poniedziałek, 5 października 2015
Smalec z borowikami wg Aleex
Dzisiaj zapraszam Was na prawdziwy rarytas. Kiedy we wrześniowym „Moim Gotowaniu” zobaczyłam ten przepis, od razu wiedziałam, że muszę go wypróbować. Musiałam tylko poczekać na borowiki. I pojawiły się wreszcie. W naszych lasach jest ich w tym roku jak na lekarstwo, jednak udało mi się kupić trzy dorodne grzyby na bazarze. Od razu, kiedy je tylko zobaczyłam, wiedziałam, jak je wykorzystać. Zrobiłam smalec z borowikami. Nie było go wiele, ot tyle, aby spróbować i taką porcję dziś proponuję. Możecie jednak zwiększyć proporcje i wykorzystywać to aromatyczne smarowidełko jako omastę. Rewelacyjnie będzie smakować kasza gryczana, w którą wmieszamy łyżkę borowikowego smalcu. Zresztą sposobów na wykorzystanie tego smakołyku jest tyle, ile osób. My zjedliśmy go ze świeżym chlebem. Po prostu. Polecam gorąco.
Składniki:
• 30 dag przerośniętej topliwej słoniny
• 3 bardzo duże borowiki (lub 8-10 małych)
• 1 średnia cebula
• ½ średniego jabłka ze skórką
• sól, pieprz
• rozmaryn (ja pominęłam)
Sposób przygotowania:
1. Słoninę pokroić na małą kosteczkę. Przełożyć do garnka z grubym dnem.
2. W kostkę pokroić także cebulę i jabłko.
3. Oczyszczone grzyby pokroić w paseczki.
4. Słoninę wstawić na średni ogień. Wytapiać przez 10-15 minut.
5. Do garnka dodać pozostałe składniki: cebulę, jabłko i grzyby. Wymieszać.
6. Doprawić solą i pieprzem.
7. Smażyć do całkowitego wytopienia się słoniny (ok 25-30 minut) od czasu do czasu mieszając.
8. Przelać do kamionkowego naczynia. Zostawić do zastygnięcia.
9. Podawać ze świeżym pieczywem.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie wytrzymam, no literalnie nie wytrzymam!
OdpowiedzUsuńTylko skad, cholerka, wziać te borowiki???
Och, Mistrzyni! :)
Ja kupiłam na bazarze :))) Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńJutro poszukam na bazarze,uwielbiam domowy smalec a taki będzie podwójnie pyszny.
OdpowiedzUsuńzrobilam wlasnie przeprowadzilismy degustacje nooooo pychota uwielbiam smalczyk jadlam w roznych zestawieniach dodatkow ale ten to mistrzostwo. Dziekuje samej by mi do glowy nawet nie przyszlo takie polaczenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie robię.
OdpowiedzUsuń