.

.

sobota, 6 kwietnia 2013

Ciasteczka owsiane wg Aleex




Ten przepis znalazłam w książce. Pamiętacie jak rok temu zachwyciła mnie powieść Paulinny Simons „Jeździec miedziany”? Pod jej urokiem jestem do dziś. Nie tylko kupiłam sobie wszystkie trzy części, ale zdobyłam także czwartą pt. „Przepisy Tatiany”. W niej są opowiedziane dodatkowe historie bohaterów oraz podane przepisy potraw, które Tatiasza gotowała swojemu ukochanemu oraz rodzinie. W jej domu bardzo lubiane były ciasteczka owsiane. Nazywano je ciasteczkami pastora. Podobno, kiedy w XIX wieku kobieta zobaczyła przez okno, że do jej domu zbliża się z wizytą pastor, zanim duchowny pojawił się w progu, ona już miała gotowe te ciasteczka. Mogło tak być, bo przygotowuje się je niezwykle szybko. Ja robiłam je w sumie 5, no może 7 minut. Trochę więcej czasu zajęło ich studzenie. Młody kręcił się koło ciasteczek podejrzanie często, a potem porwał talerz z nimi do pokoju i razem z kolegą pochłonęli je w moment. Ja też spróbowałam, smakowały mi, ale nie powaliły na kolana. Mają w sobie coś ciekawego. Po pierwsze są zupełnie inne niż wszystkie, które robiłam do tej pory. Po drugie mają oryginalny smak i konsystencję – trochę się ciągną, przypominały mi nieco krówki z dodatkami. Sądzę, że do nich wrócę i polubię tak, jak na to zasługują.

Składniki:

• 110 ml mleka
• 110 g masła
• 250 g cukru
• 1 duży (32g) cukier waniliowy
• 50 g kakao
• 350 g płatków owsianych (użyłam górskich)
• 40 g wiórków kokosowych
• 30 g siekanych orzechów (opcjonalnie)

Sposób przygotowania:

1. Do garnka wlać mleko, włożyć masło i wsypać cukier razem z cukrem waniliowym.



2. Całość podgrzewać na gazie aż składniki się rozpuszczą i zagotują. Cały czas mieszać.



3. Do gotującej się masy, wsypać kakao, płatki i wiórki oraz orzechy. Dokładnie wymieszać łyżką.
Gotować (mieszając) 1 minutę, nie dłużej, bo ciasteczka zrobią się zbyt twarde.






4. Gorącą masę wykładać łyżką na deskę wyłożoną folią aluminiową. Formować ciasteczka. Zostawić je do ostygnięcia.




Smacznego.

8 komentarzy:

  1. uśmiałam się po przeczytaniu skąd ten przepis na ciasteczka bo również mam w domu tę książkę i również chciałam zrobic te ciasteczka z tego przepisu :) co prawda wybrałam inną wersję ale co prawda to prawda :)P.S niebawem u mnie na blogu

    OdpowiedzUsuń
  2. Mało z nimi roboty a takie smaczne go chrupania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znałaś wczesniej tego przepisu? Był bardzo popularny za PRL-u:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za PRL-u miałam kilka lat i jeszcze nie interesowałam się kuchnią :))) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  4. Nominowałam Cię do Versalite Blogger Award!
    Pozdrawiam
    Firefly z www.lookingforabetterworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Przypomniało mi się szczęśliwe dzieciństwo, na pewno zrobię z córką. Jeszcze podobnie robi się szyszki z ryżu preparowanego. Robiliśmy je na kółku gospodarstwa domowego ha haa haa. Smak nie do podrobienia. Dziękuję za przypomnienie.pozdrawiam, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że jest tyle zdjęć, wszystko "krop po kroku" :)

    OdpowiedzUsuń