niedziela, 3 września 2017
Sos paprykowy/Pasta paprykowa wg Aleex (TM5)
Druga połowa sierpnia i początek września to bardzo intensywny czas. W pracy trwa przygotowywanie nadchodzącego roku szkolnego, który już jest tuż, tuż. W domu też mam sporo obowiązków. Koniec wakacji to przecież czas przygotowywania przetworów. Nie szaleję z nimi, ale niektóre są obowiązkowe: ogórki kanapkowe z curry, sos słodko kwaśny są już gotowe. Robię je zawsze w podwójnej ilości, tym bardziej, że każde z dzieci mieszka już osobno, więc chętnie zabiorą do swoich domów słoiczki wypełnione smakołykami. W tym roku pierwszy raz robiłam także przetwory z rozdrobnionej papryki. Wprawdzie przepis miałam jeden (wykorzystałam wersję znalezioną na stronie kuchenny bałagan), ale zrobiłam go w dwóch wersjach: w formie sosu i pod postacią pasty. Kiedy Dario zobaczył sos podczas przygotowań, popatrzył sceptycznie i zapytał, czy z tego to coś na pewno będzie? Nie przekonywałam go, ale po dwóch dniach otworzyłam słoiczek do śniadania i patrzyłam, jak zawartość znika w zastraszającym tempie. Sos i pasta okazały się przepyszne. Znakomicie smakują jako dodatek do kanapek z żółtym serem, zastępują ketchup, są rewelacyjne do mięs, sprawdzają się także jako dip. Żałuję, że tak późno trafiłam na ten przepis, ale wiem, że co roku będę do niego wracać. Polecam.
Składniki:
• 3 kg czerwonej papryki
• 1/2 szklanki oliwy z oliwek
• 1/2 szklanki octu
• 1 szklanka cukru
• 2 łyżki soli
• 1 główka czosnku
• 1 szklanka przecieru pomidorowego
Sposób przygotowania:
SOS:
1. Paprykę dokładnie umyć, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić na kawałki.
2. Włożyć ją do garnka, dodać ząbki czosnku i rozdrobnić blenderem (można to także zrobić w naczyniu miksującym Thermomixa - 30s/obr.9).
3. Dodać przecier pomidorowy, oliwę z oliwek, ocet, cukier oraz sól i gotować ok. 15min ( W Thermomixie 15min/100'C/obr.1. Na pokrywie można postawić koszyczek, żeby sos nie chlapał). Gotować, aż sok częściowo odparuje i sos zgęstnieje.
4. Gorący sos przełożyć do wyparzonych w piekarniku słoiczków. Zakręcić i pasteryzować w piekarniku w temperaturze 120 stopni C przez 15 minut.
5. Przechowywać w chłodnym miejscu, po otwarciu sos trzymać w lodówce.
PASTA:
1. Paprykę dokładnie umyć, pokroić na połówki i pozbawić ją gniazd nasiennych.
2. Następnie paprykę rozdrobnić blenderem na gładką masę i odcedzić na gęstym sicie.
3. Przecier przełożyć do garnka, dodać pozostałe składniki i doprowadzić do wrzenia.
4. Gotować przez 10 minut. Po tym czasie dodatkowo zblendować pastę. Gorącą pastę przełożyć do wyparzonych w piekarniku słoiczków.
5. Zakręcić i pasteryzować w piekarniku w temperaturze 120 stopni C przez 15 minut.
6. Przechowywać w chłodnym miejscu, po otwarciu pastę trzymać w lodówce.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z przepisu nie skorzystam, bo nie lubimy papryki ,ale chciałam się pochwalić, że z tych samych powodów co Ty robię podwójne ilości ogórków kanapkowych , sosu słodko kwaśnego i mięska w słoikach. Będę czekać na nowe pomysły na "słoiki dla dzieci " :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aneta.
Od chyba 4 lat nie wyobrażam sobie zimowych zapasów bez sosu paprykowego. W zimie, gdy jestem zaganiana to taka wygoda - jakieś mięso udusić bach ten sos i obiad gotowy. Na zimno do kanapek też jest super. Ale ja wybrałam bardziej pracochłonną drogę - paprykę wcześniej opiekam, zaparzam w worku i zdejmuję skórkę. Dłubanina, ale mnie to relaksuje ;) poza tym tak przygotowana papryka jest lżejsza dla żołądka i wątroby. Tak czy inaczej - sos paprykowy powinien być popularyzowany, bo mam wrażenie, że w Polsce bardziej stawiamy na pomidorowy, a paprykowy też ma niebywały potencjał w kuchni :)
OdpowiedzUsuńŚciągnę natomiast od Ciebie sposób pasteryzowania - zawsze bałam się w piekarniku i bawiłam się w gotowanie w garach - a
w tym roku zrobię jak Ty :)
Ja w tym roku po raz pierwszy pasteryzowałam wszystkie przetwory w piekarniku. Ten sposób sprawdza się idealnie. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńA ile słoików wychodzi z tej porcji?
OdpowiedzUsuńBeataS
Ja wszystkie przetwory pasteryzuję w piekarniku . A sosik paprykowy właśnie się gotuje ...... Zapach bardzo przyjemny.... Zapewne smak również. Pozdrawiam ! Krystyna
OdpowiedzUsuńWitam. Mamy starszy model thermomiksa gdzie nie ma obrotów wstecznych ani soft, w związku z tym czy może mi Pani poradzić jak mam postępować z przepisami gdy trzeba użyć tych ustawień? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy to jest przepis na słynny ajvar?
OdpowiedzUsuńBardzo polecam ten przepis. Wcześniej jak robiłam podobne pasty paprykowe bywało tak, że czasami były gorzkie. Mam wrażenie że to była wina koncentratu. Teraz dodałam przecier i pasta jest wspaniała w smaku. Ja tylko podmieniłam ocet spirytusowy na ocet jabłkowy (daję go trochę więcej). Bardzo dziękuję :) Robiłam w robocie podobnym do TM to czysta przyjemność, bo nie trzeba obierać skórki z upieczonych papryk. Zawsze się z tym męczyłam :)
OdpowiedzUsuń