Dziś wracam do codzienności i przypominam - początek listopada to idealna pora, by rozpocząć przygotowania do Bożego Narodzenia. Zawsze zaczynam je od przygotowania ciasta na piernik staropolski. Jeśli znacie ten przepis, przyłączcie się do tegorocznego “pierniczenia”. Jeśli jeszcze nie robiliście piernika staropolskiego, GORĄCO polecam, żebyście przygotowali go razem ze mną. Efekt jest niepowtarzalny.
A poniżej instrukcja krok po kroku:
Zapraszam do wspólnej przygody. Aleex
Piernik z Pani przepisu robię od kilku lat, niezmiennie zachwyca swym smakiem (ja przekładam domowymi powidłami). Bardzo mi przykro z powodu straty mamy. Przy okazji dodam, że to dobrze, iż wróciła Pani do blogowania- nie zagłuszy to bólu, ale może będzie takim plasterkiem na ranę. Agnieszka
OdpowiedzUsuńPani Agnieszko - wróciłam, ale moim problemem jest notoryczny brak czasu i natłok obowiązków zawodowych. Powinnam być bardziej systematyczna, ale niekiedy po prostu nie mam siły, żeby zgromadzone dla Was przepisy i zdjęcia umieścić na blogu. Pojawią się, ale stopniowo. Dziękuję, że jesteście :) Pozdrawiam, Aleex.
Usuń