środa, 9 lutego 2011
Grochówka wojskowa wg Aleex
Popatrzcie, już prawie minęła pierwsza dekada lutego, a zimy nie ma. Nie tęsknię za nią szczególnie, ale u nas zbliżają się ferie, więc chciałabym, żeby Młody mógł aktywnie odpoczywać na łyżwach, sankach, hasając po dworze. Za to za oknami jakoś szaro i buro. No i wieje wiatr. Słychać jego wycie na zewnątrz. I wcale nie zachęca ono do wychodzenia z domu. W takie dni staram się przygotować w mojej kuchni coś pożywnego. Dzisiaj wybór padł na grochówkę. Moi chłopcy bardzo lubią tę zupę. Jest sycąca i aromatyczna, Dario mówi, że nawet w armii nie jadł lepszej. Młody nie ma jeszcze takich wspomnień, ale grochówka naprawdę mu smakuje. Spróbujecie?
Składniki:
• żeberko, kość karkowa lub inny kawałek mięsa
• 30 dag grochu łupanego
• 1 większa marchewka
• 1 pietruszka
• kawałek pora
• ziemniaki
• kawałek wędzonego boczku
• kawałek kiełbasy dobrej jakości (jeśli lubimy)
• 1 cebulka
• 1 liść laurowy
• 2 ziela angielskie
• sól, pieprz
• maggi
• majeranek
Sposób przygotowania:
1. Mięso opłukać. Dodać marchewkę, pietruszkę, kawałek pora, ugotować wywar. Przecedzić. Warzywa, poza marchewką , nie będą nam już potrzebne.
2. Groch dokładnie wypłukać. Ja robię to pod bieżącą wodą na sicie. Włożyć do garnka i zalać przecedzonym wywarem. Zagotować. Wyłączyć gaz i zostawić groch na 1,5 godziny.
3. Po tym czasie włączyć płomień i gotować groch w wywarze przez 1 godzinę.
4. Następnie dodać listek, ziela, marchewkę startą na dużych oczkach tarki (tę z wywaru) oraz ziemniaki pokrojone w kostkę. Doprawić do smaku, dodać majeranek. Całość gotować do miękkości warzyw.
5. Na patelni zrumienić boczek pokrojony w kosteczkę. Dodać cebulkę także pokrojoną w kostkę. Podsmażyć i dodać do zupy. Jeśli lubimy, możemy w tym momencie dodać pokrojoną w plasterki kiełbasę. Ja jej nie dodawałam.
6. Całość gotować do połączenia smaków kilka minut. Groch w czasie gotowania powinien się częściowo (lub całkowicie) rozpaść i zagęścić zupę. Jeśli nadal byłaby za rzadka, można tłuszcz wytopiony z boczku zasypać 1 łyżką mąki, zezłocić i taką zasmażką zaprawić zupę.
7. Podawać gorącą.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Agnieszko - bardzo dobry pomysł, ugotuję tę zupę na jutro. Widziałam też, że robisz dobre galarety, muszę się im przyjrzeć. Pod koniec lutego wyprawiam urodziny i chciałabym przyrządzić galaretę z kurczaka, a nie jestem w tym dobra.Ak
OdpowiedzUsuńmyślę sobie, że każdy mężczyzna ucieszyłby się z takiego dania.. :-)
OdpowiedzUsuńJuz wiem co dzisiaj będzie na obiadek, pozdrawiam, Monika M.
OdpowiedzUsuńAlu - w sprawach galaret służę pomocą :)))W razie czego pytaj.Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, mam nadzieję, że zupa będzie smakowała :))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam grochówkę. I to chyba jedyna zupa, która mi wychodzi..- taka, jak lubię- baaardzo gęsta i ze szczyptą majeranku... echh.. rozmarzyłam się ;)...
OdpowiedzUsuńNette7 - no to trzeba ugotować :)))) Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńWyszła mi pyszna ta grochówka. Zrobiłam dokładnie wg przepisu, na wędzonej kości ze schabu, gęsta i pachnąca zupa. To moje pierwsza grochówka, będzie częściej, pozdrawiam serdecznie, Monika M.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zupa Wam smakowała. Pozdrawiam serdecznie, Aleex.
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie dziś pyszna grochówka:) Palce lizać:) Dziękuję za smaczny przepis:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko dziś dodam co powiedział mój M po zjedzeniu grochówki:"No muszę Cię pochwalić. Fakt że ja lubię grochówkę ale takiej dobrej jak ta nie jadłem nigdy":)))))))))) Tak że jeszcze raz dziękuję za przepis:)))) Buźka:*
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i cieszę się, bo przepis dla Was okazał się trafiony :))))))
OdpowiedzUsuńodkopałam ten przepis (mam w zakładkach) i wyszło przepysznie! Bardzo dobry pomysł z tym zagotowaniem i odstawieniem grochu- nie trzeba moczyć całą noc. Świetna zupa na dzisiejsze mrozy. Dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuńsuper zupa jak w wojsku
OdpowiedzUsuń... i kolejny wypróbowany przepis. .Zupa ugotowana wczoraj , z założenia miało jej wystarczyć na dwa dni ,ale już wiem ,że nic z tego nie będzie , do czego ja w znacznej mierze się przyczyniłam ... tak sobie próbując i próbując bez końca / oczywiście pod pretekstem,że muszę ją dobrze doprawić/ Nawet mój osobisty mąż , który nie przepada za grochówką stwierdził , ze ta wyszła mi super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Agata
Ciszę się, że Wam smakowało :))) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńNa ile litrowy garnek jest przepis na grochowke???
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania
UsuńGotuję zazwyczaj w garnku 3 - litrowym. Nie jest pełny po brzegi. Mniej wywaru = gęściejsza zupa. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńsuper przepis!
OdpowiedzUsuńsuper przepis!Dziękuję pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuń7.podawać gorącą.
OdpowiedzUsuńNo,już ten punkt mogłaś sobie darować... :-)
Mogłam :-) Ale go napisałam :-) Na pewno nie ma on wpływu na smak zupy :-) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńZnam jedną starszą Panią, ktora nie wie, że zupę podaje się gorącą. Wogóle oprócz rosołu żadnej zupy nie ugotowala jeszcze przez 20 lat.Jest to moja teściowa😀Dziękuję Aleex za świetne przepisy i wyczerpujące opisy.
OdpowiedzUsuńTyle lat ma ten przepis a ja uwielbiam wracać do Ciebie i Twoich przepisów :)
OdpowiedzUsuń