sobota, 30 lipca 2011
Ciasteczka francuskie z różnymi nadzieniami wg Aleex
Nie lubię takiego lipca. Za oknem szaro, ponuro, zimno i…. leje. Ile deszczu może jeszcze spaść? Pogoda zwariowała. Wcale mi się to nie podoba.
W tym roku przeżywam najdłuższe wakacje w moim życiu. Szkoda, że nie są też najfajniejsze. Czas wlecze się niemiłosiernie. Czeka mnie bardzo ważna chwila, ale to dopiero w połowie sierpnia. Dni wydłużają się, ale nie narzekam. Są one wypełnione pracą. Jestem nią zaabsorbowana na tyle, że na kuchnię zostaje mi już niewiele czasu.
Dlatego kolejny raz sięgnęłam po ciasto francuskie. Przygotowałam ciasteczka, ale zmodyfikowałam do nich nadzienie. Wyszło pysznie. Polecam.
Składniki:
• gotowe ciasto francuskie
• gęsty budyń ugotowany wg przepisu na opakowaniu
• powidła śliwkowe
• masło orzechowe z kawałeczkami orzechów
• gorzka czekolada, kilka kostek
• jajko
Sposób przygotowania:
1. Ciasto rozwinąć. Jeśli jest zamrożone, lekko rozmrozić. Pokroić na kwadraty.
2. Na kwadratach rozłożyć różne nadzienia: masło orzechowe + czekolada, powidła śliwkowe + czekolada, budyń.
3. Kwadraty złożyć po przekątnej (powstaną trójkąty). Brzegi docisnąć widelcem. Posmarować ciastka rozkłóconym jajkiem. Położyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
4. Piec w piekarniku gazowym ok. 20 minut w temperaturze 210 -220 stopni C. W piekarniku elektrycznym: grzałka dolna + termo obieg 190 stopni C przez 20 – 25 minut.
5. Ostudzić na kratce. Podawać do małej czarnej lub herbaty.
Smacznego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W cieście francuskim zakochałam się dzięki Tobie już jakiś czas temu:)) Robiłam z nutellą i marmoladą różaną:) A ten obłędny zapach z piekarnika podczas ich pieczenia....
OdpowiedzUsuńP.s. Mnie też dobija ta pogoda!!! Aż mi się dziecię rozchorowało:((( A poza tym trzymam kciuki żeby wszystko cokolwiek to jest było po Twojej myśli:) no i odpocznij trochę wakacje są -pamiętasz?;))
Ilonko - nie dziękuję, żeby nie zapeszyć. Jak się powiedzie, to się pochwalę, choć niekoniecznie na forum :))) Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńMyślę,że się powiedzie. Trzymam kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Renata.
Wyglądają przepysznie! i takie proste w przygotowaniu :) pozdrowionka ślę.
OdpowiedzUsuńOch, przegina ten lipiec... ;-P i człowiek piec smakołyki non stop musi ;-P
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie, dawno nie robiłam nic z ciastem francuskim. Podoba mi się nadzienie budyniowe, jeszcze takiego nie robiłam.
OdpowiedzUsuńJa też mam już dość takiego lata. Ale bym zjadła takie jedno ciacho:))
OdpowiedzUsuńJa takie ciasteczka to zawsze i wszędzie :)
OdpowiedzUsuńoj, ta pogoda już chyba wszystkim dała w kość! Ciasteczka wyglądają pięknie
OdpowiedzUsuńPiękne i smakowite
OdpowiedzUsuńa jak sie robi samemu ciasto francuskie?
OdpowiedzUsuńMusisz poszukać, w internecie jest wiele dobrych przepisów pokazujących robienie ciasta francuskiego. Ja nie tylko opisuję sposób przygotowania potraw, ale także prezentuję fotorelację. Nie mam przygotowanego wpisu dotyczącego ciasta francuskiego. Pozdrawiam, Aleex :)
UsuńWłaśnie robię zaraz Twoje ciasteczka;)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam z nadzieniem makowym,warto przed smarowaniem jajkiem,ponakłuwać delikatnie widelcem ciasto,jest wtedy pulchniejsze i bardziej rozwarstwione:-)