wtorek, 8 czerwca 2010
Racuchy drożdżowe wg Aleex
Po wczorajszym ‘mięsnym” obiedzie postanowiłam odświeżyć przepis, na który trafiłam kilka lat temu. W moim rodzinnym domu nie robiło się racuchów. Po raz pierwszy jadłam je jako nastolatka, ale nie zachwyciły mnie. Dopiero kiedy wypróbowałam tę recepturę, racuchy znalazły dla siebie miejsce wśród innych dań w moim domu. Podaję Wam przepis podstawowy. Wychodzą z niego przepyszne, mięciuteńkie poduszeczki, które doskonale smakują z cukrem pudrem lub odrobiną konfitury. Ale jeśli tylko będziecie mieć ochotę, do ciasta możecie dodać wszystko, co lubicie. Racuchy świetne są na przykład z kawałeczkami jabłek. Młody dzisiaj po przyjściu ze szkoły będzie miał prawdziwą ucztę. Już wyobrażam sobie jego zachwyconą minę. Polecam je także Wam.
Składniki:
• 3 szkl. mąki (jej ilość może się zmieniać, to zależy od suchości mąki)
• 2 jajka
• 1 1/2 szkl. mleka
• 2 łyżki cukru
• 3 dag drożdży
• sól
• olej do smażenia
Sposób przygotowania:
1. Drożdże rozkruszyć , posypać cukrem.
2. Mleko podgrzać , ciepłe dodać do drożdży, wymieszać. Jaja wybić, lekko posolić.
3. Dodać do drożdży mąkę i jaja. Dokładnie wymieszać. Pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Ciasto powinno być dość gęste. Najlepiej, kiedy po wyjęciu z niego drewnianej łyżki, zostaje na niej tylko kilka „kłaczków”.
4. Rozgrzać oliwę. Zanurzyć w gorącym tłuszczu łyżkę. Nabierać nią ciasto. Smażyć racuchy na rozgrzanym, tłuszczu z obu stron.
Należy pamiętać, aby tłuszcz nie był za gorący, bo racuchy przypieką się z wierzchu, a w środku będą surowe.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zgadzam się. Racuchy z tego przepisu wychodzą przepyszne. Mój "młody" też je uwielbia.
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania. Racuchy wychodzą idealne a dzieci są zachwycone.
UsuńMój Młody właśnie je pałaszuje. Zjadł już tyle (głodny jak wilk po w-f), że patrzę z niedowierzaniem, gdzie mu się to mieści :))))
OdpowiedzUsuńmniam :) ja tylko wole wiecej cukru, opcjonalnie mozna w srodek "zapakowac" kawalek np. sliwki lub odrobine dzemu. jesli smazyc w glebokim tluszczu to wychodza kragle "paczuszki"
OdpowiedzUsuńIlość cukru zależy od indywidualnych upodobań :) A pomysł z owocami - fajny, muszę spróbować. Dzięki. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńTo o takie racuchy mi chodziło,grube ,puchate i z 'rogami'.Takie jadłam w przedszkolu.
OdpowiedzUsuńMiło mi, ze mogłam Ci przypomnieć smak z dzieciństwa. Aleex.
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne... dla mojej rodzinki muszę podwoić składniki...
OdpowiedzUsuńI to są prawdziwe rogate i puszyste racuchy mojego dzieciństwa.Inne przepisy, które czytałam wcześniej nie przypominały przepisów na racuchy, ale na jakieś placuszki drożdżowe. Dzięki
OdpowiedzUsuńJa też takie jadałam jako dziecko i takie podaję w mojej kuchni dziś :)))) Cieszę się, że Ci smakują. Pozdrawiam, Aleex.
Usuńmoja babcia piekła takie racuchy, kładzione łyżką, sentyment wielki mam to tego drożdżowego przysmaku,
UsuńPamiętam z dzieciństwa jak moja mama je robiła, takie puszyste i ten zapach. :) A na Wigilię były racuchy z makiem, usmażone racuchy (na Wigilię robione na wodzie, nie na mleku), a do nich dołożony mak (oczywiście wcześniej ugotowany, zmielony, z bakaliami itd.)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przypomnienie dzieciństwa. :)
Racuszki przepyszne, ale ja wedle rady mojej babci zrobiłam ciasto bardziej rzadkie i wyszły cudowne, puszyste i miękkie. Pycha po prostu. Dzięki Aleex za pomysł na obiad;))
OdpowiedzUsuńRacuchy sa przepyszne .... przepis prosciutki,szkoda ze nie mozna wkleic zdjęć uradowanych dzieci !!!!! ktore zajadaja sie ,az miło popatrzec
OdpowiedzUsuńPrzed chwilką usmażyłam te racuszki. IDEALNE,tak jak opisałaś.A co ważne-one nie są tak nasączone tłuszczem jak placki drożdżowe.Wreszcie trafiłam na smak dzieciństwa
OdpowiedzUsuńMarzanna
mozna wkroic jablka po wyrosnieciu ciasta przed smazeniem???
OdpowiedzUsuńTak, można dodać jabłka :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńEch... szukam sprawdzonego przepisu na racuchy, bo sama nigdy ich nie smażyłam :( Ale mój syn na klasową wigilię "wylosował" przygotowanie właśnie racuchów. Będzie to dla mnie wyzwanie. Moje pytanie brzmi - czy racuchy z tego przepisu będą równie smaczne na drugi dzień? Niestety muszę przygotować je dzień przed wigilią klasową Jędrka.
OdpowiedzUsuńagapelo - na drugi dzień są smaczne, ale nie będę Cię oszukiwać - żadne racuchy nie smakują na drugi dzień tak dobrze, jak świeże. Polecam Ci ten przepis, bo jest naprawdę dobry. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńBardzo dobry przepis. Racuszki wyszły idealnie.
OdpowiedzUsuńCzy do do ciasta można dodać jabłka ?
OdpowiedzUsuńCzy do do ciasta można dodać jabłka ?
OdpowiedzUsuńSuper take pieczemy znikają szybko
OdpowiedzUsuńPrzepis rewelacja, szybki, łatwy i smaczny.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą usmażyłam. Są przepyszne.
OdpowiedzUsuń