.

.

środa, 30 czerwca 2010

Tortilla wg Aleex




A na koniec miesiąca proponuję pyszną tortillę. To znakomite meksykańskie danie jest doskonałym pomysłem na letni obiad lub kolację. Oryginalne placki wypełnione smakowitymi kąskami zaspokoją głód i nacieszą oczy biesiadników. Tortille kuszą kolorami, wabią egzotycznymi aromatami i aż się proszą, aby je zjeść. A więc zapraszam…

Składniki:

• dowolna ilość gotowych placków tortilli
• duża pierś z kurczaka
• ogórki małosolne
• ogórki świeże
• sałata lodowa
• papryka
• cebula
• przyprawy: przyprawa do pieczonego kurczaka, papryka słodka w proszku, gyros, wegeta, meksykańska (po łyżeczce - zrobić mieszankę)
• oliwa
• sos Winiary Salsa lub inny np.: meksykański

Sposób przygotowania:

1. Mięso pokroić w kostkę, posypać obficie przyprawami i odstawić do lodówki na godzinę.
2. Przygotować warzywa: ogórki, paprykę i cebulę pokroić w paseczki, sałatę porwać na małe kawałki.
3. Na patelni rozgrzać oliwę, podsmażyć mięso na złoty kolor, przełożyć do miseczki, wlać sos i wymieszać.
4. Podgrzać placki.
5. Na gorące placki nakładać warzywa i mięso z sosem.



6. Od razu po nałożeniu składników składać placki.



Podawać gorące. Polecam i życzę smacznego.

wtorek, 29 czerwca 2010

Sernik z polewą śmietanowo – truskawkową wg Aleex





Czerwiec powoli odchodzi w przeszłość. Przyniósł nam zmienną pogodę, zaskakujące ulewy, różnorodne temperatury i … truskawki. Ale i one powoli znikają ze straganów. Nie nacieszyłam się nimi w pełni. Tylko na początku sezonu smakowały wyśmienicie – były pachnące, soczyste i nagrzane słońcem. Później deszcze odebrały im słodycz i jędrność. Ale wraz z końcem miesiąca słońce znów zawitało do nas i ocaliło ostatnie zbiory truskawek. Gorące promienie wyciągną z owoców wilgoć i truskawki pożegnają się z nami słodko. Pozostawią tęsknotę na następne miesiące aż … do kolejnego czerwca.
A na pożegnanie sezonu i popularne imieniny Piotra i Pawła proponuję Wam pyszny sernik inspirowany tym przepisem. Połączenie czekoladowego spodu, białego, delikatnego sera ze śmietaną i musem truskawkowym to prawdziwy smakowy hit. Świetnie smakuje schłodzony w lodówce. W sam raz na kolejną falę upałów. Spróbujcie…


Składniki:

Spód:

• 1 opakowanie ciastek Digestive z czekoladą (można użyć bez)
• 1 pełna łyżka kakao
• 3 łyżki masła

Masa:
• 1 kg sera trzykrotnie mielonego
• 1 kostka masła (20 dag)
• 4 jajka
• 1 budyń waniliowy bez cukru
• 1 cukier waniliowy
• 2 białe czekolady Wedel

Dodatkowo:
• 2 małe kubeczki śmietany 22%
• ok. 50 dag truskawek
• 1 cukier waniliowy
• 1 galaretka truskawkowa
• 1 łyżka żelatyny

Sposób przygotowania:

1. Przygotować tortownicę o średnicy 24 – 26 cm. Nie smarować jej niczym. Piekarnik rozgrzać do temperatury 170 stopni C.
2. Przygotować spód: ciastka dokładnie rozkruszyć w misce. Wsypać kakao, wymieszać. Masło rozpuścić. Gorące wlać do ciastek, wymieszać. Powstałą masę przełożyć do tortownicy. Wyrównać spód w taki sposób, aby część masy zachodziła na boki tortownicy (ja posłużyłam się szklaneczką z płaskim dnem).



3. Przygotować masę: masło zmiksować z cukrem waniliowym, całymi jajkami i budyniem. Dodać ser i dokładnie wymieszać. Czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej lub kuchence mikrofalowej, dodać do masy serowej. Całość masy dokładnie wymieszać i przełożyć do tortownicy na miasteczkowy spód. Wyrównać powierzchnię.



4. Tak przygotowany sernik wstawić do nagrzanego do 170 stopni C piekarnika. Piec 1 godzinę.
5. Po tym czasie otworzyć piekarnik, wysunąć sernik i delikatnie na jego powierzchni rozprowadzić warstwę śmietany. Wsunąć ciasto ponownie do wyłączonego piekarnika, zamknąć drzwiczki i zostawić na 15 minut.
6. Upieczony sernik z masą śmietanową zostawić w piekarniku i studzić przy uchylonych drzwiach.
7. Kiedy ciasto wystygnie (po kilku godzinach), truskawki zmiksować na miazgę z cukrem waniliowym. Galaretkę i żelatynę i cukier waniliowy rozpuścić w ¾ szklanki wody, dodać do zmiksowanych truskawek. Tężejącą masę truskawkową rozprowadzić na serniku. Wstawić do lodówki do zastygnięcia na kilka godzin.





Smacznego.

Przepis zgłoszony do akcji Olgi:

Sezon Truskawkowy 2010

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Ogórki małosolne wg Aleex





A dzisiaj podzielę się z Wami moim przepisem na ogórki małosolne. To obowiązkowy letni dodatek w mojej kuchni. Wszyscy je uwielbiamy i dlatego zawsze przygotowuję je w ogromnych ilościach. Są doskonałe do smalcu, urozmaicają smak każdej kanapki. A przy tym wystarczy naprawdę niewiele, aby pojawiły się na naszym stole. Kiedy je przygotuję, już następnego dnia kręci się koło kamiennego garnka tłumek chętnych (czyt. Dario, córcia i Młody), którzy pytają, czy już można je jeść. Zaglądają pod pokrywkę, próbują, po czym dochodzą do wniosku, że jeszcze trzeba poczekać. Ale kiedy ogórki są już gotowe (lub prawie gotowe), znikają błyskawicznie. Zawsze wychodzą mi takie, jak lubimy: dobrze przyprawione koperkiem, jędrne i chrupiące. Spróbujcie.

Składniki:


• niewielkie ogórki gruntowe (ich ilość zależy od wielkości naczynia - do mojego wchodzi 1,5 kg)
• koper
• chrzan (korzeń)
• czosnek - 4 ząbki
• sól
• kilka ziarenek gorczycy
• woda

Sposób przygotowania:

1. Ogórki umyć pod bieżącą, zimną wodą. Włożyć do miski, zalać zimną wodą tak, aby przykryła ona warzywa, zostawić na 1 godzinę. Po tym czasie wodę wylać.
2. Przygotować czosnek (obrany z łupin), koper, chrzan, gorczycę. W kamionkowym naczyniu na dno wyłożyć część przypraw, na nich ciasno układać ogórki.
3. W połowie znów położyć warstwę przypraw i ponownie ogórki. Całość zalać zimną wodą, osoloną w proporcji 1 czubata, duża łyżka na 1 litr wody.
4. Tak przygotowane ogórki przykryć (np. talerzykiem) i odstawić. Po kilku dniach będą gotowe.




Doskonałym dodatkiem do ogórków małosolnych jest wyśmienity smalec:



Smacznego.

niedziela, 27 czerwca 2010

Tort na specjalne okazje wg Aleex





Dzisiaj mamy rodzinną uroczystość (chociaż nie tę, którą sugeruje dekoracja :))). A jak jest święto, musi być i tort. Ten, który Wam proponuję, zawsze przygotowuję na wyjątkowe okazje. Dlaczego? Bo jest naprawę pyszny. I prawdziwy. Robiły go moja mama (rzadko) i babcia, a teraz przygotowuję go ja. Zawsze smakuje rewelacyjnie. Biszkopt przekładany jest tradycyjnym kremem maślanym z dodatkiem owoców i czekolady oraz odrobiny spirytusu, który wyostrza smak. Kiedy tort pojawia się na stole, goście są zachwyceni. I mimo tego, że przygotowuję różne torty, na wyjątkowe okazje w mojej rodzinie jest zawsze tylko ten. Polecam.

Składniki:

Biszkopt:

• 26 dag mąki
• 26 dag cukru (6 dag zostawić do piany)
• 5 jajek
• 6 łyżek wody
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Można też upiec biszkopt z własnego, sprawdzonego przepisu.


Masa:
• 2 kostki masła
• 5 jajek
• ¾ szklanki cukru
• tabliczka gorzkiej czekolady
• puszka ananasów
• sok z 1/2 cytryny

Poncz:

• 2 szklanki wody
• 2 czubate łyżki cukru
• kawałek wanilii lub cukier waniliowy
• 2 łyżki spirytusu
• zapach rumowy
• sok z 1/2 cytryny

Dodatkowo:
• polewa czekoladowa
• płatki migdałów

Sposób przygotowania:

Biszkopt:
Tortownica o średnicy 26 cm.
Najlepiej upiec go dzień wcześniej.


1. Żółtka utrzeć z cukrem. Pod koniec ucierania dodać po łyżce wody.
2. Pianę ubić na sztywno z dodatkiem 6 dag cukru.
3. Na utarte żółtka wyłożyć ubitą pianę, na pianę wyłożyć przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać.
4. Włożyć do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką. Piec ok. 40 - 45 minut w średnio nagrzanym piekarniku.
5. Po ostudzeniu biszkopt przekroić na trzy krążki.





Masa:
1. Jajka ubijać na parze z cukrem aż masa zgęstnieje.
2. Masło utrzeć na puch i do utartego masła dodawać po łyżce ostudzonej masy jajecznej.
3. Masę podzielić na dwie części. Do jednej dodać rozpuszczoną tabliczkę gorzkiej czekolady. Do drugiej - sok z 1/2 cytryny (można próbować, czy nie jest zbyt kwaśna) oraz pokrojonego w kawałki i dokładnie osączonego ananasa.







Poncz:
1. Wodę zagotować z cukrem i kawałkiem wanilii (lub cukrem waniliowym). Ostudzić. Dodać spirytus, zapach rumowy i sok z cytryny do smaku.



Przełożenie tortu:
1. Krążki biszkoptu nasączyć ponczem.
2. Przełożyć najpierw jasną, później ciemną masą.





3. Boki tortu posmarować częścią masy czekoladowej. Można je ozdobić płatkami migdałowymi. 4. Wierzch polać polewą, ozdobić plastrami ananasa lub inaczej – według uznania.



Goście na pewno będą zachwyceni. Smacznego!

sobota, 26 czerwca 2010

Czosnek z grilla wg Aleex





Dziś pierwszy dzień wakacji. Nareszcie są! Tak długo wyczekiwane przez wszystkich. Dla mnie zaczęły się niezwykle radośnie, ponieważ córcia zrobiła mi niespodziankę swoim niezapowiedzianym przyjazdem. Lubię mieć Ją i Młodego w domu.
Ponieważ mam sporo przygotowań na jutrzejsze święto, dziś proponuję Wam błyskawiczną przekąskę, którą zawsze, razem z innymi smakołykami, przyrządzamy na grillu. Ten przepis podawał kiedyś w swoim programie Robert Makłowicz, ale ja znałam go już wcześniej. Spróbujcie, oczywiście, jeśli lubicie czosnek. Naprawdę warto. A nawet jeśli za czosnkiem nie przepadacie, smak tego pieczonego smakołyku może Was naprawdę pozytywnie zaskoczyć. Świetny, szczególnie jako dodatek do mięs lub do rozsmarowania na przypieczonym na ruszcie chlebku. Polecam.

Składniki:

• czosnek - dla jednej osoby duża główka czosnku (może być więcej ;))

Sposób przygotowania:

1. By otrzymać wyśmienity dodatek do grzanek lub wspaniałą, o oryginalnym smaku przegryzkę z czosnku upieczonego na grillu, należy.... mocno upiec całą główkę czosnku. Z taką główką czosnku nie należy nic robić przed położeniem na ruszcie.
Główkę czosnku kładzie się po prostu na kratce i grilluje na średnim żarze przez 5-8 minut z każdej strony i.... już.



2. Teraz czosnek trafia na talerze i każdy ze współbiesiadników robi z nim, co chce, a przede wszystkim może go wycisnąć (tak jak z tubki) na grzankę i rozsmarować jak masło.



3. Masa czosnkowa ma delikatny smak, wspaniały aromat. Grzankę wystarczy jeszcze odrobinę posolić i skropić dobrą oliwą. Po prostu pycha.
Jeśli czosnek zbyt twardy, by dokonać wyciśnięcia, zjada się go jako dodatek do innych grillowanych potraw.

Smacznego.

piątek, 25 czerwca 2010

Kotlety rybne wg Aleex





Bardzo lubimy ryby pod każdą postacią. Szczególnie ja i Młody chętnie je jadamy. Córka jest pod tym względem inna, ponieważ za rybami w ogóle nie przepada. Kiedy była mała, zachęcałam ją do nich różnymi sposobami. Czasami dawała się namówić na dzwonko karpia lub połówkę pstrąga, ale bez entuzjazmu - do dzisiaj po prostu ich nie lubi. Ponieważ moja Gwiazda bardzo lubiła kotlety mielone, postanowiłam przyrządzić dla niej ryby pod taką właśnie postacią. Przyznaję, to był czysty eksperyment. Okazało się, że kotlety rybne były bardzo smaczne. I co ciekawe, od czasu do czasu przygotowuję je dla nas do dzisiaj. Możemy do ich wykonania wykorzystać filety rybne. Tak zresztą robię najczęściej. Ale, jeśli mamy tusze ryb słodkowodnych lub morskich, dysponujemy czasem i cierpliwością, możemy też je wyfiletować, a potem przetworzyć na pyszne danie. Jeśli lubicie ryby, na pewno będą Wam smakować. Jeśli średnio za nimi przepadacie – też powinniście je polubić. W każdym razie na pewno warto wypróbować ten przepis. Polecam.

Składniki:

• 60 dag czystego mięsa z ryb (filetów)
• 2 jajka
• 1 bułka
• przyprawa do ryb
• sól, pieprz
• natka pietruszki
• bułka tarta

Sposób przygotowania:

1. Rozmrożone lub świeże mięso ryb dokładnie zmielić.
2. Bułkę namoczyć w wodzie. Kiedy zmięknie, odcisnąć i zmielić jak ryby.
3. Do zmielonych ryb dodać zmieloną bułkę, posiekaną natkę pietruszki (może być sporo),drobniutko pokrojoną cebulę, wbić 2 jajka, przyprawić do smaku, ale farsz powinien być pikantny.
4. Masę rybną wstawić do lodówki. Oziębić.
5. Zwilżonymi zimną wodą rękami formować kotlety, obtaczać je w tartej bułce i smażyć na rozgrzanym tłuszczu.
6. Podawać z ulubionymi dodatkami, np. frytkami lub opiekanymi ziemniakami.



Smacznego.

czwartek, 24 czerwca 2010

Zabajone wg Aleex





To wariacja na temat klasycznego włoskiego deseru o nazwie zabaglione, który pochodzi z Wenecji. Przyrządza się go z żółtek jaj, cukru, słodkiego likieru (np. wina Marsala), często z dodatkiem serka mascarpone, który można zastąpić bitą śmietaną. W pierwotnej wersji deseru oryginalnie dodawano do niego miód zamiast cukru i wino cypryjskie. Dziś istnieje wiele wersji zabajone. Moja jest mniej tradycyjna, ale także pyszna. Polecam.

Składniki:

• 4 żółtka
• 1/4 szkl. cukru
• mały cukier wanilinowy
• 1/2 szkl piwa lub białego wina
• odrobina kakao


Sposób przygotowania:


1. Żółtka z cukrem ubić na parze mikserem. Masa będzie puszysta i gorąca (nie ma więc obawy, że wykorzystujemy surowe żółtka).
2. W oddzielnym garnku podgrzać wino lub piwo.
3. Do ubitych żółtek dolewać powoli alkohol i ubijać dotąd, aż powstanie gęsty, gorący krem.
4. Ostrożnie wlewać deser do pucharków. Po wierzchu posypać kakao.



Smacznego.

Uwagi:
Deser przygotowuje się bardzo szybko, a więc jest idealny, gdy mamy ochotę na coś słodkiego.
Należy go zjeść od razu po przygotowaniu.
Jest dość słodki, stąd kakao, które nieco przełamuje dominującą słodycz.
Wersja z białym winem jest bardziej wykwintna.
Przepis jest inspirowany recepturą zamieszczoną w "Twoim Stylu".


środa, 23 czerwca 2010

Sernik na zimno wg Aleex





Kiedy mam ochotę na sernik, ale zupełnie nie mam czasu, sięgam po ten przepis. Do wykonania go potrzeba naprawdę niewiele, a efekt zaskakuje smakiem. Wystarczą tylko ser, galaretki i odrobina cukru. W bogatszej wersji można dodać biszkopty na spód deseru oraz owoce na wierzch. Pamiętam, jak kilka lat temu na Polsacie oglądałam jakiś film. Ten kinowy hit zapowiadali od dawna, a więc naturalne były w trakcie emisji reklamy. Duuużo reklam. Pierwszą przerwę reklamową przesiedziałam przed telewizorem zniecierpliwiona. Na drugą - cierpliwości mi już zabrakło. Poszłam do kuchni, szybko zagotowałam galaretki, wystudziłam w zimnej wodzie i wzięłam się za resztę. Uwierzcie, że kiedy wstawiałam sernik do lodówki, usłyszałam z telewizora sygnał kończących się reklam. Do tej pory z uśmiechem wspominam tamtą sytuację. Warto wypróbować przepis na ten serniczek. Smakuje dorosłym i dzieciom, które nie są świadome, że z każdą łyżeczką smakołyku trafia do ich buzi biały twarożek. A on nie zawsze jest lubiany przez maluchy. Moje dzieci nie przepadały za białym serem, ale w takiej postaci zjadały go bez problemu. A ja byłam spokojna, że jedzą deser, który nie tylko dobrze smakuje, ale jest także naprawdę zdrowy. Dla Was to nie tylko pomysł na letni serniczek, ale też sposób na zabicie nudy w czasie reklam. Polecam.

Składniki:

• 1 kg sera trzykrotnie mielonego
• 2 galaretki cytrynowe
• 1 galaretka owocowa (dowolny smak)
• 1/2 szklanki cukru (w tym jeden cukier waniliowy)
• biszkopty
• owoce

Sposób przygotowania:

1. Zagotować 1/2 litra wody i 1/2 szklanki cukru. Rozpuścić 2 galaretki cytrynowe. Ostudzić. Zmiksować z twarogiem.
2. Powstałą masę wyłożyć na biszkopty ułożone na dnie tortownicy o średnicy 26 cm. Włożyć do lodówki, aby zastygło.
3. Wierzch udekorować dowolnymi owocami i galaretką owocową.





Smacznego.

wtorek, 22 czerwca 2010

Leczo wg Aleex





Wakacje zbliżają się dużymi krokami. Kiedy nadchodzą, zawsze słychać te same głosy: nauczyciele to mają dobrze, nic nie robią, a pensje dostają. Powinni mieć bezpłatny urlop, bo to nieroby, itp., itd. Przykre, ale tym wszystkim powinno się życzyć: obyś cudze dzieci uczył. Pamiętam jak zaraz po ślubie moja teściowa stwierdziła, że mam bardzo dobry zawód, bo nic nie muszę robić. Nie skomentowałam tego. Teraz, gdy widzi, ile czasu pochłania moja praca, pyta: dziecko, a nie możesz ty sobie znaleźć innego zajęcia? Nikt, kto nie ma wśród bliskich nauczyciela, nie rozumie specyfiki tej pracy. Po prostu. Ludzie na ogół nie mają pojęcia, że po powrocie do domu z pracy, kiedy zazwyczaj mamy czas dla siebie lub rodziny, ja spędzam godziny (!) na sprawdzaniu wypracowań, poprawianiu testów, opracowywaniu sprawozdań, programów, programów naprawczych i innych biurokratycznych wymysłów, które powiększają tony szkolnych dokumentów. Ponieważ w mojej szkole działa też liceum zaoczne, więc weekendy mam również pracowite. A wakacje? Chyba są konieczne dla higieny psychicznej nauczyciela. Przecież to nic innego, jak urlop, który musimy wykorzystać tylko w tym konkretnym terminie, a nie jak inni, kiedy im pasuje i kiedy chcą. To, że nauczyciele siedzą dwa miesiące w domu to mit. Zanim skończy się rok szkolny, uzupełniona i oddana zostanie dokumentacja, odbędą się ostatnie rady plenarne, skończy się rekrutacja, jest ok. 10 lipca. W połowie sierpnia już jesteśmy do dyspozycji dyrekcji: odbywają się posiedzenia komisji przedmiotowych, przygotowywanie nowego roku, egzaminy poprawkowe i klasyfikacyjne, układanie planu, rady. I tak to wygląda w dużym uproszczeniu. Pewnie, że jak w każdej grupie zawodowej, są wśród nas także ci, którzy unikają pracy i obowiązków, ale ja piszę o PRAWDZIWYCH nauczycielach, którzy wiedzą, po co pracują w szkole.
Te rozważania są chyba efektem zmęczenia. Przecież co roku klasyfikacja jest męcząca i nerwowa. A w tym było jakoś ciężej niż zazwyczaj.
Na szczęście wakacje już naprawdę blisko, cieszę się nadchodzącym latem i urlopem. Staram się, by moja kuchnia była w tym czasie kolorowa, smaczna i wykorzystywała wszelką obfitość owoców i warzyw. A kwintesencją potrawy z jarzyn w czasie lata jest leczo. Wspaniałe połączenie papryki, cukinii, cebuli i okrawków wędliny to doskonała propozycja na lekki letni obiad…



Składniki:


• 5 papryk - mogą być różnokolorowe lub tylko czerwone
• 3 duże cebule
• 1 średniej wielkości cukinia
• 2 ząbki czosnku
• 0,5 kg cienkiej kiełbasy (może być zwyczajna, toruńska lub inna -według uznania)
• listek laurowy
• 2 ziela angielskie
• wegeta
• papryka słodka w proszku
• majeranek otarty
• koncentrat pomidorowy
• oliwa
• mąka

Sposób przygotowania:

1. Kiełbasę obrać ze skórki, pokroić w półplasterki, podsmażyć na oliwie na rumiano. Można do kiełbasy dodać inną wędlinę, którą mamy w lodówce.
2. Przełożyć do garnka, w którym będzie się gotowało leczo (tłuszcz zostawić na patelni).



3. Cebulę pokroić w plasterki a te podzielić na ćwiartki. Zeszklić ją na tym samym tłuszczu, na którym smażyła się kiełbasa. Przełożyć wszystko do garnka z kiełbasą.



4. Paprykę umyć, wyciąć gniazda nasienne i pokroić w paseczki. Włożyć do garnka z kiełbasą i cebulą.
5. Cukinię obrać ze skórki, przekroić wzdłuż, wyciąć gniazda nasienne, pozostały miąższ pokroić w kostkę. Dodać do garnka ze składnikami.
6. Kiełbasę i warzywa podlać wodą. Powinno jej być tyle, aby nie przykrywała składników.



7. Całość doprawić wegetą, czerwoną papryką w proszku, rozgniecionym czosnkiem, majerankiem. Dodać listek i ziela angielskie. Gotować około 30 minut.
8. Na 10 minut przed końcem gotowania dodać kilka łyżek koncentratu pomidorowego. na koniec całość oprószyć mąką, aby zagęściła potrawę.



Podawać z ryżem lub pieczywem.
Smacznego.

Przepis dołączam do akcji:
akcja

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Krokiety z mięsem wg Aleex





To już kolejny przepis, w którym wykorzystuję gotowane mięso z rosołu. Ponieważ bardzo lubimy rosół, a Młody po prostu za nim przepada, często go robię i zostaje mi gotowane mięso. Kiedy nie mam ochoty go wykorzystywać, studzę je i pozbawiam kości, a następnie chowam w woreczku do zamrażarki. Tam te zamrożone porcje spokojnie czekają, aż przyjdzie ich czas, a ja przerobię je na smakowite rzeczy do jedzenia. Krokiety, które dziś Wam proponuję, można przyrządzić ze świeżego gotowanego mięsa lub z zamrożonej wcześniej porcji. Kiedy odpowiednio przyprawimy mięso, powstanie pyszny farsz, którym można nadziewać krokiety lub paszteciki. A te smakują zawsze i każdemu.

Składniki:

Naleśniki:
Ciasto zawsze przygotowuję „na oko” i w różnej ilości. Na 5-6 sztuk potrzebujemy ok.:

• 1 jajko
• 1 szkl mleka
• ¾ szkl mąki pszennej
• sól
• oliwa

Farsz:
• gotowane mięso pozbawione kości
• 1 szkl bulionu (może być z kostki)
• 1 cebula
• 1 ząbek czosnku (jeśli lubimy)
• sól, pieprz, papryka słodka
• oliwa

Do panierki (opcjonalnie):
• 1 jajko
• bułka tarta


Sposób przygotowania:


1. Zaczynamy od smażenia naleśników: jajko z mlekiem, mąką i szczyptą soli rozmieszać trzepaczką, aby powstało lejące się ciasto. Trudno określić jego konsystencję, nie może być zbyt gęste ani za rzadkie. Kiedy włożymy do ciasta łyżkę, powinno z niej spłynąć, ale musi na niej pozostać cienka warstwa ciasta. Możemy do niego dodać ok. 1 łyżki oliwy, wówczas nie będzie ona już potrzebna do smażenia.
2. Rozgrzewamy patelnię, smarujemy ją cieniutką warstewką oliwy i wlewamy porcję ciasta. Smażymy z obu stron na złoty kolor. Staramy się nie przypiekać za bardzo naleśników.
3. Po usmażeniu naleśników układamy je jeden na drugim i przykrywamy talerzykiem.
4. Aby otrzymać farsz, należy zmielić gotowane mięso. Siekamy drobniutko (lub miksujemy w blenderze) cebulę i czosnek.
5. Na patelni rozgrzać odrobinę oliwy, zeszklić na niej cebulę i czosnek. Następnie dodać zmielone mięso. Przyprawić do smaku. Farsz może być odrobinę suchy, więc dolewamy do niego tyle bulionu, aby uzyskać właściwą konsystencję. Studzimy.
6. Na środek każdego naleśnika kładziemy porcję farszu, zwijamy w kopertę i odkładamy do zupełnego wystudzenia.



7. Krokiety możemy przygotowywać na dwa sposoby: w pierwszej wersji wystarczy rozgrzać na patelni odrobinę oliwy, kłaść na niej naleśniki i smażyć z obu stron na złoty kolor.
W drugiej wersji przygotowane wcześniej krokiety panierujemy jak kotlety w jajku i w bułce, i dopiero wtedy smażymy na złoty kolor.
8. Podajemy gorące z ulubionymi dodatkami. Są świetne także z czerwonym barszczykiem.



Smacznego.

niedziela, 20 czerwca 2010

Tort jubileuszowy wg Aleex





A dzisiaj proponuję coś pysznego. Ten tort wymyśliłam rok temu na naszą rocznicę ślubu, potem wracałam do niego jeszcze kilka razy. Moim bliskim bardzo smakował. Zachwycali się nim także inni, którzy mieli okazję go spróbować. I nie dziwię się – delikatny biszkopt, lekka beza z kokosami i kawowo – ajerkoniakowi masa – to świetne połączenie. Może i Wam będzie smakować? Polecam.

Składniki:

BISZKOPT:

• 26 dag mąki
• 26 dag cukru (6 dkg zostawić do piany)
• 5 jajek
• 6 łyżek wody
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia

CIASTO KOKOSOWE:

• 5 białek
• szklanka cukru
• cukier wanilinowy
• 20 dag wiórek kokosowych
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia

MASA KAWOWA:
• 5 żółtek
• cukier wanilinowy
• 2 czubate łyżki mąki pszennej
• 1 budyń waniliowy
• 2 szklanki mleka
• 1 szklanka cukru
• 2 kostki masła
• duże opakowanie kawy cappuccino o smaku waniliowym

MASA AJERKONIAKOWA:

• 1/2 l śmietanki 30%
• 2 opakowania śmietan-fixu lub śnieżki
• 1/2 szklanki ajerkoniaku
• 2 wafle princessa lub grzesiek w białej czekoladzie
• 1 biała czekolada
• 1/2 opakowania podłużnych biszkoptów
• 3 łyżki wiórków kokosowych

DODATKOWO:

• wiórki kokosowe
• płatki migdałowe
• dowolne ozdoby
• napar z kawy

Sposób przygotowania:

BISZKOPT
Tortownica o średnicy 26 cm. Najlepiej upiec go dzień wcześniej.
1. Żółtka utrzeć z cukrem. Pod koniec ucierania dodać po łyżce wody.
2. Pianę ubić na sztywno z dodatkiem 6 dag cukru.
3. Na utarte żółtka wyłożyć ubitą pianę, na pianę wyłożyć przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać.
4. Włożyć do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką.
5. Piec ok. 40 - 45 minut w średnio nagrzanym piekarniku. Po ostudzeniu biszkopt przekroić na dwa krążki.

CIASTO KOKOSOWE

1. Białka ubić z cukrem na sztywną pianę.
2. Dodać wiórki kokosowe i proszek do pieczenia. Wymieszać.
3. Ciasto przełożyć do tortownicy wysmarowanej masłem i wysypanej tartą bułką.
4. Piec ok. 30 - 35 minut w średnio nagrzanym piekarniku ( 170 - 180 stopni C). Ostudzić.

MASA KAWOWA
1. Mleko, cukier, żółtka, mąkę i budyń rozmieszać w szklance mleka. Drugą część mleka zagotować.
2. Do wrzącego mleka wlać rozmieszane składniki i ugotować budyń. Ostudzić.
3. Masło utrzeć do białości. Dodać do niego zimny budyń i całe opakowanie kawy.
4. Zostawić masę w chłodnym miejscu.

MASA AJERKONIAKOWA

1. Ubić schłodzoną śmietankę ze śmietan-fixami lub śnieżkami.
2. Dodać alkohol, wiórki kokosowe, pokruszone biszkopty i wafelki, rozpuszczoną oraz ostudzoną białą czekoladę.
3. Aby utrwalić masę, można do niej dodać żelatynę rozpuszczoną w odrobinie wody - ale trzeba to robić bardzo ostrożnie, ponieważ masa może się zważyć.



PRZEŁOŻENIE TORTU
1. Blat biszkoptu nasączyć naparem z kawy. Posmarować połową masy kawowej.
2. Na to położyć ostudzony placek kokosowy. Posmarować go drugą połową masy kawowej.
3. Następnie położyć drugi blat biszkoptu. Nasączyć go naparem z kawy i obłożyć całość (górę i boki tortu) masą ajerkoniakową.
4. Posypać obficie wiórkami kokosowymi.
5. Na wierzchu ułożyć ozdoby. Paterę posypać płatkami migdałowymi.
Tort schłodzić przed podaniem.



Smacznego.

sobota, 19 czerwca 2010

Pałeczki kurczaka z grilla wg Aleex





Dzisiaj kolejna propozycja na grilla. Tym razem przyrządzę pałeczki kurczaka. Moi chłopcy będą mieli co jeść. A ja? Siedzę w domu! Nie, tym razem nie pracuję, ale choruję. Mam anginę. Anginę w czerwcu! Wiem, że to nienormalne, ale widać ja nawet w tej kwestii jestem inna. Tak więc zamiast siedzieć na działce i korzystać z uroków lata, leżę w domu i leczę się paskudnymi antybiotykami. Za to moi chłopcy, jak co weekend, jadą na grilla. Upieką na ruszcie kurczaka, który na pewno zaspokoi ich apetyty. Polecam.

Składniki:

• dowolna ilość pałeczek z kurczaka
• oliwa
• przyprawy: do kurczaka Kotanyi, czerwona słodka papryka, czosnek granulowany
• cebula


Sposób przygotowania:


1. Podudzia kurczaka (pałeczki) umyć, włożyć do miseczki, natrzeć oliwą.
2. Mięso oprószyć przyprawami.
3. Cebulę obrać, pokroić na talarki, powkładać je między pałeczki kurczaka.
4. Tak przygotowane mięso przykryć szczelnie i wstawić do lodówki, na kilka godzin lub całą noc.
5. Kawałki kurczaka kłaść na rozgrzanym ruszcie i piec na rumiano.



Uwaga: jeśli zależy nam na szybkim przygotowaniu pałeczek na grillu, można włożyć je w domu do foliowego rękawa do pieczenia, wlać do środka pół szklanki wody i podpiec w gorącym piekarniku około 20 minut, a następnie dopiero kłaść na ruszt.

Smacznego.

piątek, 18 czerwca 2010

Ciasteczka z białego sera wg Aleex





To odmiana rogalików z białego sera, które Wam bardzo smakowały. Ciasteczka są równie pyszne. Zaczęłam je robić, kiedy moje dzieci miały taki okres, że nie jadały nadzienia. Ponieważ rogaliki bez nadzienia bardzo im smakowały, zaczęłam robić ciasteczka. Moje dzieci lubią je nadal, ale robię je nie tylko dla nich. Pewnego dnia pojawiła się u mnie moja przyjaciółka z podstawówki ze swoją córeczką, Zosią. Malutka uroczo siedziała, ale po chwili zaczęła się nudzić. Wtedy zaproponowałam jej pieczenie ciasteczek. Oczywiście zgodziła się z chęcią. Cudownie wyglądała ta malutka dziewczyneczka z rączkami ulepionymi ciastem i szeroko otworzonymi z radości oczkami. Wszystko jej się podobało: i robienie ciasteczek, i ich pieczenie, a najbardziej jedzenie. Teraz, kiedy mnie odwiedza razem z mamą, zawsze mówi, że z ciocią Agą będzie piekła ciasteczka. Za jakiś czas będzie robiła je zapewne sama, bo są prościutkie i świetnie smakują. A może upieczcie je w swoich domach?

Składniki:

• 25 dag mąki
• 25 dag margaryny (lub masła)
• 25 dag białego sera
• 10 dag cukru pudru

Sposób przygotowania:

1. Wszystkie składniki posiekać, wyrobić z nich ciasto. Rozwałkować je na stolnicy posypanej mąką. Wykrawać foremkami ciasteczka.
2. Wierzch posmarować rozkłóconym jajkiem z mlekiem. Można posypać cukrem lub makiem.
3. Piec w nagrzanym do 180 C piekarniku na złoty kolor.



Smacznego!

czwartek, 17 czerwca 2010

Koktajl truskawkowy wg Aleex





Lubicie owocowe koktajle? Teraz smakują najlepiej, bo natura ofiarowuje wspaniałe owoce, które są rewelacyjne. Ale o tym pewnie nie muszę Was przekonywać. My przygotowujemy koktajle tylko latem. Wtedy są najpyszniejsze. Doskonałe połączenie owoców, słodyczy cukru i jogurtu smakuje naprawdę świetnie. Ten, który dzisiaj proponuję, można przygotować w dwóch wersjach. Wszystko zależy od tego, jak zmiksujemy składniki. Jeśli powstanie z nich płynna masa, otrzymamy tradycyjny koktajl do picia. Ja jednak najczęściej przyrządzam go trochę inaczej. Mieszam truskawki z cukrem i jogurtem, i powoli miksuję. Robię to stopniowo, kontrolując stopień rozdrobnienia owoców i dodając je porcjami. Jeśli w blenderze utworzy się płynna masa z kawałeczkami owoców – koktajl jest gotowy. Można go pić – jak tradycyjny, lub jeść łyżeczką, jak pyszny, letni deser. Polecam.

Składniki:

• truskawki oziębione w lodówce
• cukier
• cukier waniliowy
• jogurt naturalny 1,5%

Sposób przygotowania:


1. Truskawki umyć pod bieżącą wodą, odszypułkować.
2. Do blendera włożyć połowę przygotowanych owoców, wsypać cukier waniliowy, cukier, wlać jogurt. Zmiksować na gładką masę.
3. Podnieść wieczko blendera. Do zmiksowanej masy dodać kolejną porcję truskawek, rozdrobnić je tak, aby były widoczne kawałeczki owoców.
4. Koktajl rozlać do wysokich szklanek, Brzeg szklanki ozdobić dojrzałą truskawką. Podawać deser z łyżeczką.



Smacznego.

Przepis zgłoszony do akcji Olgi:

Sezon Truskawkowy 2010