.

.

niedziela, 14 listopada 2021

Jesienny sernik ze śliwkami wg Aleex

Uwielbiam ciasta, które można przygotować bez wyciągania miksera. Takie, które robi się naprawdę błyskawicznie. Jesienny sernik ze śliwkami, inspirowany przepisem z Moich Wypieków właśnie taki jest. Ciasto przygotowujemy, rozcierając składniki między palcami. Masę przygotowujemy, mieszając składniki kuchenną trzepaczką. Wszystko trwa zaledwie kilka minut. Efekt jest pyszny – dostajemy aromatyczne, jesienne ciasto z soczystymi śliwkami. Doskonałe do niedzielnej, popołudniowej kawy. Polecam. 

Składniki: 

Ciasto: 
• 170 g mąki pszennej 
• 30 g kakao 
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
• 130 g masła 
• 80 g drobnego cukru do wypieków 
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii 

Masa serowa: 
• 1 kg twarogu tłustego lub półtłustego, trzykrotnie zmielonego lub dobrej jakości z wiaderka 
• 2 duże jajka 
• 1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru 
• 1 szklanka drobnego cukru do wypieków 
• 500 g śliwek bez pestek 

Dodatkowo: 
• cukier puder do posypania 

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. 

Sposób przygotowania: 

1. W misce umieścić mąkę, kakao, masło, cukier, proszek do pieczenia i wanilię. Wszystkie składniki na ciasto rozetrzeć między palcami, aż ciasto zacznie przypominać kruszonkę.
2. Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
3. Połowę kruszonki wysypać na dno tortownicy. Wylepić ciastem spód i podpiec w temperaturze 180ºC przez 15minut. Drugą połowę kruszonki odstawić.
4. W misie umieścić wszystkie składniki na masę serową (oprócz śliwek). Wymieszać rózgą kuchenną; nie ucierać za długo, by niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej. Można też użyć miksera.
5. Masę serową przelać na podpieczony spód.
6. Na wierzchu sera ułożyć śliwki, rozcięciem ku górze.
7. Wierzch ciasta posypać pozostałą kruszonką.
8. Sernik piec w temperaturze 175ºC przez około 60 minut lub do wypieczenia sernika.
9. Przestudzić w piekarniku. Tego sernika nie musimy przechowywać w lodówce. Wystudzony sernik oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego.

sobota, 13 listopada 2021

Kopytka wg Aleex

Zbieram siły na powrót do życia. W poniedziałek wreszcie wyjdę z domu po zbyt długim okresie siedzenia w czterech ścianach. Wykorzystuję więc ostatnie chwile przymusowego odpoczynku na kulinarne dopieszczenie męża. Kiedy wkrótce pochłonie mnie wir wydarzeń, nie będę miała w ciągu tygodnia czasu na długie siedzenie w kuchni. Zresztą zacznę już planowanie imienin taty oraz świąt, więc będę miała co robić. W grudniu zmienia się charakter mojej kuchni, czuć w niej zapachy Bożego Narodzenia, korzennych ciasteczek, marynat do mięsa i innych świątecznych pyszności. Ale to dopiero za chwilę.
A dziś w leniwą, jesienną sobotę, zrobiłam na obiad zwyczajne kopytka. Miałam aromatyczny sos i stwierdziłam, że tym razem zjemy go właśnie z kopytkami. Dario zajął się pracami wokół domu, a ja szybciutko ugotowałam ziemniaki i przygotowałam pyszne kluseczki. Na początku w ogóle nie miałam zamiaru wstawiać tego przepisu na bloga. Myślałam, że przecież każdy umie robić kopytka i każdy robi je po swojemu. Ale wtedy zadzwoniła do mnie mama i podczas rozmowy powiedziałam jej, że robię kopytka. 
Zapytała: 
- A umiesz? 
- No pewnie – odpowiedziałam – a co w tym trudnego? 
- Zrobienie dobrych kopytek wcale nie jest takie proste – usłyszałam. 
I to dało mi do myślenia. No fakt. Trzeba wybrać odpowiednie ziemniaki. Takie, żeby miały sporą zawartość skrobi, żeby nie były szkliste. Nie można dodać za dużo mąki, bo kluseczki będą twarde, ale nie może jej być za mało, bo kopytka rozpadną się podczas gotowania. Po chwili doszłam do wniosku, że przepis na kopytka jednak powinien znaleźć się na blogu. Z tym przepisem kopytka zrobicie bez problemu. Będą pyszne, jak w domowej kuchni mamy lub babci. Można je zjeść od razu po przygotowaniu, można także zamrozić i wyjąć wtedy, gdy nie mamy czasu na gotowanie. Przygotowujemy je ze świeżo ugotowanych ziemniaków lub z tych “wczorajszych”, które zostały nam po obiedzie. Spróbujcie. Na pewno będą świetne. 

Składniki: 

• 1,2 kg ziemniaków (waga po obraniu) 
• 250 g mąki pszennej 
• 1 jajko 
• 1 łyżeczka soli 

Sposób przygotowania: 

1. Należy wybrać ziemniaki z dużą zawartością skrobi, które po ugotowaniu są sypkie. Ich kolor jest nieistotny. Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie.
2. Po ugotowaniu ziemniaki odcedzić i od razu rozgnieść na idealnie gładką masę. Można użyć praski do ziemniaków. Przełożyć do miski i całkowicie ostudzić.
3. W tym czasie wstawić wodę do gotowania. Użyć do tego dużego garnka. Wodę osolić.
4. Ostudzone ziemniaki wyłożyć na stolnicę. Dodać mąkę, jajko oraz sól.
5. Zagnieść gładkie ciasto ziemniaczane. Odłożyć na bok.
6. Stolnicę oprószyć mąką. Ciasto podzielić na kilka mniejszych części. Z każdej części uformować wałeczek grubości kciuka i obtoczyć go w mące.
7. Wałeczek lekko spłaszczyć i pokroić ostrym nożem na romby lub prostokąciki o szerokości ok. 2 cm.
8. Gotowe kopytka wkładać na gotującą i osoloną wodę. Po wrzuceniu porcji kopytek do garnka i w trakcie gotowania delikatnie przemieszać wodę drewnianą łyżką sprawdzając, czy kopytka nie przykleiły się do dna. Każdą porcję kluseczek gotować do miękkości przez ok. 3 minuty, licząc od czasu wypłynięcia na powierzchnię.
9. Kluseczki wyławiać łyżką cedzakową i wykładać na talerze.
10. Podawać z ulubionymi sosami lub tak, jak lubicie.
Smacznego.

środa, 10 listopada 2021

Sernik świętomarciński wg Aleex

W tym roku czas przedświąteczny i świąteczny weekend spędzam w domu. Mam więc nieco czasu, by przygotować się kulinarnie na jutrzejsze święto. Jutro, niestety, nie będę na zewnątrz, a więc w tym roku ominą mnie oficjalne, miejskie uroczystości. Będziemy świętować w domu, wśród najbliższych. Żałuję, że nie dojadą do nas dzieciaki z Lublina, ponieważ Maleńka jest na kwarantannie i nie może opuszczać domu. Rodzice Maleńkiej są szczepieni i zwolnieni z kwarantanny, ale dziecko samo w domu nie zostanie. Dlatego pozostaje nam wideorozmowa i czekanie na zakończenie kwarantanny. 
Żeby podkreślić wyjątkowość jutrzejszego Święta Niepodległości upiekłam sernik inspirowany znanymi rogalami Marcińskimi. Skorzystałam z przepisu Madame Edith, ale jak zwykle wprowadziłam swoje modyfikacje. Sernik ma ciekawy smak, na pewno nie jest klasyczny. Wyjątkowy spód, mocno nawiązujący do nadzienia słynnych rogali, fajnie komponuje się z masą serową. W oryginale wierzch sernika zdobi lukier, ale my uwielbiamy połączenie sera z czekoladą, więc w mojej wersji sernika właśnie to połączenie wybrałam. No i co? My już jesteśmy gotowi na jutrzejsze świętowanie. A Wy?

Składniki: 

Spód ciasta: 
• 250 g białego maku 
• 240 g biszkoptów 
po 100 g: 
• masła 
• drobnego cukru 
• orzeszków ziemnych 
• rodzynek 
• skórki pomarańczowej 
• 2 łyżki amaretto 

Masa serowa: 
• 1 kg twarogu dobrej jakości: trzykrotnie mielonego lub z wiaderka  
• 120 g cukru pudru 
• 100 g miękkiego masła 
• 4 jajka 
• 2 łyżki mąki ziemniaczanej 

Dodatkowo: 
• 100 g czekolady deserowej 
• 50 ml śmietanki 30% 
• 40 g orzeszków ziemnych 

Sposób przygotowania: 
1. Przygotować wszystkie składniki. Biały mak dokładnie wypłukać pod bieżącą wodą.
2. Następnie mak zalać wrzątkiem i odstawić na około godzinę.
3. Po tym czasie mak bardzo dokładnie odsączyć i zemleć dwukrotnie przez maszynkę. Można także zemleć mak w Thermomixie przez kilka sekund na poziomie 10.
4. Zmielony mak przełożyć do rondelka, dodać cukier i 100 g masła.
5. Gotować na małym ogniu przez kilka minut nie przerywając mieszania, żeby masa się nie przypaliła. 6. Tortownicę o średnicy 26cm wyłożyć papierem do pieczenia. Na dnie ułożyć biszkopty. Pozostałe biszkopty zemleć na drobny piasek. Ja zrobiłam to w kubku miksującym blendera.
7. Przygotować spód ciasta: w dużej misce wymieszać ciepłą masę makową z pokruszonymi biszkoptami, rodzynkami, orzechami oraz amaretto. Można dodać garść innych bakalii, które lubicie, np. jagód goi.
8. Gotową masę wyłożyć na ułożone w tortownicy biszkopty. Wyrównać powierzchnię i odstawić do przestudzenia.
9. Gdy spód stygnie, w misie miksera wymieszać wszystkie składniki na masę serową. Wylać masę serową na przestudzony spód makowy.
10. Sernik wstawić do piekarnika. Piec najpierw przez 15 minut w temp. 200 stopni C z termoobiegiem, a potem obniżyć temperaturę i piec przez kolejnych 90 minut w temp. 100 stopni C z termoobiegiem.
11. Po tym czasie wyłączyć piekarnik, ale sernik pozostawić w środku. Powinien wystygnąć w piekarniku i osiągnąć temperaturę pokojową. Wtedy można go przełożyć do lodówki na całą noc.
12. Przed podaniem sernik udekorować polewą i orzeszkami. Czekoladę na polewę połamać na kostki, dodać śmietankę i delikatnie podgrzać w kąpieli wodnej, aż składniki się rozpuszczą i połączą.
13. Sernik ozdobić polewą czekoladową posypać posiekanymi orzeszkami. Można podawać od razu po wyjęciu z lodówki, choć najlepiej smakuje w temperaturze pokojowej.
Smacznego.