środa, 19 lutego 2014
Malibu z mleczkiem kokosowym wg Aleex
Zastanawialiście się z czym kojarzy się Wam Azja? Ja widzę oczyma wyobraźni wspaniałą, orientalną kulturę, kwitnące wiśnie, przepiękną chińską porcelanę.
Azja jest tajemnicza i egzotyczna. Kusi i prowokuje jak nieosiągalna kobieta. Wywołuje tęsknotę podszytą nutą obawy. Azja to pradawna potęga, tak bardzo inna od naszej przewidywalnej i znajomej Europy. Czy chciałabym się z nią spotkać twarzą w twarz?....Nie wiem, wiem jednak, że pociąga mnie azjatycka kuchnia. Jeszcze jej nie znam. Odkrywam ją małymi kroczkami. Wciąż zaskakuje mnie bogactwem smaków i połączeń. A czy Wy lubicie Azję?
Abyście mogli odpowiedzieć sobie na to pytanie, od dziś na kilka dni zabieram Was w kulinarną egzotyczną podróż, w której dominować będą smaki Azji. Nasze poznawanie zaczniemy od dobrego trunku na początek. Wprawdzie malibu jest rumem karaibskim, przygotowuje go też lokalna ludność z Barbadosu, ale w tej wersji dodałam do niego mleczko kokosowe, tak popularne w krajach azjatyckich. Cóż, nowości trzeba dozować małymi porcjami. Polecam.
Składniki:
• 1/2 litra spirytusu
• 20 dag wiórków kokosowych
• 1/2 puszki mleka skondensowanego niesłodzonego
• 1 puszka mleka skondensowanego słodkiego
• 1/2 – 1 puszka mleka kokosowego
Sposób przygotowania:
1. Wiórki kokosowe zalać spirytusem, naczynie szczelnie zamknąć, wstawić do lodówki na 24 godziny.
2. Po tym czasie odcedzić spirytus. Ja robię to przez sitko wyłożone gazą. Przez gazę odciskam dodatkowo wiórki kokosowe.
3. Do wysokiego naczynia wlać mleko skondensowane słodzone, niesłodzone i mleczko kokosowe. Wymieszać mikserem. Cały czas miksując, dolewać powoli spirytus.
4. Odstawić do lodówki na 2-3 godziny. Po tym czasie alkohol przecedzić przez sitko (lub sitko wyłożone gazą), aby pozbyć się wiórków z mleczka kokosowego.
5. Odzyskane wiórki dołożyć do tych, które moczyły się w spirytusie. Można je wykorzystać do ciast i deserów – do malibu już nie będą potrzebne.
6. Powstałe malibu przelać do butelek i przechowywać w lodówce.
4. Alkohol jest dość mocny, więc można przyrządzać z niego drinki z dodatkiem mleka lub soków owocowych. Fajnie smakuje z sokiem z liczi.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Azji nie znam, ale uwielbiam od kuchni:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, narobiłam sobie apetytu
pozdrawiam
Zapraszam wobec tego już jutro na pyszne dania rodem z Azji, choć powstające w mojej kuchni :))) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńwitam! dostałam litr malibu (może to śmieszne), ale nie wiem jak go spożytkować, czy do malibu mogę dodać mleko skondensowane (w butelce jest biała ciecz wodnista o zapachu malibu,proszę o odpowiedz i pozdrawiam! rysiaa
OdpowiedzUsuńOryginalne malibu występuje właśnie w postaci wodnistej cieczy. Najlepiej malibu jest ...wypić, ale w postaci pysznego drinka. Użyj mleka skondensowanego niesłodzonego , zwykłego mleka oraz lodu. Do shakera lub słoika z zakrętką wlej 1/3 szklanki malibu oraz 1/3 szklanki zwykłego mleka i 1/2 szklanki mleka skondensowanego. Zamknij pojemnik i mocna wstrząsaj 2-3 minuty. Przelej drink do wysokiej szklanki z kilkoma kostkami lodu.
UsuńMożesz też do malibu dodać mleko (jak wyżej) i trochę soku ananasowego - tak powstanie słynna pinacolada - równie pyszny drink, który podaje się z lodem.
Pozdrawiam, Aleex :)
Pyszne jest też Malibu ze Spritem ;] albo samym sokiem ananasowym :) + oczywiście lód w obu wersjach :)
Usuńbardzo Ci dziękuję za szybką odpowiedz teraz już wiem jak go spożytkować, jeszcze raz wielkie dzięki-pozdrawiam rysiaa!
OdpowiedzUsuń