wtorek, 14 września 2010
Doskonałe placuszki ze śliwkami wg Aleex
Szukając kilka dni temu notatnika z dawnymi przepisami, natknęłam się starą broszurkę Ciasta domowe. Śliwkowe delicje. Bardzo się ucieszyłam, że właśnie teraz ją odnalazłam. Pamiętam, że kupiłam ją kilkanaście lat temu i wypróbowałam z niej prawie wszystkie przepisy. Na marginesach, obok przepisów zachowały się moje notatki dotyczące receptury. Pierwszym daniem, które kiedyś z niej przygotowałam, były przepyszne placuszki ze śliwkami. Pora, aby znów pojawiły się na naszym stole…
Składniki:
Ciasto:
• 4 jajka
• 12 dag mąki
• 3/4 szklanki mleka
• 3 łyżki śmietany
• sól
• 1 łyżka roztopionego masła
Poza tym:
• 1/2 kg śliwek
• 4 dag cukru
• cukier puder
Sposób przygotowania:
1. Jajka rozbić i z białek ubić pianę. Pozostałe składniki ciasta utrzeć na gładką masę. Wymieszać delikatnie z ubitą pianą.
2. Śliwki wydrylować, pokroić w paseczki i posypać cukrem. Owoce wymieszać z ciastem.
3. Na patelni rozgrzać tłuszcz (masło lub oliwę). Kłaść po jednej łyżce ciasta. Piec małe placuszki po obu stronach na złoty kolor. Posypać cukrem pudrem.
Smakują wyśmienicie.
Smacznego!
Przepis dodany do akcji:
Śliwki 2010 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale tu dziś u Ciebie smacznie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę smakowicie:) A można z innymi owocam? Np. jabłka? jagody? truskawki?
OdpowiedzUsuńzapisuję, a najlepiej od razu przepis drukuję :)
OdpowiedzUsuńciekawy przepis, rozumiem, że to będzie coś na kształt racuchów? z chęcią wypróbuję w któryś piątek
OdpowiedzUsuńInne owoce także mogą być. Ale w sezonie obowiązkowo spróbujcie tych placuszków ze śliwkami. Pycha.
OdpowiedzUsuńOlu, te placuszki raczej przypominają placki z jabłkami. Racuchy są bardziej puszyste dzięki drożdżom. Ale te naprawdę świetnie smakują. Polecam.
OdpowiedzUsuńzasługują na miano doskonałych :) u mnie z braku śliwek były jabłka ale napewno spróbuje ze śliwkami
OdpowiedzUsuńwypróbujemy właśnie, pierwsza partia-delicje:) wracam do smażenia, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrawda, że pyszne? Ja też muszę je niedługo zrobić. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuń