Sobota upływa mi w pracy. Mam dzisiaj aż 9 godzin zajęć, więc wrócę dopiero po południu. Trochę liczyłam na to, że po klasyfikacji w szkole zaocznej będę miała choć dwa weekendy wolne, ale ilość godzin do przepracowania w II semestrze nie pozwala na to. Trudno. Dzisiaj prowadzę zajęcia z zakresu dwudziestolecia i z baroku. Zastanawiam się, jaka będzie frekwencja i jak będą przygotowani słuchacze. Coś mi się wydaje, że po trwających trzy weekendy egzaminach po prostu nie będzie im się chciało. W takim wypadku czeka mnie 9 godzin wykładu połączonego z analizą tekstów. Będzie ciężko.
Wczoraj odwiedziła mnie Anes. Wreszcie pierwszy raz od wielu tygodni miałyśmy okazję poplotkować. Musiałyśmy wymienić się informacjami z ostatnich wydarzeń, wypić razem kawę i po prostu pobyć ze sobą. Było tak miło.
Poczęstowałam moją przyjaciółkę czekoladowymi muffinkami, które zaproponuję Wam wkrótce. Za to dzisiaj zapraszam na przepyszne ciasto z tego przepisu. Piekłam je już kilka lat temu, a później jakoś o nim zapomniałam. Zrobiłam je ponownie teraz dla moich gości. Wszyscy bez wyjątku uznali, że ciasto jest świetne. Nawet ci, którzy nie przepadają za słodkościami, sięgnęli po kolejny kawałek. Jestem przekonana, że docenicie jego wyjątkowy smak. Polecam.
Składniki:
Biszkopt:
• 5 jajek
• ¾ szklanki cukru
• ¾ szklanki mąki pszennej
• ¼ szklanki mąki ziemniaczanej
• pełna łyżeczka proszku do pieczenia
• 2 łyżki kakao
• 2 łyżki oleju
• 2 łyżki soku z cytryny
Masa:
• 25 dag masła
• 3 szklanki mleka
• ¾ szklanki cukru
• 3 żółtka
• 1 budyń Dr Oetkera waniliowy bez cukru
• 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
• 1,5 łyżki mąki pszennej
• cukier waniliowy
Polewa:
• 2 gorzkie czekolady
• 10 dag masła (1/2 kostki)
• 4 duże łyżki mleka
oraz:
• 40 dag suszonych śliwek kalifornijskich
• ½ - 1 szklanki wódki
• ¾ szklanki wody i 2 łyżki cukru na syrop, w którym ugotujemy śliwki
(czynność tę wykonujemy na co najmniej 12 godz. przed wykonaniem ciasta, aby śliwki wchłonęły alkohol)
Sposób przygotowania:
1. Wodę z cukrem zagotować w garnku. Do gotującego się syropu włożyć śliwki i gotować na małym ogniu około 7 minut. Owoce mają być miękkie, ale należy uważać, aby się nie rozgotowały.
2. Śliwki odcedzić, ale płyn zostawić. Ostudzić owoce i wywar.
3. Do pojemnika ze szczelną pokrywką włożyć śliwki i zalać je alkoholem. Owoce mogą wchłonąć go nawet szklankę.
Zostawić na 12 godzin.
4. Przygotować biszkopt. Białka ubić na sztywną pianę razem z cukrem. Dodawać po jednym żółtku, następnie przesiać mąkę z proszkiem, dodać pozostałe składniki i delikatnie wymieszać mikserem na najmniejszych obrotach. Wyłożyć do foremki 25x40 i upiec w piekarniku rozgrzanym do temp.170-180 stopni C. Czas pieczenia – 35-40 minut. Ostudzić.
5. 2 szklanki mleka zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Do pozostałego mleka (1 szklanka) dodać żółtka, budyń, obie mąki dokładnie rozmieszać i wlać na gotujące się mleko. Ugotować tak jak budyń (należy uważać, bo się łatwo przypala). Gdy budyń ostygnie, połączyć go z masłem miksując na puszystą masę.
6. Do płynu pozostawionego po gotowaniu śliwek dodać odrobinę alkoholu, w którym nasiąkały owoce. Gdyby owoce wchłonęły cały alkohol, należy dodać odrobinę innego. Takim ponczem nasączyć zimny biszkopt.
7. Na nasączony biszkopt wyłożyć masę budyniową, a na niej rozłożyć nasączone alkoholem śliwki. Owoce powinny być rozłożone gęsto, jeden przy drugim. Ciasto wstawić do lodówki.
8. Przygotować polewę: na parze lub w kąpieli wodnej rozpuścić masło, mleko i czekoladę. Kiedy składniki połączą się i utworzą jednolitą masę, polać nią śliwki. Schłodzić całość w lodówce.
9. Ciasto kroić ostrym nożem, kiedy dobrze zastygnie polewa.
Smacznego.