sobota, 4 czerwca 2011
Sałatka z tuńczykiem i szczypiorkiem wg Aleex
Zupełnie nie mam czasu. Zaraz biegnę do pracy, bo zaczynają się egzaminy – dzisiaj pisemne, jutro ustne. Mam do przetestowania jeden semestr słuchaczy, a zaraz potem błyskawicznie muszę wrócić do domu, przebrać się i w drogę. Jedziemy z Dariem na spływ kajakowy i na grilla. Wyprawę organizuje firma Daria, po raz pierwszy mogą w niej uczestniczyć „połówki” pracowników. Przyznaję, że jestem lekko przerażona, bo w takiej eskapadzie nie brałam udziału już chyba kilkanaście lat. No cóż, raz kozie śmierć. Na wszelki wypadek zadzwoniłam do Gwiazdeczki i powiedziałam, że gdybym zaginęła w akcji na tej rzece, to musi wiedzieć, gdzie znajdują się wszelkie dokumenty. W końcu dzieci muszą mieć z czego żyć i nie będą przymierać głodem dlatego, że rodzicom odbiło i wybrali się na kajaki zamiast siedzieć na czterech literach w domu.
Wczoraj wieczorem szykowałam różne rzeczy na wyjazd i tak z rozpędu zrobiłam szybką i prostą sałatkę. Okazało się, że świetnie smakuje na diecie i nie tylko. Wystarczy kilka składników i … już. W sam raz na letnie dni. Wy spróbujcie, a ja już zmykam.
Składniki:
• 5 jajek ugotowanych na twardo
• pęczek szczypiorku
• puszka tuńczyka w kawałkach w sosie własnym
• jogurt naturalny
• czosnek granulowany, pieprz, sól
Sposób przygotowania:
1. Jajka obrać, pokroić w kostkę, przełożyć do miski.
2. Szczypiorek z cebulką drobno posiekać, dodać do jajek.
3. Tuńczyka odsączyć z zalewy, rozdrobnić i dodać do miski.
4. Jogurt wymieszać z przyprawami do smaku.
5. Sos jogurtowy wymieszać z pozostałymi składnikami.
Smacznego.
Faza I i II
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubie takie połączenia rybno szczypiorkowe :) musi być smakowita :) miłego spływu Ci życzę i zazdroszczę troszkę. Ja na razie muszę się zadowolić wycieczka rowerową w dniu dzisiejszym.
OdpowiedzUsuńJuż wróciłam :)))))))))) Było ŚWIETNIE !!!
OdpowiedzUsuńhehe. Mowilam Ci ze jestes nienormalna? Dokumenty... hehehe :D :**
OdpowiedzUsuńJa kiedyś robilam sałatkę z tuńczykiem, ale też z groszkiem i makaronem.. Trzeba pokombinować, bo nie pamiętam przepisu :))