.

.

czwartek, 31 grudnia 2020

Nowy Rok 2021



Dziś Sylwester. Zbliża się koniec roku. 2020 był trudny i wymagający, pełen chwil, które ściskały za gardło ze wzruszenia i z przerażenia. Zweryfikował nasze postrzeganie świata, nasz system wartości, 
a także grono bliskich i ważnych dla nas osób. Jeszcze kilka obrotów wskazówek na tarczy zegara 
i wybije północ. Na scenie pojawi się 2021. Jaki będzie? Co przyniesie ze sobą? 
2021 to niewiadoma. Życzę Wam, aby był taki, jak oczekujecie. Niech przyniesie ze sobą zdrowie 
i powrót do normalności. Niech da Wam radość i zadowolenie. Kiedy nastanie, niech każdy z Was pamięta, że „Twój czas jest ograniczony, a więc nie marnuj go na życie cudzym życiem. Nie daj się złapać w pułapkę przeżywania życia będąc sterowanym przez innych. Nie pozwól by zgiełk opinii innych zagłuszył twój wewnętrzny głos. I co najważniejsze, miej odwagę podążać za swoim sercem 
i intuicją. One jakimś cudem już wiedzą kim tak naprawdę chcesz zostać. Wszystko inne ma wartość drugorzędną!Steve Jobs

Wszystkiego dobrego na Nowy 2021 Rok! Aleex

źródło zdjęcia: Internet

czwartek, 24 grudnia 2020

Życzenia świąteczne od Aleex

Kochani – dziś Wigilia najpiękniejszych świąt – świąt Bożego Narodzenia. To wyjątkowy, magiczny czas, kiedy jednoczymy się wokół wigilijnego stołu, składamy sobie życzenia i dzielimy się opłatkiem. 
Biały opłatek ma w sobie niezwykłą moc pojednania. Znikają więc wszelkie spory, a my jesteśmy razem z najbliższymi, by z nimi celebrować te piękne świąteczne chwile. 

Zapach choinki, prezenty, kolędy i życzenia tworzą wyjątkowy bożonarodzeniowy klimat. Życzę Wam przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najcenniejsze. Życzę Wam spokoju, radości z bycia razem z bliskimi, odpoczynku i wszelkiej pomyślności. Niech fortuna zawsze Wam sprzyja, a kłopoty omijają Was szerokim łukiem. 
Wszystkiego pięknego dla Was, na święta. 

Aleex. 




Źródło zdjęcia: Internet

poniedziałek, 21 grudnia 2020

Tort Opium wg Aleex

Ten przedświąteczny weekend był wyjątkowy. W sobotę obchodził imieniny Dario, a wczoraj imieniny i urodziny Dominik, mąż Gwiazdeczki. W związku z tym musiałam, no po prostu musiałam przygotować dla nich coś wyjątkowego. Mój wybór padł na rewelacyjny tort Opium ze zbiorów Dorotus. Jasne, że przygotowałam go po swojemu. Jasne, że jest pracochłonny. Ale za to jaki pyszny! Wart każdej minuty poświęconej na pieczenie i dekorowanie. Naprawdę warto go wybrać, by celebrować ważne, piękne chwile. Mam nadzieję, że będzie smakować Wam tak jak naszym chłopakom. Może zechcecie przygotować go na nadchodzące święta? 

Składniki: 

Biszkopt kakaowy: 
• 50 g mąki pszennej 
• 50 g skrobi ziemniaczanej 
• 40 g kakao 
• 4 jajka, białka i żółtka osobno 
• 150 g drobnego cukru do wypieków 
• szczypta soli 

Blaty bezowe: 
• 3 białka (120 g) 
• szczypta soli 
• 150 g drobnego cukru do wypieków 
• pół łyżeczki soku z cytryny lub octu 
• pół łyżeczki skrobi ziemniaczanej 

Krem kawowo – makowy: 
• 1 szklanka mleka 
• 1 łyżka kawy rozpuszczalnej  
• 3 żółtka 
• 110 g drobnego cukru do wypieków 
• 1 łyżka skrobi ziemniaczanej 
• 250 g masła 
• 50 g suchego i zmielonego maku 

Poncz: 
• 125 ml likieru Amaretto 
• 125 ml przegotowanej zimnej wody 

Dodatkowo: 
• pół słoiczka gęstego dżemu lub konfitury: wiśniowej lub z czarnej porzeczki lub powideł śliwkowych – ja użyłam z czarnej porzeczki 
• orzechy pekan do ozdobienia wierzchu tortu 

Sposób przygotowania: 

1. Przygotowanie tortu najlepiej rozłożyć na dwa trzy dni. Najlepiej zacząć od upieczenia biszkoptu. Przygotować składniki odpowiednio wcześniej, aby miały temperaturę pokojową. 
2. Mąkę pszenną, skrobię ziemniaczaną i kakao przesiać. Odłożyć.
3. Do misy włożyć żółtka i połowę cukru. Utrzeć do uzyskania bardzo jasnej, puszystej masy żółtkowej.
4. Do drugiej misy włożyć białka i zacząć ubijanie. Po lekkim spienieniu dodać sól i ubić do sztywności.
5. Powoli i stopniowo dodawać do białek resztę cukru, łyżka po łyżce, cały czas ubijając, aż powstanie sztywna i błyszcząca masa bezowa.
6. Do masy bezowej dodać utartą masę żółtkową i delikatnie wymieszać szpatułką do połączenia.
7. Dodać przesiane wcześniej mąki i kakao, i bardzo delikatnie wymieszać szpatułką do powstania ciasta o konsystencji musu.
8. Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć do niej ciasto, wyrównać.
9. Piec w temperaturze 165 - 170ºC przez około 30 minut lub do tzw. suchego patyczka.
10. Wyjąć, wystudzić. Po wystudzeniu przekroić na 3 blaty, ale dopiero tuż przed przełożeniem kremem. Ja zrobiłam to następnego dnia.
11. Teraz czas na blaty bezowe. Składniki do ich przygotowania też powinny mieć temperaturę pokojową. 
12. Dwie płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia, na nich narysować 2 okręgi o średnicy 21 cm – beza urośnie także na boki podczas pieczenia (najłatwiej jest odrysować talerzyk lub miseczkę o takiej średnicy – ja odrysowałam okrąg od dna mniejszej tortownicy).
13. Do misy włożyć białka. Ubić je mikserem na sztywno ze szczyptą soli.
14. Dalej ubijając dodawać cukier, po jednej łyżce, co bardzo ważne – stopniowo. Powinna powstać gęsta i błyszcząca piana bezowa.
15. Dodać sok z cytryny i ubić. Na końcu delikatnie wmieszać przesianą skrobię ziemniaczaną.
16. Masę bezową podzielić na dwie części. Wypełnić nią narysowane koła, wyrównać.
17. Piekarnik rozgrzać do temperatury 150ºC. Włożyć do niego obie przygotowane blachy z bezami i od razu zmniejszyć temperaturę do 120ºC (z termoobiegiem). Piec przez około 1 godzinę (w razie konieczności wydłużając czas pieczenia), aż beza będzie chrupiąca i lekko popęka z wierzchu. Wyłączyć piekarnik – pozostawić do wystudzenia. Ja pozostawiłam blaty w wyłączonym piekarniku aż do rana. 
18. Przygotować krem. W rondelku zagotować mleko z kawą.
19. Do misy miksera włożyć żółtka i cukier. Utrzeć na jasną i puszystą masę żółtkową.
20. Dodać łyżkę skrobi i utrzeć. Do masy żółtkowej wlać połowę wrzącego mleka z kawą i zmiksować.
21. Zahartowaną pastę jajeczną wlać do reszty zagotowanego mleka, dobrze wymieszać, do połączenia.
22. Postawić na palnik o średniej mocy i zagotować, często mieszając. Od momentu zagotowania gotować około 1 minuty, mieszając, aż budyń zgęstnieje. Zdjąć z palnika. Gotowy budyń przykryć folią spożywczą w taki sposób, by dotykała powierzchni kremu, odstawić do wystudzenia w temperaturze pokojowej (podczas studzenia nie wolno mieszać!).
23. Masło utrzeć w misie miksera. Dodawać wystudzony budyń, w trzech porcjach, ucierając. Na sam koniec dodać suchy i zmielony mak. Utrzeć.
24. Odłożyć 4 łyżki masy kremowej na lekkie posmarowanie wierzchu tortu, a resztę podzielić na 4 równe części. 
25. Przygotować poncz, łącząc ze sobą wodę z amaretto.
26. Przygotować paterę do złożenia tortu. 
27. Na paterze układać wg kolejności: 
- blat biszkoptu czekoladowego,
- nasączenie (1/3 z całości),
- konfitura,
- krem kawowo – makowy (1 część),
- blat bezowy,
- krem kawowo – makowy (2 część), 
- blat biszkoptu czekoladowego,
- nasączenie (1/3 z całości), 
- konfitura, 
- krem kawowo – makowy (3 część), 
- blat bezowy, 
- krem kawowo – makowy (4 część), 
- blat biszkoptu czekoladowego, 
- nasączenie (1/3 z całości).
28. Tort z wierzchu posmarować cienką warstwą odłożonego kremu. Ozdobić orzechami pekan i kuleczkami czarnych porzeczek z konfitury. Schłodzić.
29. Tort przechowywać w lodówce. Wyjąć z lodówki minimum 30 minut przed podaniem, by krem osiągnął temperaturę pokojową, żeby tort lepiej się kroił.
Smacznego.