Dziś zaczął się przedostatni weekend lata. U mnie za oknem słońce nieśmiało przedziera się od czasu do czasu zza chmur. Upału nie ma i raczej już nie będzie. Szkoda. Miałam taką nadzieję, że choć tym razem prognozy pogody zapowiadające mnóstwo słońca, sprawdzą się.
Trochę na przekór tej niepewnej pogodzie zapraszam Was dzisiaj na pyszny deser z owocami. Ponieważ nadal notorycznie nie mam czasu, ta odrobina wyśmienitej słodkości musi zrekompensować moim chłopakom brak ciasta. Na pewno będą zadowoleni. Polecam.
Składniki:
• lody waniliowe
• garść świeżych malin
• garść borówek amerykańskich
• kilka sztuk amaretti (włoskich ciasteczek)
• bita śmietana
Sposób przygotowania:
1. Przygotować pucharki. Na dnie każdego rozkruszyć 1 ciasteczko amaretti, położyć 1 porcję lodów. Lody posypać kolejnym rozkruszonym amaretti.
2. Rozłożyć warstwę malin i kilka borówek.
3. Na owocach położyć kolejną warstwę lodów, posypać amaretti i owocami.
4. Deser ozdobić kleksem bitej śmietany i owocami.
Polecam i życzę smacznego.
Takie deserki są najlepsze,szybkie,proste,a jakie smaczne;)
OdpowiedzUsuńTo połączenie smakuje znakomicie. Charakterystyczny smak deser zyskuje dzięki amaretti. Gorąco, gorąco polecam :))))
OdpowiedzUsuńTaki zimny deserek to bym sobie zjadła :) Ostatnio straszny łasuch się zrobiłam na lody :)
OdpowiedzUsuńDeser wygląda bajecznie. Ja pozwoliłam sobie umieścić na moim blogu link z przepisem na surówkę pekińską według Aleex:) Wyszła genialna! pozdrawiam
OdpowiedzUsuń