piątek, 27 sierpnia 2010
Babeczki z budyniem i owocami wg Aleex
Dostałam niedawno maila z prośbą o ten przepis. Był on wcześniej umieszczony na moim koncie na WŻ, ale usuwając stamtąd swoje przepisy, przypadkowo usunęłam także część zdjęć. Babeczki musiały więc poczekać na swoją kolej, aby znaleźć się na blogu. Po prostu musiałam je najpierw upiec i zrobić zdjęcia. A ostatnio jakoś nie miałam na nic czasu. Aż do dzisiaj…
Kiedy dzieci stwierdziły, że mają chęć na coś dobrego, od razu pomyślałam o tych babeczkach. Są takie pyszne: kruchutkie, delikatnie maślane ciasto, budyń własnej roboty z kwaskowym dżemem i owocami. Wszystkie składniki są świetnie skomponowane, a babeczki nie tylko pięknie wyglądają, ale też rewelacyjnie smakują…
Składniki:
Kruche ciasto:
• 15 dag masła
• 25 dag mąki
• 10 dag cukru pudru
• 1 jajko (żółtko)
• 1 szczypta soli
• odrobina wanilii
• 3 dag migdałów
Budyń:
• 2 szt jajek
• 15 dag cukru
• 3 łyżki mąki ziemniaczanej
• 1 opakowanie cukru waniliowego
• 1/2 litra mleka
• 1 łyżka masła
Dodatkowo:
• 3 łyżki dżemu - najlepiej własnej roboty
• owoce sezonowe – ja wykorzystałam śliwki i mandarynkę
Sposób przygotowania:
Ciasto:
1. Masło utrzeć w misce na puch.
2. Dodawać stopniowo cukier puder, sól, jajko, migdały, mąkę. Każdy następny składnik dodajemy po połączeniu uprzednio dodanego.
3. Dobrze połączone ciasto wyjąć z miski i ulepić z niego kulę. Ciasto będzie bardzo miękkie, ale takie ma być.Włożyć na 1 godz. do lodówki.
Pieczenie babeczek:
1. Foremki do babeczek należy dobrze wysmarować masłem wewnątrz i osypać mąką (dokładnie). Wylepić rozwałkowanym na grubość najwyżej 0,5 cm ciastem.
2. Piec w gorącym piekarniku ok. 20 min. w temp. ok. 180 *C - piekarnik elektr./ 200 *C - gazowy. Babeczki muszą się ładnie złocić.
3. Jeszcze ciepłe wyjąć delikatnie z foremek i odłożyć do ostygnięcia.
Budyń:
1. Wszystkie składniki oprócz mleka wkładamy do garnka i ucieramy do momentu uzyskania jednolitej masy.
2. Gotujemy mleko.
3. Zagotowane mleko wlewamy do masy małym strumieniem, mieszając w trakcie wlewania. Jeśli mieszanina przygotowana wcześniej opadła, trzeba ją jeszcze raz przed wlaniem mleka rozmieszać.
4. Garnek stawiamy na mały ogień. Zawartość mieszamy cały czas dużą drewnianą łyżką do momentu, gdy zgęstnieje do pożądanej konsystencji. Dodajemy łyżkę masła i łączymy z całością. Odstawiamy do ostygnięcia.
Ostateczne przygotowanie:
Na dno babeczek nakładamy odrobinę dżemu.
Następnie kopiasto budyń.
Na koniec dekorujemy owocami - najlepiej sezonowymi.
Babeczki delikatnie układamy na dużym talerzu. Powinny tak poleżeć 2-3 godz. Wtedy ciasto nieco zmięknie i będą się same rozpływać w ustach.
Uwagi:
1. Jeśli mamy do dyspozycji tylko duże owoce, kroimy je na mniejsze cząstki.
2. Pierwsze wykonanie może sprawiać pewne trudności - zwłaszcza wyjmowanie z foremek tak, by dość kruche i delikatne babeczki nie połamały się. Dlatego należy to robić, gdy są jeszcze lekko ciepłe. Spokojnie i delikatnie.
3. Jeśli nie mamy żadnych świeżych owoców, możemy je udekorować migdałami, orzechami lub czymkolwiek innym, co nam smakuje.
4. Żeby babeczki były bardziej kruche i rozpływające się w ustach zamiast całego jajka należy dodać wyłącznie żółtko.
Smacznego.
Przepis dodaję do akcji:
Śliwki 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo smakowicie się prezentują
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się Twoje babeczki. od dwóch dni planuję zrobic kruche z jakimś kremem, a Ty akurat zamieściłaś taki smaczny przepis.
OdpowiedzUsuńmniam mniam
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie się prezentują !
Oo tak.. To co doprowadza moje kubki smakowe do ekstazy;)) Nie ma nic lepszego, niż kruche babeczki!!! Cudne..
OdpowiedzUsuńlubię babeczki z nadzieniem budyniowym
OdpowiedzUsuńSą naprawdę pyszne. A na drugi dzień - jeśli zostaną - smakują niezwykle delikatnie. Polecam, Aleex.
OdpowiedzUsuńZjadłabym sobie taką babeczkę:) Poczęstuję się:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo proszę :))) Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńniestety ucierane ciasto się nie sprawdziło nie mogłam ich wyjąć z foremek poza tym za słodkie, jednak wyrabiane ręcznie nigdy mnie nie zawiodło i takie będę robić,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkoro wolisz ciasto ugniatane, to proponuję pozostać przy tej wersji. Babeczki trzeba wyjmować z foremek od razu po upieczeniu. Wystarczy lekko stuknąć o blat i same powinny "wyskoczyć". Są niezwykle kruche, więc trzeba się z nimi obchodzić ostrożnie. Ilość cukru możne oczywiście regulować. Pozdrawiam, Aleex.
OdpowiedzUsuńJestem "w trakcie" :-) Ale mam złe przeczucia - ciasto po wyrobieniu było strasznie... kruche ! Włożyłam do lodówki i po wyjęciu tak sie sypało że nie mogłam go rozwałkować więc pozostały mi wyklejanki :-(
OdpowiedzUsuńAle to pewnie moja wina - piekę bardzo rzadko bo zwykle nic się nie udaje. No cóż za 25 minut zobaczymy :-)
Ostatnio kupiłam z przepysznymi owocami i na ten weekend postanowilam zrobic sama,dzieki za przepis najlepszy z wszystkich:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie jakich użyłaś foremek (wymiary- średnica góry i dołu), bo planuje sobie kupić foremki ale nie wiem o jakich wymiarach najlepiej kupić?
OdpowiedzUsuńOj dobrze :) takie by się jadło
OdpowiedzUsuń