środa, 25 maja 2016
Zielony koktajl ze szpinakiem wg Aleex
Przetrwałam matury. Zarówno te w szkole, jak i sprawdzanie arkuszy maturalnych. Wraz z maturami prawie przeminął maj. Co roku żałuję, że nie mam wystarczającej ilości czasu, aby zachwycać się majową przyrodą. Drzewa kwitną, ptaki od świtu śpiewają, kwiatów jest pełno dokoła. A ja ciągle siedzę w murach, bo egzaminy, komisje, sprawdzanie. Szkoda. Na szczęście nadchodzi dłuższy weekend, który spędzimy poza domem. Znajdę chwilę na relaks i odpoczynek. A ponieważ zapowiada się piękna pogoda, zapraszam na pyszny I zdrowy koktajl, który znakomicie smakuje I świetnie gasi pragnienie. Polecam.
Składniki:
• 1 pomarańcza
• 3 dojrzałe owoce kiwi
• ½ limonki
• 3 garście świeżych liści szpinaku
• 1 duże jabłko
Sposób przygotowania:
1. Owoce przygotować: umyć, obrać.
2. W sokowirówce wycisnąć sok z połowy owoców.
3. Do sokowirówki włożyć szpinak. Wycisnąć sok.
4. Wycisnąć sok z pozostałej części owoców.
5. Otrzymany sok zamieszać. Przelać do szklanek.
6. Udekorować plasterkami kiwi.
7. Podawać od razu po przygotowaniu. Uwaga: sok może się rozwarstwiać. To normalne.
Smacznego.
niedziela, 15 maja 2016
Schab w smalcu wg Aleex
Tydzień minął mi niezauważalnie. Jak w kieracie. Rano kurier, odebranie arkuszy, liczenie, rozdzielenie, wydanie komisjom. Pierwsza zmiana matur. Początek egzaminu, a ja biorę się za dokumentację. Koniec egzaminu, odbieram arkusze, przeliczam, pakuję, robię dokumentację. Druga zmiana i powtórka całego procesu. Przy spakowanych arkuszach czekam na kuriera.Wracam do domu wieczorem, myję się, kładę, aby wstać po kilku godzinach i powtórzyć to, co mam zaplanowane, zapisane w harmonogramie. A wczoraj zaczęliśmy sprawdzanie matur. Ponieważ przez cały weekend będę poza domem, w piątek zrobiłam chłopakom schab w smalcu. Żeby mieli co jeść. Znalazłam ten przepis u Kormag i odkąd go wypróbowałam, schab przygotowany w ten sposób pojawia się w mojej kuchni regularnie.
Przyznaję, że na początku nie miałam przekonania do tak zrobionego mięsa. Sądziłam, że będzie bardzo tłuste. Niepokoił mnie też krótki czas przygotowania. Myliłam się i to bardzo. Po kilku próbach mogę Wam polecić tak robiony schab z pełną odpowiedzialnością. Koniecznie, koniecznie spróbujcie. Naprawdę warto.
Składniki:
• 1,5 kg schabu
• 3 duże ząbki czosnku (opcjonalnie)
• 4 kostki smalcu
• składniki marynaty : olej, sól, pieprz, ulubione przyprawy (majeranek, papryka, Delikat Knorr’a)
Sposób przygotowania:
1. Schab umyć i osuszyć. Tak przygotowane mięso naszpikować pokrojonym w plastry lub słupki czosnkiem.
2. Naszpikowany schab natrzeć olejem wymieszanym z ulubionymi przyprawami.
3. Mięso odstawić najlepiej na całą noc (minimum 3 godziny) do lodówki.
4. W wysokim naczyniu roztopić smalec, który musi sięgać przynajmniej do połowy wysokości mięsa.
5. Do rozgrzanego smalcu włożyć ostrożnie schab (zmniejszyć ogień, aby nie spalić przypraw) i smażyć po 8 minut.
6. Po tym czasie odwrócić mięso „na drugą stronę” i znów smażyć 8-9 minut.
7. Jeśli mamy za mało smalcu trzeba jeszcze obsmażyć mięso z pozostałych dwóch stron, po 3-4 minuty, aby zamknąć dokładnie wszystkie pory.
8. Po obsmażeniu schab zdjąć z ognia, przykryć szczelną pokrywką i odstawić do całkowitego wystudzenia.
9. Wyjąć, zanim smalec stężeje. Mięso delikatnie otrzeć ręcznikiem papierowym. Tak przygotowany schab jest idealny jako wędlina do kanapek bądź pieczeń do obiadu. Usmażony ten sposób schab jest bardzo, bardzo, bardzo soczysty i pyszny
Smacznego
niedziela, 8 maja 2016
Wafelki à la Knoppers wg Aleex
Aby urozmaicić tak pięknie zapowiadającą się niedzielę, przygotowałam deser, wykorzystując część przepisu Dorotus. Ponieważ moje dzieci bardzo lubią wafelki Knoppers, szukałam pomysłu, który najbardziej będzie zbliżony do oryginału. I znalazłam, choć musiałam go nieco dostosować do naszych upodobań. Zrezygnowałam z mlecznej warstwy, a wafle przełożyłam kremem orzechowym. Aby wafelki były naprawdę smaczne, trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Najpierw orzechy. Muszą to być orzechy laskowe, bo z innymi nie osiągnie się oczekiwanego efektu. Na zdjęciach jest kilka migdałów, ale były wykorzystywane do czegoś innego. Trzeba je uprażyć na patelni na złoty kolor. Nie wolno ich przypalić, bo staną się gorzkie. Po drugie wafle. Trzeba kupić świeże, chrupiące I dobrze wypieczone - ciemniejsze a nie jasne. Będą lepsze w smaku. Po trzecie - orzechy trzeba posiekać naprawdę drobno. Zbyt duże kawałki sprawią, że wafle będą źle do siebie przylegać i warstwy się nie skleją. Gdy zastosujecie się do tych wskazówek, otrzymacie pyszny deser dla całej rodziny. Doskonały do kawy na niedzielne popołudnie. W sam raz dla uczczenia Międzynarodowego Dnia Bez Diety. Polecam.
Składniki:
• 1 opakowanie wafli kwadratowych
• 100 g masła
• 160 g nutelli
• 1 łyżka kakao
• 2 pełne łyżki zmielonych orzechów laskowych
• 100 g orzechów laskowych
Sposób przygotowania:
1. Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
2. Orzechy laskowe podprażyć na suchej patelni. Podczas prażenia ich, często je mieszać, aby się nie przypaliły. Będą gotowe, gdy zacznie odchodzić od nich skórka. Wówczas wsypać je na ściereczkę i potrzeć, aby sucha skórka odeszła.
3. Orzechy drobniutko posiekać.
4. Masło utrzeć mikserem do otrzymania jasnej, puszystej masy maślanej.
5. Dodać nutellę i kakao, dokładnie zmiksować.
6. Na koniec dodać zmielone i drobniutko posiekane orzechy, wymieszać. Ja nie miałam orzechów mielonych, więc posłużyłam się blenderem, aby zemleć odpowiednią porcję. Potem do kubka blendera dodałam wszystkie pozostałe składniki.
7. Wafle przekładać masa. Powinno wystarczyć na przełożenie 4 wafli. Jeśli posmarujemy cienką warstwą masy, wystarczy na przełożenie 5 sztuk.
8. Przełożone wafle obciążyć. Odstawić do chłodnego miejsca, aby masa stężała.
9. Ostrym nożem kroić na porcje.
Smacznego.
wtorek, 3 maja 2016
Frużelina truskawkowa wg Aleex
Pytacie w mailach o frużelinę truskawkową, z którą podałam pancakesy. Wprawdzie odpisuję, że przygotowuje się ją prawie identycznie, jak tę o smaku jagodowym, ale wolicie mieć przepis. A więc jeśli jest potrzebny, to bardzo proszę. Pewnie będziecie do niego sięgać dość często, bo sezon truskawkowy tuż, tuż. W mojej kuchni owoce w takiej wersji na pewno będą się pojawiały od czasu do czasu. Wszyscy je bardzo lubimy, choć preferencje co do smaku są u nas zróżnicowane. Wprawdzie nic nie zastąpi smaku świeżych truskawek lub jagód (szczególnie w sezonie), ale frużelina z naleśnikami lub goframi też smakuje znakomicie. W tej wersji wystarczy dodać kleksa z bitej śmietany i będziemy mieć danie w barwach narodowych. W sam raz na majowe święta.
Składniki:
• 250 g truskawek świeżych lub mrożonych
• 1 łyżeczka żelatyny w proszku (4 g)
• 1-3 łyżki cukru (ilość zależy od słodyczy owoców)
• 1-2 łyżki soku z cytryny (ilość zależy od słodyczy owoców)
• 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce wody
Sposób przygotowania:
1. Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach wody, odstawić do napęcznienia.
2. W rondelku wymieszać truskawki z cukrem. Do słodkich owoców dodajemy 1 łyżkę cukru, do mało słodkich wsypujemy więcej cukru.
3. Podgrzewać na palniku o średniej mocy aż do rozpuszczenia się cukru. W tym czasie truskawki puszczą sporo soku.
4. Dodać sok z cytryny, wodę z mąką, dokładnie wymieszać. Jeśli truskawki są kwaskowate, należy dodać 1 łyżkę soku, do bardzo słodkich można dodać 2 łyżki.
5. Frużelinę zagotować i odstawić rondelek z palnika.
6. Do gorących truskawek dodać napęczniałą żelatynę, dokładnie wymieszać. Można na chwilę postawić garnek na palniku i podgrzewać owoce, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Nie wolno doprowadzać do wrzenia!
7. Zdjąć z palnika, wystudzić. Frużelina powinna mieć konsystencję żelu.
8. Podawać jako dodatek do gofrów, naleśników i pancakes.
Smacznego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)