niedziela, 1 września 2019
Smoothie z ananasem wg Aleex
1 września to data graniczna. Każdego roku wyznacza kres. 80 lat temu był to kres wolności, spokoju, swobody i niepodległości. Każdego roku o tej granicy pamiętamy, czcząc pamięć bohaterów, ale także zwyczajnych ludzi, którzy wykazali heroizm, żyjąc i umierając w czasie II wojny światowej. 1 września to także koniec wakacyjnego luzu. Chociaż w tym roku miałam go wyjątkowo niewiele i tak mi szkoda lata, które już za chwilę odejdzie niepostrzeżenie, ustępując miejsca nadchodzącej jesieni. Dziś jednak to przemijające powoli lato podkreśliło upałami wyjątkowość dnia. U mnie żar lał się z nieba. Było tak gorąco, że mój organizm zareagował na ten upał migreną. Na szczęście niezbyt silną, ale dokuczliwą na tyle, że nie było mowy o siedzeniu w kuchni. Zresztą tylko samobójca włączałby piekarnik przy 36 stopniach C na zewnątrz. Zamiast ciężkiego obiadu, przygotowałam dla nas chłodnik, a na deser zrobiłam smoothie. Do kielicha blendera trafiły mocno schłodzone w lodówce owoce, mięta i kostki lodu. Wystarczyło kilka minut i chłodziliśmy się przepysznym koktajlem, który równie dobrze sycił. Na szczęście wieczór przyniósł trochę wytchnienia. Siedzę na tarasie ze szklanką wody z cytryną i miętą, chłonę ciszę wokół i patrzę w dal. 1 września to data graniczna. Od jutra zaczyna się codzienność. Wracam do niej z ciekawością, bo nie wiem, jaka będzie…
Składniki:
• 1/2 melona miodowego
• 2 jabłka
• ½ ananasa
• ½ cytryny
• 4-5 listków świeżej mięty
• 10 kostek lodu
Sposób przygotowania:
1. Przygotować owoce: umyć, obrać ze skórki (poza jabłkami), usunąć twarde części ananasa i gniazda nasienne z jabłek. Pokroić na kawałki.
2. Owoce razem z kostkami lodu i listkami mięty włożyć do misy miksera lub do thermomixa.
3. Zmiksować dokładnie do osiągnięcia jednolitej konsystencji (w TM5 1 min/10 obrotów).
4. Gdyby smoothie było dla Was za gęste, można dolać trochę wody i chwilkę zmiksować.
5. Przelać do szklanek. Podawać od razu po przygotowaniu przybrane listkami świeżej mięty.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz