Tydzień minął mi niezauważalnie. Jak w kieracie. Rano kurier, odebranie arkuszy, liczenie, rozdzielenie, wydanie komisjom. Pierwsza zmiana matur. Początek egzaminu, a ja biorę się za dokumentację. Koniec egzaminu, odbieram arkusze, przeliczam, pakuję, robię dokumentację. Druga zmiana i powtórka całego procesu. Przy spakowanych arkuszach czekam na kuriera.Wracam do domu wieczorem, myję się, kładę, aby wstać po kilku godzinach i powtórzyć to, co mam zaplanowane, zapisane w harmonogramie. A wczoraj zaczęliśmy sprawdzanie matur. Ponieważ przez cały weekend będę poza domem, w piątek zrobiłam chłopakom schab w smalcu. Żeby mieli co jeść. Znalazłam ten przepis u Kormag i odkąd go wypróbowałam, schab przygotowany w ten sposób pojawia się w mojej kuchni regularnie.
Przyznaję, że na początku nie miałam przekonania do tak zrobionego mięsa. Sądziłam, że będzie bardzo tłuste. Niepokoił mnie też krótki czas przygotowania. Myliłam się i to bardzo. Po kilku próbach mogę Wam polecić tak robiony schab z pełną odpowiedzialnością. Koniecznie, koniecznie spróbujcie. Naprawdę warto.
Składniki:
• 1,5 kg schabu
• 3 duże ząbki czosnku (opcjonalnie)
• 4 kostki smalcu
• składniki marynaty : olej, sól, pieprz, ulubione przyprawy (majeranek, papryka, Delikat Knorr’a)
Sposób przygotowania:
1. Schab umyć i osuszyć. Tak przygotowane mięso naszpikować pokrojonym w plastry lub słupki czosnkiem.
2. Naszpikowany schab natrzeć olejem wymieszanym z ulubionymi przyprawami.
3. Mięso odstawić najlepiej na całą noc (minimum 3 godziny) do lodówki.
4. W wysokim naczyniu roztopić smalec, który musi sięgać przynajmniej do połowy wysokości mięsa.
5. Do rozgrzanego smalcu włożyć ostrożnie schab (zmniejszyć ogień, aby nie spalić przypraw) i smażyć po 8 minut.
6. Po tym czasie odwrócić mięso „na drugą stronę” i znów smażyć 8-9 minut.
7. Jeśli mamy za mało smalcu trzeba jeszcze obsmażyć mięso z pozostałych dwóch stron, po 3-4 minuty, aby zamknąć dokładnie wszystkie pory.
8. Po obsmażeniu schab zdjąć z ognia, przykryć szczelną pokrywką i odstawić do całkowitego wystudzenia.
9. Wyjąć, zanim smalec stężeje. Mięso delikatnie otrzeć ręcznikiem papierowym. Tak przygotowany schab jest idealny jako wędlina do kanapek bądź pieczeń do obiadu. Usmażony ten sposób schab jest bardzo, bardzo, bardzo soczysty i pyszny
Smacznego
Super pomysł! A smalec można potem do czegoś użyć?
OdpowiedzUsuńJa oddaję ten smalec koleżance, która dodaje go do karmy dla zwierząt. Nie wykorzystuję go ponownie. Można jednak przesmażyć go z cebulką, kiełbaską i jabłkiem. Może być pyszny :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńU mnie tak samo jak u Pani - kurier, arkusze, schemaciki sal :-), ZE, sprawdzanie. Miło,że ktoś w tym kieracie myśli o nakarmieniu rodziny. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJak miło, że nie jestem sama :D Pozdrawiam, Aleex :)
Usuń"Znalazłam ten przepis u Komag"... czyli gdzie? kto to jest Komag? oj, nie lubisz podawać źródła... oj, nieładnie...
UsuńKomag to nick, wystarczy wpisać w Google i wszystko jest jasne. Kto to jest - nie wiem, biografii nie znam, więc nie odpowiem na Twoje pytanie. Wszystkie strony są powszechnie dostępne. Źródło podaję zawsze, zazwyczaj z linkiem do strony. Jednej strony nie reklamuję, o powodach pisałam wielokrotnie. Czy to nieładnie? Masz prawo do swojego zdania, a ja mam prawo do swojego. Mam też prawo po prostu się z Tobą nie zgodzić. Na pewno "ładnie" jest krytykować kogoś bez wnikania w przyczynę jego postępowania. Skoro tak uważasz, gratuluję taktu i wyczucia. To tyle dyskusji na ten temat. Aleex.
UsuńGwoli wyjaśnienia :ten nick to Kormag.
UsuńTaką pomyłkę od razu poprawiam, Aleex
UsuńCztery kostki smalcu? Tak jak na zdjęciu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Tak, 4 kostki smalcu :) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńPrzepis wygląda świetnie, ale wgląda jak bomba kaloryczna :D Da się czymś zastąpić ten smalec? :)Próbowałaś w ten sposób przygotowywać inne rodzaje mięs?
OdpowiedzUsuńSądzę, że to jakiś stary, babciny pomysł. Sądzę, bo nie mój - ja tylko go wypróbowałam i opisałam :) Też myślałam, że będzie strasznie tłusty, ale nie, nie jest. Gorący (prawie wrzący) tłuszcz sprawia, że pory mięsa od razu się ścinają. Mięso jest BARDZO soczyste, na wierzchu schabu jest tylko cieniutka warstewka tłuszczu, którą wycieram ręcznikiem. Schab odkryłam niedawno, nie eksperymentowałam z innymi rodzajami mięsa. Pozdrawiam, Aleex :)
Usuńoj,znów ktoś się tu czepia...Przecież pani zawsze podaje skąd przepis plus czasami własną modyfikację.a smalec? Cóż okazuje się,że nasze babcie wiedziały co robią-do wysokich temperatur nadaje się znakomicie ,w przeciwieństwie do oleju,który traci swoje właściwości.Ja zwróciłam uwagę ,że ma pani wykonany manicure hybrydowy:)mam radę:proszę do wszelkich tłustości w kuchni używać rękawiczek.,ponieważ natłuszcza pani ten mały fragment odrośniętej własnej płytki paznokciowej,co później może skutkować słabą przyczepnością lakieru hybrydowego :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź, ale będzie trudno, bo nie umiem niczego robić w rękawiczkach. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWitam! Wypróbowałam ten przepis ale mam kilka a w zasadzie dwa pytania. Czosnek zrobił się nieapetycznie zielony :( nie wiem dlaczego. A druga sprawa to mięso jest takie lekko różowe w środku. Rozumiem, że to normalne? Ogólnie mięsko soczyste, nie jest wcale tłuste i szybko się robi :) Dziękuję za kolejny przepis. De facto to traktuję Twój blog już jak moją książkę kucharską. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli użyjesz polskiego czosnku, nie zmieni on koloru. Główki przywiezione z Dalekiego Wschodu mają tendencję do zmiany koloru. Mięsko może zostać lekko różowe, ale na pewno miałaś "gruby" schab. Przy cieńszym tego nie będzie. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńA jak odgrzać ten pyszny schabik do obiadu aby go nie wysuszyć
OdpowiedzUsuńMożna go odgrzać w rękawie lub naczyniu żaroodpornym z przykrywką. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńDziękuję naprawdę rewelacyjny schabik.
OdpowiedzUsuńPrzygotowałam go dla gości na sylwestra :) Jeszcze tego samego dnia koleżanka poprosiła mnie o ten przepis :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało :) Pozdrawiam, Aleex :)
Usuń