.

.

środa, 16 maja 2018

Pasta z łososiem w sosie śmietanowo – koperkowym wg Aleex


Żyję w ciągłym biegu. Wiem, wiem, pisałam o tym tysiące razy, ale tak właśnie jest. Jestem zła na siebie, że nie potrafię zwolnić, ale moja natura nie pozwala na całkowite wyluzowanie. Znacie to powiedzenie: „Jeśli chcesz mieć solidnie wykonaną pracę, daj ją osobie najbardziej zajętej. To gwarancja, że zadanie zostanie zrobione. Ci, którzy mają mnóstwo czasu, nie zdążają z żadnymi terminami”? Coś w tym jest. Ja jestem z tych wiecznie zajętych i wiecznie w galopie. I co? I sama dokładam sobie obowiązków. Nie, nie narzekam, bo to świadome decyzje, ale jednak zajmują mój czas. Kiedyś myślałam, że jak dzieci odejdą z domu, będę miała tyle wolnego, że nie zdołam go zapełnić. Akurat. Teraz mam więcej zadań, obowiązków (także przyjemnych, ale jednak), krążę między dwoma domami – swoim i Gwiazdeczki, która razem z mężem już znalazła swoje miejsce na ziemi, cieszę się z wizyt Młodego, który już za rok skończy pierwszy etap studiów, no i sami z Dariem też zaprojektowaliśmy zmiany w naszym życiu, o których kiedyś Wam opowiem. Cierpi na tym moja kuchnia, bo nie zawsze mam tyle czasu, ile bym chciała, na przygotowywanie nowości.
Kiedy jednak już wchodzę do swojej kuchni, po prostu oddycham. Mam mnóstwo pomysłów, wciąż chce mi się przygotowywać nowe dania. Serwuję je potem swoim chłopakom, a także Gwiazdeczce i Dominikowi, jeśli akurat są u nas w odwiedzinach.
Ostatnio Młodzi przyjechali zupełnie niespodziewanie. Chcieli zrobić nam niespodziankę i zadzwonili, że są w drodze, kiedy zostało im jeszcze 20 minut z całej podróży. Szybko pobiegłam do kuchni. Wprawdzie zarzekali się, że nie są głodni i nie będą jeść obiadu, ale byłoby to niemożliwe, gdybym nic im nie przygotowała. Tego, co wcześniej naszykowałam dla chłopaków, nie starczyłoby. Dlatego zrobiłam szybki przegląd zapasów. Zrobiłam z nich pastę z łososiem w sosie śmietanowo – koperkowym. Wyszła pyszna. Była tak smaczna, że zniknęła błyskawicznie. Koniecznie spróbujcie ją zrobić u siebie w domu. Polecam.


Składniki:

• 400 g suchego makaronu typu wstążki
• 150 g wędzonego łososia
• 500 ml śmietanki 36%
• 1 średnia cebula
• 2 ząbki czosnku
• 2 pełne łyzki posiekanego koperku (może być mrożony)
• sok z cytryny do smaku
• olej
• sól
• biały pieprz

Sposób przygotowania:

1. Makaron gotować według przepisu na opakowaniu.


2. W tym czasie na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju i podsmażyć cebulę drobno pokrojoną w kostkę.



3. Do cebuli dodać czosnek przeciśnięty przez praskę. Zeszklić.


4. Dodać wędzonego łososia, rozdzielonego widelcem na kawałki. Uważać, aby nie było ości. Podsmażyć.


5. Wlać śmietankę, dodać koperek. Wymieszać i zagotować.


6. Do gotującego się sosu dodać sól, pieprz i sok z cytryny – do smaku.



7. Pogotować całość 3-4 minuty, aby smaki się połączyły, a sos by lekko zgęstniał (nadal będzie dość rzadki i tak ma być). Przygotowanie sosu powinno zająć nam ok. 15 minut. Tyle czasu gotował się mój makaron.


8. Makaron odcedzić, nie przelewać go zimną wodą! Z powrotem przełożyć do garnka. Wlać gorący sos, wymieszać.


9. Porcje pasty przełożyć na talerz. Podawać po przyrządzeniu. Po kilku minutach stygnięcia, sos odpowiednio zgęstnieje.



Smacznego.

2 komentarze:

  1. Mmm...kuszące jak zawsze...zaraz będę robić...bo robię większość z Pani przepisów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, smakuje pysznie :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń