.

.

czwartek, 14 października 2021

Krakersy na zakwasie wg Aleex

Dziś Dzień Komisji Edukacji Narodowej – święto wszystkich nauczycieli i pracowników oświaty. Polska Noblistka, Olga Tokarczuk, powiedziała:
Drodzy Nauczyciele. 
W dniu naszego święta życzę Wam, abyście właśnie takimi nauczycielami byli. Życzę Wam także, aby nasz zawód odzyskał dawną rangę, by nauczyciel był doceniany przez społeczeństwo i aby jego praca była odpowiednio wynagradzana. Bycie nauczycielem to wyjątkowa misja i wielka odpowiedzialność, bowiem ucząc, kształtujemy drugiego człowieka i w dużej mierze od nas zależy, kim ten człowiek może się stać. 
Dziękuję Wam za trud i zaangażowanie w codzienną pracę. Jestem dumna, że razem z Wami mogę wykonywać ten piękny zawód. 

Zbliża się także Międzynarodowy Dzień Chleba. Z tej okazji przygotowałam dla Was nowe przepisy. Ten dzień świętuję systematycznie, ponieważ przynajmniej raz w tygodniu piekę w swojej kuchni chleb. Różne są to chleby: na drożdżach, na zakwasie, mieszam różne rodzaje mąk. Przygodę z pieczeniem chleba zaczęłam na początku pandemii, tuż przed lockdownem w 2020 r. Wtedy nastawiłam swój pierwszy zakwas, o który dbam do tej pory i systematycznie dokarmiam, by stale „był w gotowości”. Przy systematycznym dokarmianiu zakwasu powstają odrzuty. Przez dłuższy czas lądowały one w koszu, ale było to jawne marnotrawstwo. Dlatego szukałam sposobu, by ograniczyć ilość wyrzucanego zakwasu. Odkąd znalazłam przepis na krakersy, niewiele się marnuje. 
Krakersy na zakwasie są bardzo zdrowe. Świetnie sprawdzają się jako przekąska do piwa. Można je jeść z różnymi dipami i pastami – jak nachosy czy chipsy. Przy ich przygotowaniu ogranicza nas wyłącznie nasza wyobraźnia. Możemy dodać do nich przyprawy, za każdym razem zmieniając ich smak. Możemy nawet, dzięki odpowiednim dodatkom, zmieniać ich kolor. Mój przepis to efekt poszukiwań, często metodą prób i błędów. Ostatecznie zainspirował mnie przepis z bloga Bochen chleba. Dopasowałam go do swoich potrzeb i oto mam – domowe krakersy na zakwasie. Bardzo nam smakują. Częstujcie się, proszę. 

Składniki: 

• 200 g zakwasu żytniego 
• 8 czubatych łyżek mąki pszennej 
• oliwa z oliwek lub olej 
• przyprawy wg uznania (ja użyłam słodkiej papryki, czosnku, suszonej cebuli, może być również tymianek, rozmaryn, suszone pomidory, bazylia, zioła prowansalskie, itp.) 
• 100 ml wody 
• sól gruboziarnista 

Sposób przygotowania: 

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 225 stopni C w opcji góra-dół. 
2. Odważyć potrzebną ilość zakwasu pozostałego po odrzuceniu przy dokarmianiu.
3. Dodać mąkę.
4. Wlać 3 łyżki oliwy.
5. Dodać przyprawy (bez soli).
6. Zacząć mieszać aż do połączenia składników. 
Uwaga: jeśli macie płynny zakwas, może nie trzeba będzie dodawać wody; mój zakwas jest „sztywny”, gęsty i mało w nim płynu, dlatego musiałam dodać aż 100 ml wody, aby ciasto dało się wyrobić. 

7. Powoli wlewać wodę, cały czas mieszając. Nie może jej być za dużo, ciasto musi być zwarte.
8. Na stole rozłożyć arkusz papieru do pieczenia. Ciasto podzielić na 2 części.
9. Jedną część ciasta rozwałkować jak najcieniej na placek.
10. Wierzch placka posmarować cienką warstwą oliwy, posypać gruboziarnistą solą.
11. Placek pokroić radełkiem na kawałki.
12. Arkusz papieru z krakersami przenieść na blaszkę. Włożyć na 10-12 minut do nagrzanego piekarnika. Piec na złoty kolor.
13. Po wyjęciu z pieca krakersy wystudzić na kratce.
14. Podawać z piwem, salsą lub jako samodzielną przekąskę.
Smacznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz