzeć z cukrem i żółtkami, dodać kakao.
2. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać i wyłożyć na stolnicę. Dodać utartą masę i wszystko razem wymieszać (masa, ze względu na rodzaj mąki, będzie krucha).
3. Ciasto wyrobić, jeśli będzie za twarde, będzie się bardzo kruszyć i nie można będzie zlepić go w całość, dodać trochę śmietany.
4. Wyrobione ciasto podzielić na dwie części. Jedną część rozwałkować i położyć na posmarowaną masłem i posypaną tartą bułką formę. Nakłuć widelcem, aby powierzchnia pozostała równa.
5. Włożyć do gorącego piekarnika i podpiec około 10 – 15 minut w 200 stopniach C. Po tym czasie ciasto wyjąć. Drugą część ciasta schować na kilkanaście minut do zamrażarki.

Masa serowa:

1. Utrzeć masło, żółtka, cukier na gładką jednolitą masę, dodać zmielony ser, wsypać budyń i wszystko wymieszać.
2. Ubić pianę z białek, dodać do masy serowej i delikatnie wymieszać. Masę serową wyłożyć na podpieczoną część ciasta.
3. Na masę zetrzeć na tarce jarzynowej ( duże oczka) drugą część ciemnego ciasta z zamrażarki.
4. Piec przez 15 minut w temp około 180 stopni C, po tym czasie zwiększyć temperaturę do 200 stopni C. Piec 1 godzinę. Po wyjęciu polać polewą.



Jeśli chcemy do sernika dodać brzoskwinie, kroimy je po osączeniu na cząstki, rozkładamy na podpieczonym spodzie ciasta połowę masy serowej, wykładamy owoce, przykrywamy pozostałym serem i posypujemy wiórkami ciemnego ciasta.



Smacznego.

czwartek, 25 marca 2010

Żur wielkanocny wg Aleex





Już dzisiaj proponuję Wam przepis na wielkanocny żurek. Żur to zupa przyrządzana na bazie zakwasu z mąki mająca charakterystyczny kwaśny smak. Jest specjalnością regionalnej kuchni polskiej oraz innych Słowian północnych. Bywa zabielana mlekiem (żur postny), lub przygotowana w połączeniu z wywarem z kości i jarzyn, z dodatkiem suszonych grzybów. Najlepsze żury gotowane są z kiełbasą, wędzonym boczkiem wieprzowym, żeberkami, ogonem wieprzowym; również na wywarze pozostałym po ugotowaniu szynki lub białej kiełbasy.
Nazwa żur pochodzi od dawnego niemieckiego wyrazu sūr, dziś sauer - kwaśny, kisły. W Czechach zupa ta jest znana pod nazwą kyselo (czeskie słowo kyselý - kwaśny).
Żur jest daniem staropolskim - stąd czasami nazywa się go żurem staropolskim. Czasami podaje się go z osobno ugotowanymi ziemniakami okraszonymi stopioną słoniną lub boczkiem, kiełbasą, podrobami lub gotowanym jajkiem.
Na terenie Polski żurek serwowany jest tradycyjnie podczas Świąt Wielkanocnych. Na Górnym Śląsku zakwas na żur przygotowuje się z żytniej mąki razowej, a zupę podaje się z pokrojonymi w kostkę lub pogniecionymi ziemniakami i nazywa żurem żyniatym.
Istnieją niejasności czy żurek jest tożsamy z barszczem białym, gdyż np. wedle jednej z tradycji nazwy żurek i barszcz biały stosuje sie wymiennie. W innych zaś tradycjach żurek jest zupą przyrządzaną na bazie mąki żytniej, zaś barszcz biały na bazie mąki pszennej. Z kolei inne zwyczaje nakazują żurkiem nazywać zakwaszaną zupę postną podawaną z jajkiem lub ziemniakami, zaś barszcz biały miałby być zupą zakwaszaną, przyrządzaną na bazie wywaru z boczku i kiełbasy. Kwestia ta do dziś nie jest wyjaśniona.
Wiadomo, że żurek gotujemy w Wielką Niedzielę, aby był jak najświeższy, ale jeśli nie chcemy korzystać ze sklepowego zakwasu, już dzisiaj trzeba o nim pomyśleć. W moim rodzinnym domu kamienny garnek, w którym kisił się żur, był stałym elementem „dekoracji” kuchennego stołu. Gdy byłam dzieckiem, nie przepadałam za jego zapachem. Był dla mnie dziwny. Zresztą żurku też nie lubiłam. Dopiero po wielu latach doceniłam jego smak i chętnie go gotuję także w mojej kuchni. Ale prawdziwy, świąteczny żur to nie zwykła zupa, tylko danie, które trzeba należycie przygotować. I chociaż niekiedy sama korzystam ze sklepowego zakwasu, to do wielkanocnego żurku zawsze przygotowuję zakwas domowy. Warto poświęcić trochę uwagi przygotowaniu żurku. Zapłatą za wysiłek będą zachwyty Waszych najbliższych przy świątecznym stole…


Składniki:

Na zakwaszenie żurku:

• 3/4 szklanki mąki żytniej,
• 2-3 ząbki czosnku,
• 2 szklanki ciepłej przegotowanej wody,
• 1 gruba kromka razowca

Na zupę:
• włoszczyzna bez kapusty,
• 10-15 dag chudego wędzonego boczku,
• 1 cebula,
• 3-4 ziarna ziela angielskiego,
• 3-4 ziarna pieprzu,
• maleńki okruch listka laurowego,
• 6 szklanek wody,
• 3 łyżki kwaśnej śmietany,
• ew.1 łyżka mąki
• jajka na twardo
• kawałki pieczonych mięs

Sposób przygotowania:

1. Przygotować zakwas: Mąkę zalać w słoju wodą, dodać czosnek, na wierzchu położyć kromkę razowca.
2. Obwiązać słój czystym płótnem i odstawić na tydzień w ciepłym miejscu.

Jeśli w naszym domu jest ciepło, zakwas może być gotowy wcześniej, np. po 3-4 dniach. Jeśli tak się stało, że zakwas się "pospieszył", trzeba go przecedzić,przelać do butelki lub słoika i wstawić do lodówki. Może tam bezpiecznie stać nawet tydzień.
Wystarczy pamiętać, aby po 3 dniach spróbować, czy zakwas jest kwaśny czy nie.


3. Ugotować wywar z boczku i włoszczyzny z cebulą oraz przyprawami.
4. Wyjęty z wywaru boczek ostudzić. Wywar połączyć z przecedzonym przez durszlak żurem, zagotować, dodać śmietanę, jeśli trzeba wymieszaną z mąką.
5. Pokrojony na drobne kawałki boczek wrzucić do zupy. Można dodać do niej świąteczne jajka na twardo pokrojone w ćwiartki lub posiekane, nieco kiełbasy lub pieczonych mięs.
6. Można też żur podawać z ziemniakami lub po prostu bez żadnych dodatków, jako pyszną, orzeźwiającą zupę.



Smacznego.

środa, 24 marca 2010

Świąteczna sałatka wg Aleex





Niedługo Wielkanoc. Wokół wszyscy robią świąteczne porządki: słychać odgłosy trzepania dywanów, okna błyszczą, nieprawdopodobnie wypucowane. Pachnie wiosną i czystością. Ja także szykuję swój dom do świąt. Zaczęłam gruntowne porządki, zaplanowałam wszystko, łącznie z myciem okiem. Mam nadzieję, że pogoda dopisze. Kiedy już dom będzie lśnił czystością, zacznę kulinarne przygotowania. Już teraz gromadzę powolutku wszystkie produkty, planuję pozostałe zakupy, zapisuję świąteczne menu. Będzie pysznie.
Sałatka, którą dzisiaj proponuję, to jedna z propozycji, która może pojawić się w Waszym domu na świątecznym stole. Nam bardzo smakuje. Łączą się w niej różnorodne warzywa. Jedne z nich są miękkie i delikatne, inne chrupiące i aromatyczne. Ich zestawienie daje świetne efekty. Drobniutkie jarzynowe kosteczki otula wyrazisty majonez, a każdy kęs jest naprawdę znakomity. Polecam…


Składniki:

• 4 średnie marchewki
• 2 średnie pietruszki
• 2 ziemniaki
• mały seler
• 1 por (biała część)
• 1 mała cebulka
• 1 pęczek szczypiorku
• 5 jajek
• 1 puszka kukurydzy
• 1 puszka groszku
• 1 czerwona papryka
• 5 ogórków kiszonych
• sól, pieprz, natka pietruszki, majonez


Sposób przygotowania:


1. Marchew i pietruszkę dokładnie umyć, włożyć do garnka, zalać zimną wodą, zagotować. Gotować na małym ogniu pod przykryciem godzinę.
2. Po tym czasie do warzyw dodać seler i ziemniaki. Gotować wszystko razem kolejną godzinę. Odcedzić, ostudzić.
3. Zimne, ugotowane warzywa obrać i pokroić w drobną kostkę.
4. Umyty por pokroić w kosteczkę, dodać do sałatki.
5. Podobnie pokroić cebulkę, szczypiorek, paprykę, ugotowane na twardo i ostudzone jajka.
6. Osączyć z zalewy groszek i kukurydzę, dodać do warzyw.
7. Na końcu dodać pokrojone w drobną kosteczkę i osączone z soku ogórki. Ich ilość musi być dostosowana do indywidualnego smaku i ostrości sałatki, która nie powinna być mdła.
8. Sałatkę doprawić solą i pieprzem, wymieszać z majonezem (ja używam Kieleckiego).
9. Podawać przybraną natką pietruszki i szczypiorkiem, ewentualnie wg własnych pomysłów.



Smacznego.

wtorek, 23 marca 2010

Drobiowe kotleciki wg Aleex


To danie odkryłam kilka lat temu. Pamiętam, jak przeglądałam przepisy w poszukiwaniu czegoś szybkiego i dobrego na obiad. Musiałam przygotować coś wcześniej i trzeba to było zrobić błyskawicznie. Odkryłam pomysł na drobiowe kotleciki. Są w nich kawałki piersi z kurczaka otoczone pysznym ciastem. Na początku przygotowywałam placuszki za pomocą tarki, tak było w oryginalnym przepisie Maleny z WŻ. Później zmodyfikowałam sposób wykonywania kotlecików. Wszystkie składniki na ciasto miksuję z kubku blendera, a potem dodaję mięso pokrojone w kostkę. Robi się je dosłownie w 5 minut. Spróbujcie, smakują rewelacyjnie…

Składniki:

• 1 pierś z kurczaka
• 3 łyżki maki
• 3 łyżki majonezu
• 3 jajka
• 1 średnia cebula
• 10 dag tartego sera żółtego
• sol, pieprz
• oliwa do smażenia

Sposób przygotowania:

1. Cebulę zmiksować w blenderze lub zetrzeć drobnych oczkach tarki. Dodać jajka, majonez, mąkę starty ser żółty sól i pieprz. Ponownie zmiksować na gładkie ciasto. Jeśli nie mamy blendera, możemy przygotować ciasto z pomocą tarki, masa nie musi być jednolita.



2. Pierś pokroić w kostkę ok. 1 cm. Włożyć do ciasta.


3. Przygotowane składniki wymieszać.

4. Na patelni rozgrzać oliwę. Nakładać na patelnię placuszki. Gdy się przypieką z jednej strony, odwrócić je, spłaszczyć i smażyć druga stronę.


5. Podawać z ulubionymi dodatkami.

Smacznego.

poniedziałek, 22 marca 2010

Zupa jarzynowa na przedwiośniu wg Aleex





Czy wiecie, że przedwiośnie, czyli okres między zimą a właściwą wiosną, to pora roku, która występuje tylko w Polsce? Ten czas określany jest porą klimatyczną, ponieważ wiąże się z klimatem umiarkowanym. To specyficzny okres, w którym zachodzi mnóstwo zmian w przyrodzie: wzrasta temperatura, budzą się do życia rośliny, przylatują ptaki z ciepłych krajów, wszystko rozkwita i rośnie. Ale zanim pojawi się wysyp nowalijek, musimy korzystać z zimowych zapasów.
Pisałam już, że zawsze zamrażam różnorodne owoce. Oprócz nich w mojej zamrażarce jest także wiele warzyw: pomidory, różyczki kalafiora, paseczki papryki i kostki cukinii. Obok nich stoi duże pudełeczko z posiekanym i zamrożonym koperkiem. Z łatwością można wyjąć z niego potrzebną porcję ziół, które nadają cudowny letni aromat i smak wszystkim potrawom. Tym razem wykorzystałam je do zupy jarzynowej. Przedstawiam ją Wam w dwóch wersjach: czystą (bez zasmażki i śmietany) oraz zaprawioną śmietaną i odrobiną krupczatki. Obie są pyszne. W zależności od gustu wybierzcie dowolną odmianę. I tak będzie Wam smakować.

Składniki:

Wywar:

• woda
• porcja mięsa na zupę, może być: szyjka, skrzydełko, korpus drobiowy lub inne
• kawałek pora i selera

Warzywa (orientacyjna ilość na dużą porcję):

• 4-5 marchewek (część pokrojona w kostkę, część starta na tarce)
• 2 pietruszki
• różyczki kalafiora (z 1 sztuki)
• 2 garstki groszku,
• fasolka szparagowa zielona (ok. 25 dag)
• ziemniaki
• krążki pora
• koperek

Dodatkowo:

• śmietana 18%
• mąka krupczatka
• bulionetka drobiowa (lub kostka)
• vegeta
• pieprz

Sposób przygotowania:

1. Mięso opłukać, zalać zimną wodą, dodać kawałek pora, selera oraz przyprawę i bulionetkę (lub kostkę rosołową). Ugotować wywar (około 0,5 godziny).
2. Przygotować warzywa (część może być mrożona):
- 3 marchewki pokroić w kostkę, 2 zetrzeć na dużych oczkach tarki jarzynowej,
- pietruszki zetrzeć na dużych oczkach tarki jarzynowej,
- różyczki kalafiora podzielić na nieduże cząstki,
- fasolkę pociąć na mniejsze kawałki,
- groszek i krążki pora zostawić bez rozdrabniania,
- ziemniaki pokroić w drobną kosteczkę.
3. Dodać do wywaru wszystkie warzywa, oprócz ziemniaków. Gotować aż będą prawie miękkie.



4. Wrzucić do zupy ziemniaki i 2 łyżeczki siekanego koperku (ja dałam mrożony). Doprawić do smaku pieprzem. Gotować do miękkości wszystkich warzyw.
Jeśli chcemy mieć czystą zupę jarzynową, wystarczy rozlać ją na talerze i zajadać:



5. Jeśli chcemy zaprawić zupę, przygotowujemy śmietanę. Należy przelać ok. 200 ml śmietany 18% do miseczki, posolić, aby się nie zwarzyła i dosypać ok. 2-3 łyżek mąki krupczatki. Całość dokładnie wymieszać trzepaczką.
6. Dolać do śmietany trochę zupy (samego bulionu), wymieszać. Na garnku położyć sitko, do garnka włożyć łyżkę wazową. Jedną ręką wlewać śmietanę z mąką i wywarem, a drugą mieszać łyżką wazową, aby od razu wymieszać śmietanę z zupą.
7. Zagotować, rozlać na talerze, posypać koperkiem i zjadać:



Smacznego.

niedziela, 21 marca 2010

Wiosenne zmiany





Wraz z kalendarzową wiosną zmieniła się szata graficzna mojego bloga. Bardzo się cieszę z tych zmian, bo długo na nie czekałam. Do tej pory mój mąż nie miał czasu. Widocznie skutecznie "marudziłam", bo w końcu Dario wziął się do pracy. Zrobił szablon, który macie przed oczami. Mam nadzieję, że od dzisiaj z jeszcze większą przyjemnością będziecie zaglądać do mojej kuchni. Zapraszam...

Rogaliki krucho - drożdżowe Anginka wg Aleex





Niedziela to świetny czas, aby wykorzystać go na przygotowanie jakiegoś smakołyku. No chyba, że ktoś (jak ja – znowu!) pracuje. Wtedy pobyt w kuchni trzeba ograniczyć do minimum. Aby Młody i mąż nie czuli się pokrzywdzeni tymi moimi niedzielnymi wykładami, przygotowałam dla nich coś pysznego. Krucho – drożdżowe rogaliki po prostu rozpływają się w ustach. Robi się je szybko, zresztą dzieci na pewno chętnie Wam pomogą. Moje zawsze lubiły nakładać dżem i przyglądały się z ogromną uwagą, jak zwijam rogaliki, nadając im kształt. Teraz są już zbyt duże: córka poza domem, a Młody ogranicza się do jedzenia tych delikatnych półksiężyców. Kiedy w domu roznosi się zapach wanilii, towarzystwo gromadzi się w kuchni i czeka, aż ciasteczka pojawią się na stole. A potem zostaje już tylko delektowanie się tym znakomitym wypiekiem, któremu nie można się oprzeć.

Składniki:

Ciasto na 24 rogaliki:

• 1 i 1/2 szklanki maki pszennej
• 1 kopiasta łyżka kwaśnej śmietany
• 1 jajko
• 3 dag drożdży
• 1 łyżka cukru
• 100g masła

Nadzienie do wyboru:

• marmolada, krem czekoladowy, czekolada w kostkach ( 12 – 24 kostek), owoce w całości – 12 śliwek lub 24 wiśnie

Dodatkowo :

• 1 jajko
• tłuszcz do blaszki
• 1 paczuszka cukru waniliowego
• mąka do podsypywania w razie gdy ciasto jest za mokre – max ½ szklanki

Sposób przygotowania:

1. Z maki na stolnicy lub w misce usypać kopczyk. Drożdże rozetrzeć z łyżka śmietany, łyżką cukru i 1 łyżką mąki, ostawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Może to trochę potrwać, ale wystarczy, jak rozczyn tylko nieco się spieni.
2. Do maki dodać pokrojone w plastry masło i posiekać z mąką nożem aż powstaną bardzo drobne grudki.
3. Wyrośnięty zaczyn wlać do maki z masłem, wbić jajo i wsypać szczyptę soli. Wyrobić miękkie ciasto najlepiej zimnymi rekami w razie potrzeby podsypując mąką. Cecha charakterystyczną tego ciasta jest fakt, że się klei. Nie można jednak dosypać do niego więcej niż ½ szklanki maki. Masło pod wpływem ciepła rak też się roztapia, więc trzeba ciasto zagnieść dość szybko. Ma być miękkie i w miarę nie kleić się do rąk.
4. Z ciasta uformować kulę obsypanymi mąką rekami. Włożyć kulę do woreczka foliowego. Odstawić ciasto na 1 godzinę do wyrośnięcia do lodówki. Ciasto jest gotowe, gdy jest na wierzchu popękane.
5. Przed wałkowaniem zamoczyć woreczek z ciastem w zimnej wodzie tak, by woda nie dostała się do ciasta. Gdy ciasto wypłynie wałkować, gdy nie wypłynie pozostawić je w wodzie aż do wypłynięcia.
6. Ciasto kroimy na 3 części. Każdą wałkujemy na koło o średnicy 20 – 25 cm ( zależy jak grube mają być rogaliki). Każde koło kroimy promieniście na 8 trójkątów i smarujemy ich brzegi żółtkiem rozkłóconym z łyżką wody. W każdy nakładamy wybrany farsz i zawijamy rogaliki.
7. Układamy rogaliki w odstępach na blaszce. Smarujemy wszystkie białkiem i posypujemy cukrem waniliowym. Pieczemy 25 minut. Można jeść jeszcze gorące.



Utrzymują świeżość 3 dni, można odświeżać je w mikrofalówce lub piekarniku.

Smacznego.
źródło - przepis Anginka opublikowany za zgodą autorki :))

sobota, 20 marca 2010

Filety rybne wg Aleex





Bardzo lubimy ryby i to pod każdą postacią. Młody preferuje smażone pstrągi, ale smakują mu także filety rybne. Kiedy byłam jeszcze początkującą gospodynią, nie zawsze filety wychodziły mi odpowiednie. Zdarzało się, że były po prostu takie sobie, a panierka odpadała kawałkami. Postanowiłam osiągnąć zadowalający rezultat metodą prób i błędów. Chciałam mieć swój wypracowany i niezawodny sposób na rybę w tej postaci. Dość długo "zmagałam się" z rybnymi filetami. Niby ich smażenie jest oczywiste, ale ja się uparłam, aby uzyskać smak, który będzie odpowiadał mi i moim najbliższym. Wreszcie udało się osiągnąć pyszny rezultat, który przedstawiam poniżej.

Składniki:

• dowolna ilość filetów rybnych
• mąka
• oliwa
• przyprawa do ryb Kotanyi
• wegeta

Sposób przygotowania:

1. Filety rybne (najczęściej są zamrożone) umyć w ciepłej wodzie, aby z ryby zniknęła warstewka lodu (glazura), a ryba stała się elastyczna.
2. Filety pokroić na kawałki. Każdą porcję dokładnie osuszyć papierowym ręcznikiem.
3. Na patelni rozgrzać oliwę. Każdą porcję ryby posypać z obu stron wegetą i przyprawą do ryb. Obtoczyć dokładnie w mące.
4. Tak przygotowane filety kłaść na gorący olej i smażyć z obu stron na złoty kolor na dość dużym ogniu. Usmażone kawałki ryby przełożyć z patelni do naczynia żaroodpornego.
5. Włączyć piekarnik. Ja korzystam z gazowego, który nastawiam na najniższą temperaturę (ok. 120 stopni). Wstawić naczynie żaroodporne z usmażonymi kawałkami ryby na 15 minut do piekarnika.




6. Po tym czasie podawać z dowolnymi sałatkami i z dodatkiem ziemniaków.

Smacznego.

piątek, 19 marca 2010

Sałatka z salami wg Aleex





Nareszcie zbliża się wiosna! Nie ma jej jeszcze, ale na pewno nadchodzi. Po prostu czuć ją w powietrzu. Słońce grzeje coraz mocniej i jest naprawdę ciepło. Rano budzi mnie świergot ptaków, które obsiadają drzewo pod moim oknem. Przyroda nieśmiało ożywia się, aby wkrótce rozkwitnąć z całej siły.
Wiosną rozpoczyna się w mojej kuchni sezon na sałatki. Pojawiają się częściej na naszym stole i chętniej je jemy. A więc dzisiaj proponuję Wam jedną z wielu, które pojawią się wkrótce na blogu. Przyznaję, że ten przepis wymyśliłam z powodu… braku innych składników. Chciałam zrobić sałatkę na popołudnie. Zależało mi, żeby była inna od tych, które tradycyjnie serwowałam, ale nic nie przychodziło mi do głowy. Wreszcie zrobiłam przegląd lodówki. Jakoś nic mi nie pasowało. Wyjęłam na stół szczypiorek i rzodkiewkę. A potem dodałam moje ulubione salami. Smak tej sałatki zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Urzeka swoją prostotą i ciekawym połączeniem składników. Kiedy po raz pierwszy zrobiłam ją dla gości, wszyscy przyglądali się jej nieco nieufnie. Teraz jest bardzo często obecna na stole. Przyrządzam ją i w dni codzienne, i na duże uroczystości. Za każdym razem wszyscy chętnie ją zjadają. Jest po prostu pyszna. Spróbujcie.


Składniki:


• pęczek szczypiorku
• kilka dużych rzodkiewek
• kilka plasterków salami
• majonez (ja używam Kieleckiego)
• sól
• pieprz
(składniki widoczne na zdjęciu są na większą porcję)

Sposób przygotowania:

1. Rzodkiewkę, szczypiorek i salami pokroić w małe słupeczki. Włożyć do salaterki.
2. Wymieszać, Dodać przyprawy do smaku (proszę uważać, salami bywa bardzo słone).
3. Doprawić majonezem.



Sałatka ma bardzo ciekawy oryginalny smak.
Jeśli ktoś nie lubi salami, może je zastąpić inną wędliną: szynką lub chudą kiełbasą

Polecam gorąco!

czwartek, 18 marca 2010

Schab pod musztardową kołderką wg Aleex





Dzisiaj proponuję Wam kolejny przepis na schab. Będzie to mięso, które można zjeść z ulubionymi dodatkami na obiad, ale równie dobrze można pokroić je na kanapki. W każdej wersji smakuje rewelacyjnie. Jest soczyste i mięciutkie, bo tylko takie lubimy. Ma wyraźny posmak musztardy, która znakomicie je uwydatnia. No i jest inne niż tradycyjnie pieczony schab, dlatego na długo zapada w pamięć. Polecam.

Składniki:

• 1 kg - 1,20 kg surowego schabu,
• 1 słoiczek musztardy stołowej (lub innej ulubionej),
• sól,
• papryka,
• 2-3 ząbki czosnku
• ewentualnie 3 liście laurowe

Sposób przygotowania:

1. Schab obrać z błon.
2. Mięso osolić, doprawić przyprawami, obłożyć ząbkami czosnku, ewentualnie listkami laurowymi. W przykrytym naczyniu włożyć schab do lodówki.
3. Następnego dnia z mięsa zdjąć czosnek i listki laurowe.
4. Schab dokładnie ze wszystkich stron obłożyć musztardą. Włożyć do naczynia żaroodpornego z przykrywką i podlać kilkoma łyżkami wody i 1 łyżką oliwy.
5. Tak przygotowaną potrawę wsadzić do zimnego piekarnika. Podnieść temperaturę do 220 stopni C.
6. Gdy schab zacznie się mocno gotować, zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 170 stopni C.
Piec mięso ok. 1,5 godziny. Po upływie tego czasu wyłączyć piekarnik.



7. Mięso można podawać z różnymi dodatkami na gorąco lub pozostawić w piekarniku do ostygnięcia i serwować na zimno. Tak przyrządzony schab jest soczysty i pyszny.

Smacznego!

środa, 17 marca 2010

Rafaello wg Aleex





Młody wrócił wczoraj ze szkoły niemiłosiernie obładowany. Przydźwigał do domu zgrzewkę coli, reklamówkę wyładowaną kolorowymi szmatkami, plecak i worek. Pytam go, co to jest, a on oznajmił mi radośnie, że jutro robią z chłopakami Dzień Dziewczyn. Musiałam mieć dziwną minę, bo zaraz zaczął mi wyjaśniać, że kiedy był Dzień Kobiet, to mieli rekolekcje, więc teraz nadrabiają zaległości. W porę – pomyślałam i pytam – To co macie dla koleżanek? Okazało się, że dziewczyny dostaną po butelce coli, paczce chipsów i parze kolorowych męskich(!) bokserek. Dodał, że będzie świetny ubaw. Popatrzyłam na niego sceptycznie i pytam: A co macie dla pani? Młody spojrzał na mnie z wyższością i odparł: Nic, przecież pani to nie dziewczyna! Oczywiście zaczęłam mu wyjaśniać, że Dzień Kobiet…, że wychowanie…, że kultura… W końcu zaproponowałam, że upiekę mu ciasto, aby poczęstował koleżanki i przede wszystkim panią.
Wspólnie wybraliśmy rafaello. Robi się je niezwykle szybko i jest to niewątpliwy atut tego wypieku. Puszysty biszkopt przełożony masą z bitej śmietany, połączonej z białą czekoladą i przykryty białą śmietanową czapą z wiórkami kokosowymi oraz płatkami migdałów, smakuje naprawdę wybornie. Sprawdza się zawsze i wszędzie, kiedy mamy ochotę na delikatne ciasto. Polecam.



Składniki:


Biszkopt:
• 5 jajek
• 1 szklanka mąki
• 3/4 szklanki cukru
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• cukier waniliowy

Krem do przełożenia:

• 1/2 litra śmietany kremówki
• 2 tabliczki białej czekolady
• 2 "Śnieżki" w proszku

Krem na wierzch:

• 1/2 litra śmietany kremówki
• 2 "Śnieżki" w proszku
• paczka wiórków kokosowych (10 dag)
• płatki migdałowe


Sposób przygotowania:


1. Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, dodać żółtka.
2. Do masy dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać.
3. Ciasto przełożyć do prostokątnej blaszki. Upiec biszkopt w 180 stopniach C (35 minut).
Ostudzić i przekroić na dwa blaty.
4. Przygotować krem do przełożenia: dobrze oziębioną śmietanę ubić na puch, dodać rozpuszczoną i ostudzoną czekoladę oraz Śnieżki.
5. Masą przełożyć biszkopt.



6. Przygotować warstwę wierzchnią: ubić dobrze oziębioną śmietanę ze Śnieżkami. Wyłożyć na wierzch ciasta tworząc fantazyjne wzory. Posypać wiórkami kokosowymi i płatkami migdałowymi.



7. Włożyć do lodówki.



Smacznego!

poniedziałek, 15 marca 2010

Ziemniaczane gniazdka wg Aleex





Wczorajszy kurczak smakował wszystkim wyśmienicie. To delikatne mięso jest prawdziwym przebojem mojej kuchni. Chłopcy byli zachwyceni, że ich ulubiony kurczak znów pojawił się na stole. Szybciutko zniknął z talerzy. A podałam go z przepysznymi dodatkami. Zrobiłam ziemniaczane gniazdka: duże pieczone ziemniaki wypełnione smakowitym farszem i zapiekane w piekarniku pod serową pierzynką. W oryginale ziemniaki do tego przepisu od początku do końca się piecze. Ja jednak nie miałam tyle czasu, więc najpierw podgotowałam ziemniaki w mundurkach, a dopiero na końcu zapiekłam je w piekarniku. I w tej wersji smakowały znakomicie. Wykorzystałam pierwszą wersję farszu, ale gniazdka rewelacyjnie smakują również z drugą i trzecią wersją. Użyłam do tego dania specjalnej odmiany ziemniaków, które kupiłam w Lidlu. Mają cieniuteńką skórkę i dość szybko się gotują. Można jednak użyć tych, które mamy w domu. Zapewniam, że gniazdka będą świetną odmianą tradycyjnych tłuczonych ziemniaków. Sprawdzą się również podczas każdej rodzinnej uroczystości. Polecam.

Składniki:

• 8 szt dużych ziemniaków

Farsz:


I wersja:

• grzyby (mrożone lub z weków)
• 1 duża cebula
• 20 dag wędliny
• sól, pieprz
• oliwa
• kilka plasterków żółtego sera (opcjonalnie)

1.Dokładnie wyszorowane ziemniaki włożyć do rozgrzanego piekarnika.
2.Podsmażyć cebulkę na oliwie, dodać pokrojoną w kostkę wędlinę i opłukane (lub rozmrożone) grzyby. Podlać odrobiną wody, doprawić solą i pieprzem. Całość dusić około 20 minut na malutkim ogniu.



3.Upieczone ziemniaki przeciąć wzdłuż (nie do końca), ostrożnie wydrążyć trochę
miąższu, posypać solą, pieprzem, włożyć masę mięsno – grzybową. Przykryć plasterkami żółtego sera.
4.Wstawić do gorącego piekarnika na 3-4 minuty. Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki.



II wersja:
• 1 szt jajek
• 2 łyżki masła
• sól, pieprz
• 20 dkg pieczarek
• 1 cebula

1.Dokładnie wyszorowane ziemniaki włożyć do rozgrzanego piekarnika.
2.Pieczarki podsmażyć z cebulką na maśle lub oliwie, dodać jajko i szybko mieszać, aby lekko się ścięło i scaliło masę.
3.Upieczone ziemniaki przeciąć wzdłuż (nie do końca), ostrożnie wydrążyć trochę
miąższu, posypać solą, pieprzem, włożyć kawałeczek masła i masę pieczarkowo - cebulowo - jajeczną.
4.Wstawić do gorącego piekarnika na 3-4 minuty. Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki.

III wersja:

• 8 szt jajek
• 2 łyżki masła
• sól, pieprz

1. Dokładnie wyszorowane ziemniaki włożyć do rozgrzanego piekarnika.
2. Upieczone przeciąć wzdłuż (nie do końca), ostrożnie wydrążyć trochę miąższu, posypać solą, pieprzem, włożyć kawałeczek masła i wbić jajo.
3. Wstawić do gorącego piekarnika na 3-4 minuty, aby ścięło się tylko białko.
4. Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki.

Uwaga: Ziemniaki można najpierw podgotować w mundurkach (ok. 25 – 30 minut, zależy od odmiany), wydrążyć i nadziewać dowolnym farszem, a na końcu zapiec w piekarniku przez kilka minut.
Aby skórka ziemniaków była chrupiąca, dobrze jest posmarować blaszkę i samą skórkę oliwą przed zapiekaniem.



Smacznego.

sobota, 13 marca 2010

Rolada biszkoptowa z galaretką wg Aleex





Młody pojechał na weekend do siostry. Przeżywam to bardzo, bo jestem chyba mimo wszystko Matką Polką, taką kwoką, która lubi mieć dzieci blisko siebie. Zgodziłam się na ten wyjazd, bo… już nie znalazłam argumentów, które zatrzymałyby syna w domu. Mam więc wolną sobotę, ale tylko pozornie, ponieważ muszę się wziąć za poprawę klasówek. Sporo się tego uzbierało… Zanim jednak siądę do sprawdzianów, upiekę pyszną roladę z galaretką i truskawkami. Będzie doskonała na dzisiejsze popołudnie i na pewno zostanie też na jutro. Kiedy Młody wróci z wojaży, powita go w domu zapach wanilii. Wiem, że chętnie zje kawałek puszystego placuszka z kawałkami soczystych truskawek przykrytego obłoczkiem bitej śmietany.

Składniki:

Biszkopt:

• 6 jaj
• 6 łyżek cukru
• 6 łyżek mąki (5 łyżek mąki pszennej + 1 łyżka mąki ziemniaczanej)
• 1 łyzeczka proszku do pieczenia

Nadzienie:

• 2 galaretki truskawkowe
• 40 dag mrożonych truskawek
• 2 łyżki cukru

Sposób przygotowania:

Biszkopt:
1. Białka oddzielić od żółtek, ubić białka z cukrem na sztywną pianę. Dodać żółtka, wymieszać. 2. Przesiać oba rodzaje mąki zmieszanej z proszkiem do pieczenia, delikatnie wymieszać z pianą.
3. Ciasto wylać na blachę o wymiarach 40x40 wyłożoną papierem do pieczenia.
4. Piec około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 170 - 180 C.
5. Gorący biszkopt wyłożyć na ściereczkę posypaną cukrem pudrem, zrolować, zostawić do ostygnięcia.

Nadzienie:
1. Zagotować 3,5 szklanki wody z 2 łyżkami cukru. Rozpuścić galaretki.
2. Truskawki pokroić na cząstki bez rozmrażania i od razu włożyć do galaretek. Dzięki temu owoce błyskawicznie się rozmrożą, a galaretka szybko zacznie krzepnąć.
3. Gdy galaretka będzie gęstnieć, rozwinąć roladę, wyłożyć galaretkę z owocami na biszkopt i ponownie zwinąć ciasto.
4. Odstawić do lodówki, aby galaretka zastygła.

Smakuje wyśmienicie z kleksem bitej śmietany. Polecam.



Porady:

Potrzeba do zwinięcia ciasta odrobinę wprawy, ale to nic trudnego.
Aby galaretka nie wypadała z ciasta, ja zwijam roladę na ściereczce, w którą owinięty był biszkopt, a potem już z nadzieniem, zabezpieczam ciasto owijając ponownie w ściereczkę i z nią wkładam do lodówki.
Oczywiście można użyć dowolnych galaretek w ulubionym smaku.

Smacznego.

piątek, 12 marca 2010

Śledziki wg Aleex





Moja wyprawa po kilka rzeczy do sklepu zaowocowała kupnem przepięknych filetów śledziowych. Nie miałam w planach ich kupienia, ale ostatnio osiedlowe Delikatesy są naprawdę dobrze zaopatrzone. Matiasy prezentowały się wspaniale: białe, świeżutkie i grube płaty doskonale nadawały się do zrobienia z nich świetnej przekąski. A ponieważ lubimy ryby, postanowiłam je kupić i przyrządzić. Będą znakomite z drobniutko posiekaną cebulką, odrobiną octu, w oliwnej zalewie. Polecam.

Płaty śledziowe namoczyć na 20 - 30 minut.

Składniki:

• płaty śledziowe solone
• kilka cebul
• 1 łyżeczka octu
• oliwa

Sposób przygotowania:

1. Cebulę pokroić w drobną kosteczkę. Jeśli ktoś nie lubi ostrego smaku cebuli, można ją sparzyć, czyli wyłożyć na sitko i przelać wrzątkiem. Wtedy cebulka na pewno będzie o wiele delikatniejsza w smaku.
2. Śledzie pokroić na kawałki.
3. W słoiku układać warstwami śledziki i cebulkę.
4. Skropić odrobiną octu, zalać oliwą. Przechowywać w lodówce.



Smacznego.